Forum sędziów
Mam dwa pytania związane ze stwierdzeniem nabycia spadku, skądinąd sympatycznie zwanym stwierdzeniówką :
1. Czy w Waszej ocenie Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego w związku z nieuregulowanym stanem prawnym nieruchomości, która pozostaje w kręgu jego zainteresowań legitymowany jest do złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku?
i przy okazji:
2. Rejestr Aktów Poświadczenia Dziedziczenia nabił już ponad 120 tyś pozycji. Czy obserwujecie w Waszych referatach przełożenie na liczbę stwierdzeniówek? Dwójka Forumowiczów doniosła mi, że u nich praktycznie skończyły się niesporne i nieproblematyczne stwierdzenia.
Poza tym chciałem napisać, że żałuję, że notariat nie ma słowa-odpowiednika „stwierdzeniówki”.
"plesser" napisał:
1. Czy w Waszej ocenie Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego w związku z nieuregulowanym stanem prawnym nieruchomości, która pozostaje w kręgu jego zainteresowań legitymowany jest do złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku?
Interes prawny ma. Ale czy ma odrębną od Starosty zdolność sądową czy osobowość prawną ?
"plesser" napisał:
2. Rejestr Aktów Poświadczenia Dziedziczenia nabił już ponad 120 tyś pozycji. Czy obserwujecie w Waszych referatach przełożenie na liczbę stwierdzeniówek? Dwójka Forumowiczów doniosła mi, że u nich praktycznie skończyły się niesporne i nieproblematyczne stwierdzenia.
U mnie wpływ się zmniejszył góra o 5%
u nas ten Powiatowy Inspektor ograniocza się do zapytań czy był u nas sns - zwykle był i uważam że ma interes prawny, więc daję mu odpis postanowienia
liczba niespornych stwierdzeń zmalała, ale jeszcze takie występują, np gdy jeden ze spadkobierców jest zagranicą, w innym mieście i nie mogą razem iść do notariusza
zaś te sporne zajmują duuużo więcej czasu
"Johnson" napisał:
plesser napisał/a:
2. Rejestr Aktów Poświadczenia Dziedziczenia nabił już ponad 120 tyś pozycji. Czy obserwujecie w Waszych referatach przełożenie na liczbę stwierdzeniówek? Dwójka Forumowiczów doniosła mi, że u nich praktycznie skończyły się niesporne i nieproblematyczne stwierdzenia.
U mnie wpływ się zmniejszył góra o 5%
U mnie także, nie mówiąc o zmniejszeniu zakańczalności, bo wpływają same kosmosy...
"Agni" napisał:
plesser napisał/a:
2. Rejestr Aktów Poświadczenia Dziedziczenia nabił już ponad 120 tyś pozycji. Czy obserwujecie w Waszych referatach przełożenie na liczbę stwierdzeniówek? Dwójka Forumowiczów doniosła mi, że u nich praktycznie skończyły się niesporne i nieproblematyczne stwierdzenia.
U mnie wpływ się zmniejszył góra o 5%
U mnie także, nie mówiąc o zmniejszeniu zakańczalności, bo wpływają same kosmosy...
U mnie jest tak samo-tych prostych jest bardzo mało, a jak coś już wpłynie to ....
[ Dodano: Sro Lis 16, 2011 10:03 am ]
"plesser" napisał:
Czy w Waszej ocenie Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego w związku z nieuregulowanym stanem prawnym nieruchomości, która pozostaje w kręgu jego zainteresowań legitymowany jest do złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku?
Moim zdaniem też ma interes, tylko nie badałem czy ma oddzielna od Starosty zdolność sądową
A u nas naród biedny, więc nadal chodzi do sądu. Stwierdzeniówki proste nadal występują.
"plesser" napisał:
Poza tym chciałem napisać, że żałuję, że notariat nie ma słowa-odpowiednika „stwierdzeniówki”.
Proponuję: "dziedziczeniówka".
A liczba postępowań o stwierdzenia nabycia spadku w moim sądzie spadła w znikomym stopniu (o ile w ogóle). Najlepsze są kurioza: w niespornej sprawie o sns na podstawie ustawy spadkobiercy przed notariuszem składają oświadczenia o przyjęciu spadku, nie ma notarialnej "dziedziczeniówki" i występują do sądu o stwierdzenie nabycia spadku. Zapytani o to na rozprawie mówią: notariusz przyjął oświadczenia o przyjęciu spadku i poradził nam, że teraz trzeba iść do sądu. Urocze, co?
