Forum sędziów
wpłynęła mi fala aktów oskarżenia z oznaczeniem OZ - dziwnym zrządzeniem losu wszystkie trafiły do mojego referatu
Niby na szczęście we wszystkich jest wniosek z 335 kpk, ale zarzuty w każdej sprawie przedstawiają się następująco:
działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru nie później niż ... w miejscowości (dowolna wieś ukraińska) od obywatelki Ukrainy o imieniu (dowolne ukraińskie) za kwotę iluś tam USD nabyła oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy obywatelowi ReP.B, Rep.M, Fed.R. lub Ukrainy wypełnione na jej dane osobowe, a następnie złożyła to oświadczenie w Konsulacie Generalnym RP we Lwowie w celu uzyskania wizy pobytowej wielokrotnej, dającej prawo do pracy na terytorium RP, nie mając zamiaru jej podjęcia, czym wyłudziła poświadczenie nieprawdy poprzez podstępne wprowadzenie w błąd urzędnika Konsulatu co do okoliczności uzasadniającej wydanie wizy, a następnie w dniu (dowolnym) w miejscowości (naszej) w trakcie legitymowania dokonanego przez funkcjonariuszy posłużyła się paszportem własnym serii z zamieszczoną wizą, tj. art. 272 k.k. w zb. z art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Oczywiście Ukrainki w Polsce nie zobaczę długo. Chcę zwrócić sprawy prokuraturze - liczę na Waszą pomoc Jakiś pomysły, please?
myślę nad uzyskaniem przez Prokuraturę wniosku o przekazanie ścigania (art. 590 § 1 pkt 4 k.p.k.)
A dlaczego chcesz robić zwrota ??
bo część czynu, zwłaszcza w zakresie art. 272 kk, popełniona została poza przez obywatela państwa obcego poza terytorium Polski.
No to proki muszą ustalić czy ten czyn tam jest karalny, a to wymaga pomocy prawnej MiniSprawi, tłumaczenia właściwych aktów prawnych itp., więc przedłuży postępowanie sądowe.
KOP, giedrys, pomóżcie koleżance
"Dred" napisał:
KOP, giedrys, pomóżcie koleżance
Ale której koleżance, forumowej czy prokowej, oskarżającej ?
A na serio, to że "część" czynu popełniono poza granicami Polski nie ma chyba tu znaczenia, skoro to jeden czyn. To tak, jakbyśmy przy przemycie ustalali, czy w kraju, do którego eksportujemy narkotyki jest to karalne.
Efa, popatrz na to z drugiej strony, czy według Ciebi Straż Graniczna miała tych biedaków do prokuratury celem wystąpienia z wnioskami o areszt, albo jeszcze lepiej, o zastosowanie zakazów opuszczania kraju ? Po co ci oni na posiedzeniu ?
Słyszałem ostatnio o świetnym pomyśle na zwrot nie do podważenia każdej sprawy. Sąd PRZED pierwszym terminem rozprawy zwrócił sprawę do uzupełnienia na podstawie art. 397 § 1 kpk . Prokurator się zażalił, no bo nie można przecież i miał rację . Sąd odmówił przyjęcia zażalenia, bo przecież nie przysługuje – i też miał rację. SO nie uwzględnił zażalenia na odmowę przyjęcia zażalenia, bo faktycznie nie przysługuje. Proste
Efa, wypróbujesz ?
giedrys serio?
Tak, w mojej gminie
Dziś rano rozwazalismy, co można było zrobić (oczywiscie z naszego prokowego punktu widzenia) . Chyba trzeba było do zażalenia dołaczyć wniosek o sprostowanie oczywistej omyłki pisarskiej polegającej na wskazaniu zlej podstawy prawnej.
Dla ścislości - postanowien nie widziałem, sprawe relacjonował ze szczegółami kolega prok - raczej nie konfabulował.
"giedrys" napisał:
A na serio, to że "część" czynu popełniono poza granicami Polski nie ma chyba tu znaczenia, skoro to jeden czyn. To tak, jakbyśmy przy przemycie ustalali, czy w kraju, do którego eksportujemy narkotyki jest to karalne.
giedrys - na serio, to Prok mógł pozostać tylko przy 273 kk, skoro nawet art. 12 kk prokuratura nie wskazała. Jeżeli chodzi o jeden czyn, to przy uzupełnieniu chyba jednak kwalifikacji o art. 12 kk mam jurysdykcję krajową dwóch państw - Polski i Ukrainy i wątpliwość co do naszej jurysdykcji winna zostać ustalona - moim zdaniem przez organ prowadzący postępowanie przygotowawcze. Dopóki bowiem są wątpliwości odnośnie jurysdykcji, dopóty postępowanie przygotowawcze nie powinno było być wszczęte. Moim zdaniem prokuratura nawarzyła piwa i ja go pic nie chcę.
