Forum sędziów
Dotąd żyłem w przekonaniu, że tygodniowy termin do usunięcia braków środka zaskarżenia jest terminem ustawowym. Jednakże w komentarzu w Lexie do art. 494 kpc jest zdanie: "Przewodniczący wydziału (upoważniony sędzia) wzywa pozwanego do uzupełnienia braków formalnych (oraz opłacenia) zarzutów w wyznaczonym terminie (regułą jest termin tygodniowy) od doręczenia wezwania pod rygorem odrzucenia zarzutów." Z tego zdania wynikałoby, iż jest to zdaniem autora termin sądowy. Z kolei z zamieszczonego komentarza do 130 kpc wynika, że przepis ten dotyczy też terminu do uzupełnienia braków środka zaskarżenia.
Czy ktoś się nad tym zastanawiał. Ja jestem za terminem ustawowym. A pytanie zadaję dlatego, że mam wniosek pozwanego o przedłużenie terminu do uzupełnienia braków zarzutów.
Dociakałem jeszcze na aplikacji, to rzeczywiście termin sądowy i nie ma przeszkód, aby ustalać termin odmienny od tygodniowego (nigdy tego jeszcze nie zrobiłem).
Termin ten jest ustawowy - nie można więc modyfikować czasu jego trwania zarządzeniem przewodniczącego.
Mz komentator napisał o przewodniczącym w kontekście zarządzenia - w którym wzywamy o braki, a nie w odniesieniu do charakteru terminu do uzupełnienia braków.
Tak uważam.
PZDRV
[ Dodano: Czw Sty 31, 2008 11:43 am ]
Znalazłem własnie takie coś
2002.05.20 postanow. SN I PZ 39/02 OSNP-wkł. 2002/17/5
Sąd drugiej instancji może przedłużyć termin wyznaczony pełnomocnikowi strony do uzupełnienia braków formalnych kasacji.
Pewności więc nie mam ...
[ Dodano: Czw Sty 31, 2008 11:44 am ]
Swoją drogą ciekawy jestem uzasadnienia powyższego post. SN.
Jeżeli w przepisie termin nie została podany, a jedynie mowa jest o "wyznaczonym" terminie, to termin ten ustala sąd lub przewodniczący i mamy wobec tego do czynienia z terminem sądowym. Przedłużenie jest wobec tego możliwe.
No to się robi ciekawie...
P.S. Nasze forum to świetne miejsce na samokształcenie
Faktycznie. Sztywny tygodniowy termin jest tylko w art. 130 kpc. W art. 367 kpc jest mowa o terminie "wyznaczonym". Nigdy na to nie zwróciłem uwagi, zawsze się dawało tydzień i bez żadnej taryfy ulgowej. A tu jednak wychodzi, że można.
Inna sprawa, że taka wykładnia, o ile dojdzie do wiadomości publicznej, będzie miała katastrofalny wpływ na sprawność postępowania międzyinstancyjnego. We własnym dobrze pojętym interesie proponuję utrzymanie dotychczasowej wykładni - czyli tydzień i żadnych przedłużeń.
W 494 par. 1 kpc faktycznie nie ma okreslonej długości terminu (a myslałem, że jest ), ale w 398 ze zn. 6 par. 1 kpc jest wyraźnie - przewodniczący wzywa (...) w terminie tygodniowym (...).
Zdaniem SN (powołane wyżej post.) nawet ten termin Sąd II instancji może przedłużyć.
PZDRV
Podobne sformułowanie jest przy art 370 kpc, lecz gdyby wykładać go w związku z art 130 to możnaby się doszukiwać terminu ustawowego, bo w końcu apelacja jest też pismem procesowym więc coś w tym jest. Lepiej nie kombinować, skoro ustalona praktyka nie budzi zastrzeżeń.
Ciekawie pisze o tym K.Kołakowski w Środkach odwoławczych. Kwestia jest kontrowersyjna.
Jeżeli przyjąć, że jest to termin sądowy to można wyznaczyć i 2 dni na uzupełenienie braków. Ale można i 2 miesiące.
M.zd. praktyka idąca w kierunku ujednolicenia terminu (zwłaszcza w kontekście kosztów) jest słuszna. Ja nie przedłużam tego terminu.
"ubilexibi" napisał:
Ciekawie pisze o tym K.Kołakowski w Środkach odwoławczych. Kwestia jest kontrowersyjna.
Jeżeli przyjąć, że jest to termin sądowy to można wyznaczyć i 2 dni na uzupełenienie braków. Ale można i 2 miesiące.
M.zd. praktyka idąca w kierunku ujednolicenia terminu (zwłaszcza w kontekście kosztów) jest słuszna. Ja nie przedłużam tego terminu.
To byłoby ciekawe, jak zareagowałaby II instancja gdybym wyznaczył 3 dniowy termin i potem coś odrzucił
No jak sądowy, to sądowy. Nigdzie nie jest napisane, że ,,termin sądowy, to co najmniej 7 dni". Może być i jeden dzień.
Tak, termin sądowy to też sześć miesięcy.
na pewno nad tym myslał prof. Erecińśki w komentarzu do 370 i w monografi o APelacji i kasacji pisał, że sądowy
Sądowy. Zdarzało mi się wyznaczać dłuższy niż 7 dni, nie wyznaczam nigdy krótszych, bo to byłaby zbyt okrutna pułapka.
"ubilexibi" napisał:
Ciekawie pisze o tym K.Kołakowski w Środkach odwoławczych. Kwestia jest kontrowersyjna.
Jeżeli przyjąć, że jest to termin sądowy to można wyznaczyć i 2 dni na uzupełenienie braków. Ale można i 2 miesiące.
M.zd. praktyka idąca w kierunku ujednolicenia terminu (zwłaszcza w kontekście kosztów) jest słuszna. Ja nie przedłużam tego terminu.
Hm... Jeżeli chodzi o terminy do usunięcia braków apelacji i zażalenia, to dla mnie od zawsze były to terminy sądowe ("wyznaczone". To jeszcze wiem z aplikacji. Zwracano nawet szczególna uwagę na odmienność terminu do opłacenia środka odwoławczego i usunięcia jego braków formalnych. Bez bicia przyznaję, iż zdarzyło mi się wzywać pełnomocnika - adwokata do usunięcia braków wyjątkowo arogancko "zbrakowanej" apelacji w terminie 3 dni. Po odrzuceniu apelacji (nie zdążył) so oddalił zażalenie, w którym podnoszono wadliwość zastosowania terminu.
(O zarzutach i sprzeciwach nie wypowiadam się celowo z uwagi na zbyt skromne doświadczenia w C)
"Beatka" napisał:
(O zarzutach i sprzeciwach nie wypowiadam się celowo z uwagi na zbyt skromne doświadczenia w C)
Tutaj z kolei są już terminy ustawowe art 502 par 1 dla sprzeciwu i art 491 par 1 dla zarzutów, więc nie ma możliwości ich "modyfikowania"
"Michał44" napisał:
(O zarzutach i sprzeciwach nie wypowiadam się celowo z uwagi na zbyt skromne doświadczenia w C)
Tutaj z kolei są już terminy ustawowe art 502 par 1 dla sprzeciwu i art 491 par 1 dla zarzutów, więc nie ma możliwości ich "modyfikowania"
Ha, ha Mam kpc, tylko poglądy jeszcze nie tak wypracowane i dlatego się nie wypowiadam.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.