Problem jest następujący:
wniosek o ustalenie, że aktualizacja opłaty jest niezasadna złożył X w dniu 18.09.2009 r. W dniu 04.02.2010 r. doszło do zbycia prawa użytkowania wieczystego na rzecz Y, o którym organ ani SKO chyba nie wiedzieli. W każdym razie o rozprawie przed SKO zawiadomiony został jedynie X, który nie stawił się na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2011 r. SKO oddaliło wniosek. W dniu 7.09.2011 r. sprzeciw od orzeczenia SKO złożył Y wskazując, że dopiero 31.08.2011 r. dowiedział się o toczącym się postępowaniu.
Moje pytania:
w jaki sposób Y ma stać się powodem. Pozwem jest bowiem wniosek o ustalenie, że aktualizacja jest niezasadna, ale art. 80 ust. 1 wskazuje, że sprzeciw od orzeczenia kolegium może złożyć użytkownik wieczysty, więc chyba Y sprzeciw mógł wnieść...
Tylko co z tym powodem i postępowaniem przed SKO, które zawiadamiało nie tego (chyba) użytkownika wieczystego.
"mariusz78" napisał:
Problem jest następujący:
wniosek o ustalenie, że aktualizacja opłaty jest niezasadna złożył X w dniu 18.09.2009 r. W dniu 04.02.2010 r. doszło do zbycia prawa użytkowania wieczystego na rzecz Y, o którym organ ani SKO chyba nie wiedzieli. W każdym razie o rozprawie przed SKO zawiadomiony został jedynie X, który nie stawił się na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2011 r. SKO oddaliło wniosek. W dniu 7.09.2011 r. sprzeciw od orzeczenia SKO złożył Y wskazując, że dopiero 31.08.2011 r. dowiedział się o toczącym się postępowaniu.
Moje pytania:
w jaki sposób Y ma stać się powodem. Pozwem jest bowiem wniosek o ustalenie, że aktualizacja jest niezasadna, ale art. 80 ust. 1 wskazuje, że sprzeciw od orzeczenia kolegium może złożyć użytkownik wieczysty, więc chyba Y sprzeciw mógł wnieść...
Tylko co z tym powodem i postępowaniem przed SKO, które zawiadamiało nie tego (chyba) użytkownika wieczystego.
"TDK" napisał:
Sprzeciw do SKO należało wnieść 14 dni od dnia doręczenia.
Tutaj sprzeciwu nie wniesiono terminie.
"mariusz78" napisał:
No tak, ale o przywróceniu terminu możemy mówić wtedy kiedy w o ogóle doszło do doręczenia, a strona bez swojej winy nie wykonała czynności. Tutaj jednak doręczenia w ogóle nie było. Choć też wydaje mi się, że użytkownik powinien próbować najpierw wszystko "wyprostować" na drodze postępowoania administracyjnego
No tak, ale o przywróceniu terminu możemy mówić wtedy kiedy w o ogóle doszło do doręczenia, a strona bez swojej winy nie wykonała czynności. Tutaj jednak doręczenia w ogóle nie było.
"TDK" napisał:
A co, SKO bez postanowienia o przywróceniu terminu posłało papiery do sądu - na zasadzie - niech się sąd martwi??
"mariusz78" napisał:
Oczywiście . Nie było wniosku o przywrócenie terminu - użytkownik w sprzeciwie wskazał, że jego zdaniem dochował terminu, bo wniósł sprzeciw w terminie 14 dni od dnia uzyskania wiedzy o postępowaniu administracyjnym.
Moim zdaniem SKO nie ma wyboru - wpływa sprzeciw, to przekazuje go do sądu - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2007 r. (II SA/Gd 171/07, LEX nr 523908). Jeśli natomiast ktoś wskazuje, że dopełnił terminu, to nie można chyba traktować tego jako wniosku o przywrócenie terminu, bo przy takim wniosku składający ma świadom,ość niedochowania terminu. Tutaj tego nie ma. W cytowanym przeze mnie orzeczeniu WSA stwierdził, że termin do wniesienia sprzeciwu (...) jest terminem materialnym, a zatem nie mają do niego zastosowania przepisy regulujące kwestię przywracania terminów, bowiem przepisy te - zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i cywilnym, dotyczą jedynie terminów procesowych.
ja bym ich pogoniła
miałam 2 razy takie przypadki i tak zrobiłam - takie rzeczy powinny się dziać na drodze administracyjnej wg kpa
wydaje mi się, że znalazałm wówczas orzeczenia NSA o przeciwnej wymowie, niż powyższe
jak znajdę, to wkleję
"mariusz78" napisał:
Moim zdaniem SKO nie ma wyboru - wpływa sprzeciw, to przekazuje go do sądu. Jeśli natomiast ktoś wskazuje, że dopełnił terminu, to nie można chyba traktować tego jako wniosku o przywrócenie terminu, bo przy takim wniosku składajacy ma świadom,ość niedochowania terminu. Tutaj tego nie ma
"Gotka" napisał:
ja bym ich pogoniła
odrzuciłam pozew wobec niedopuszczalności drogi sądowej
"Gotka" napisał:
odrzuciłam pozew wobec niedopuszczalności drogi sądowej