Mam wewnętrzne opory przed podpisaniem wyroku, w którym miejscem popełnienia przestępstwa jest również wieś ukraińska i Lwów.
ps.delikwenci nie są mi potrzebni, ale na na co komu było umieszczać w znamionach handel dokumentami na rynku we wsi na Ukrainie? I wprowadzanie w błąd konsula nadal na Ukrainie? W ostateczności w tym zakresie można było chyba złożyć zawiadomienie do ukraińskich organów?
"efa" napisał:
…… Dopóki bowiem są wątpliwości odnośnie jurysdykcji, dopóty postępowanie przygotowawcze nie powinno było być wszczęte. Moim zdaniem prokuratura nawarzyła piwa i ja go pic nie chcę.
…….
ps.delikwenci nie są mi potrzebni, ale na na co komu było umieszczać w znamionach handel dokumentami na rynku we wsi na Ukrainie? I wprowadzanie w błąd konsula nadal na Ukrainie? W ostateczności w tym zakresie można było chyba złożyć zawiadomienie do ukraińskich organów?
Co do 12 kk – masz racje powinno być.
Co do niemożności wszczęcia postępowania dopóki nie rozstrzygnie się wątpliwości co do jurysdykcji – nie zgadzam się, jest odwrotnie. Bez wszczęcia nie bardzo się da rozstrzygnąć wątpliwości – zwłaszcza jeśli chciało by się słać pomoc prawną.
Handel dokumentami na wsi – faktycznie można było sobie darować – uznając, że to tylko linia obrony mająca na celu ochronę prawdziwego źródła pochodzenia lewych dokumentów. . Wprowadzenia w błąd konsula we Lwowie – nie, bo jest tu bezwzględna właściwość Polskiego sądu – art. 112 ust. 2 kk – jest to wg. mnie przestępstwo przeciwko polskiemu urzędowi.
Najgorsze jest to, że zwracając sprawę dokopiesz tym biednym Ukraińcom, Rosjanom i Mołdawianom – prok będzie chciał im uzupełnić zarzut o art. 12 kk, wezwie, nie stawią się, zawiesi, wszcznie poszukiwania, potem roześle listy gończe. A dopiero za parę lat pomyśli o przekazaniu (o ile jest dopuszczalne).
A co do nawarzenia piwa, to chyba to piwo już nawarzone dostał prokurator z SG, z wszczęciem i zarzutami.
"giedrys" napisał:
Najgorsze jest to, że zwracając sprawę dokopiesz tym biednym Ukraińcom, Rosjanom i Mołdawianom – prok będzie chciał im uzupełnić zarzut o art. 12 kk, wezwie, nie stawią się, zawiesi, wszcznie poszukiwania, potem roześle listy gończe. A dopiero za parę lat pomyśli o przekazaniu (o ile jest dopuszczalne).
ale to nie jest mój problem. Ja po prostu nie jestem w stanie podpisać się pod tym wyrokiem.
Odnośnie sprawy z Konsulem - przede wszystkim wcale nie jest oczywiste, czy w tej sprawie mamy do czynienia z jednym czynem, czy może z dwoma. Ukrainka wprowadziła w błąd konsula w celu uzyskania wizy, czyli wjechania do Polski. Niewątpliwie miała zamiar okazania wyłudzonej wizy funkcjonariuszom Straży Granicznej na granicy, ale już wcale nie jest takie pewne, czy wyłudzając wizę obejmowała swoim zamiarem okazanie wizy w dniu takim a śmakim nad Bałtykiem.
Poza tym mam 335 - a więc prokuratura ustalała karę z oskarżoną (chociażby tylko telefonicznie za pośrednictwem funkcjonariusza policji) kiedy oskarżona była w Polsce - prokurator miał więc czas na poprawienie błędu SG.