„Dziedziczeniówka” to jakoś tak nie to samo... może „oświadczeniówka” (choć ta jakaś taka nieuroczysta...)
Z zasady notariusze wobec nowych kompetencji zachowują się baaaardzo powściągliwie: nie robią poświadczeń dziedziczenia, gdy jest jakikolwiek przedstawiciel ustawowy twierdząc, że notarialne postępowanie spadkowe wymaga osobistej obecności wszystkich, a ta jest niemożliwa przy małoletnim czy ubezwłasnowolnionym spadkobiercy, słyszałem, że są notariusze, którzy wciąż odmawiają z tego samego względu piętrowego poświadczania dziedziczenia twierdząc, że jedno 3-kowe orzeczenie SN w tej sprawie to za mało; w dużej części nie przechodzą w notariacie testamenty własnoręczne, bo notariusze boją się faktu, że nie mają środków weryfikowania ich prawdziwości, a poza tym rzadko sformułowane są w sposób nie wymagający żadnej wykładni; 961 KC jest nie do przeprowadzenia w notarialnym postępowaniu spadkowym.
Przyczyny rezerwy są dwie: część notariuszy nie czuje nowej „sądowej” roli i się w tym nie znajduje (bardzo symptomatyczne, jest podejście wielu notariuszy do wydawania osobom trzecim mającym interes prawny wypisów aktów poświadczenia, bo w wypadku aktów notarialnych notariusz wysyła na drzewo każdego, kto nie jest stroną, osobą wskazaną w akcie jako upoważnioną do otrzymania wypisu albo nie pokaże orzeczenia SO potwierdzającego, że można wydać mu wypis i taką samą mentalną perspektywę ci notariusze przyjmują w sytuacji, gdy wierzyciel chce wypis aktu poświadczenia dziedziczenia).
Drugi powód to kwestie finansowe. Porządnie zrobione, wedle wszystkich reguł sztuki i z udzieleniem wszystkich pouczeń, poświadczenie dziedziczenia to min. 1,5 godz. a częściej 2 godz. Taksa to koło 300 zł. Obciążenie personelu kancelarii nieporównywalne do np. testamentów (przygotowanie od 4 do 2 niekrótkich aktów, rejestracja w RAPD + zawiadomienie do ksiąg wieczystych, jeśli są nieruchomości spadkowe). Są ponoć kancelarie, które starają się ustalać wewnętrzny limit na poświadczanie dziedziczenia dziennie, skarżąc się, że napór jest taki, że mieliby stale zamulony kalendarz i nie robili nic innego. Inni notariusze contra legem tak kierują stroną, aby wylądowała w sądzie, nawet gdy nie ma ku temu powodów, a wszyscy spadkobiercy są w stanie i są gotowi stawić się osobiście (z czym też bywa różnie). Myślę, że większość robi jednak, jak Pan Bóg przykazał, choć każdy odpowiada w tym względzie za siebie.
No i jest jeszcze jedna kategoria spraw (rzadka ale się trafia), czasem instynkt podpowiada, że coś jest nie tak, a spadkobierca łże jak pies, choć formalnych powodów do odmowy dokonania czynności nie ma. Wtedy to łganie chce się klientowi utrudnić tak, aby żeby musiał się napocić przy barierce przed sędzią w pozycji stojącej, nawet jeśli efekt będzie taki sam...
Według mnie Powiatowy Inspektor nie ma takiego interesu. Kiedyś miałem sprawę z wniosku gminy, która prowadziła postępowanie administracyjne dotyczące nieruchomości - oddaliłem na oczywisty brak interesu - przecież jest instytucją kuratora spadku i przepisy kpa przewidują możliwość wystąpienia z wnioskiem o ustanowienie takiego przez organ prowadzący postępowanie administracyjne. Sąd Okręgowy apelację oddalił. Jeżeli ustawa wprost nie daje organowi prawa do wszczęcia postępowania przed Sądem powszechnym w związku z toczącym się postępowaniem administracyjnym to organ takiego interesu nie ma. Jeżeli natomiast sprawa dotyczy mienia gminnego, państwowego to jak najbardziej interes jest, ale musi to być interes materialnoprawny.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.