I na koniec odnośnie konsula - polski konsulat we Lwowie nie jest terytorium Polski w świetle art. 5 k.k. Czyn został więc popełniony przez obcego obywatela poza granicami kraju. W mojej ocenie wprowadzenie w błąd konsula nie jest przestępstwem przeciwko konsulowi. Art. 272 kk jest przestępstwem przeciwko wiarygodności dokumentów.
Co do zamiaru – Ukrainka wg. mnie miała zamiar generalny posłużenia się wyłudzoną wizą gdziekolwiek i kiedykolwiek zajdzie taka konieczność. I to ogarniała swym zamiarem, bo inaczej pozbyła by się trefnego dokumentu zraz po przekroczeniu granicy.
Co do telefonicznego poprawienia błędnej kwalifikacji prawnej czy też opisu czynu – toż to niemożność. Nawet jeśli f-usz odczyta zarzut – z tego co się zorientowałem dość rozbudowany – to i tak trzeba by być supermanem, by od razu wyłapać wszystkie niuanse i wychwycić błędy w opisie czynu i kwalifikacji, Jest to o tyle trudne, że proka o to pewnie nie pytano, tylko o to jaka ma być uzgodniona kara. Takie są realia. Często też wnioski z 335 nie uzgadnia się z referentem, ale z prokiem dyżurnym, czy szwem rejonowym.
Art. 272 kk faktycznie jest przestępstwem „rzeciwko wiarygodności dokumentów” bo w takim rozdziale kk go umieszczono. Ale to nie wyklucza potraktowania go również jako przestępstwa przeciwko urzędowi konsularnemu. Nie konsulowi jako osobie fizycznej, ale urzędowi, który wskutek tegoż przestępstwa poświadczył nieprawdę.
Wracając do zwrotu, błędna kwalifikacja raczej nie może być jego podstawą. Co najwyżej tak jak wcześniej wspomniałaś konieczność ustalania jurysdykcji w drodze pomocy prawnej.
Sugestia przekazania ścigania za granice jako podstawa zwrotu też raczej nie ma szans powodzenia, zwłaszcza jak jest szansa na osądzenie w Polsce z uwagi na 335 .
podziwiam, giedrys, za walkę decyzję już podjęłam, szlic postanowienia napisałam - posiedzenia wyznaczę po Nowym Roku dam znać, co i jak
ja szans na uwzględnienie 335 w tych realiach nie widzę żadnych.
ps. tak w ogóle, to już po pierwszych słowach zarzutu "w ... na Ukrainie" można było zorientować się, że cóś jest nie halo Ale ja do proków nie mam pretensji - mieli do wyboru wysłać do Sądu, albo bujać się ze sprawą. Podjęli ryzyko, ja tego nie kupuję. Co zrobi Okręg, tego nie wiem.
Dziękuję, pozdrawiam. Dobranoc .
"efa" napisał:
Co zrobi Okręg, tego nie wiem
Nasz by uchylił, ale ja z Kresów (tych po lewej).
Jeszcze jedno drobne przemyślenie – raczej argument dla piszącego zażalenie.
Czy ze stanu faktycznego (bo z opisu czynu nie) wynika cel przyjazdu obcokrajowców do Polski ? Bo nie załatwiali sobie lewych wiz na pewno w celach turystycznych. Wchodzi w grę :
-przemyt
- prostytucja
- praca na czarno
- praca w charakterze agentów wywiadu
Każdy taki cel łączy się z osiąganiem korzyści majątkowej na terenie Polski. A więc zastosowanie przy określaniu właściwości polskiego sadu winien mieć art. 112 ust. 5 kk.
Wchodzi też w grę uzyskanie wyłącznie wizy Schengen. Ja giedrysie też ze wschodu jestem i większość przypadków u nas to jednak w celu wjazdu do Unii.
"romanoza" napisał:
Wchodzi też w grę uzyskanie wyłącznie wizy Schengen. Ja giedrysie też ze wschodu jestem i większość przypadków u nas to jednak w celu wjazdu do Unii.
Tak, ale u Ciebie łapią na samej granicy - więc zaqtrzymani mogą mowić tylko o swych planach. Zaś u Efy zatrzymali ich na Pomorzu, a więc nie sądze by byli tam tranzytem do bardziej wywilizowanych krajów. Polska mogą być krajem docelowym. Jeśli to masówka, to raczej byla to kontrola w hotelu czy burdelu , a nie w autokarze czy pociągu .
uwierz mi, giedrys, że nie chcesz znać szczegółów wyjaśnień pierwszej z brzegu obywatelki Ukrainy
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.