Forum sędziów
"karuzelka" napisał:
Moim zdaniem nie wystarczy.Musi być oryginalny odpis.Prawa stanu podlegają szczególnym regulacjom, w tym wynikającym z prawa o aktach stanu cywilnego. Nie ma, że boli, musi być oryginał.
To tylko zwyczaje lokalne z tymi dokumentami (tzn. nie posługiwaniem się kopiami potwierdzonymi za zgodność).
Z ustawy o usc wynika że akty stanu cywilnego mogą być wyłączonym dowodem pewnych okoliczności (urodzenia, zgonu, małżeństwa) . Ale wcale nie wynika z tej ustawy że jedynym dowodem treści aktu jest oryginalny odpis tego aktu.
Idąc tym tropem, to po co w ogóle jakiekolwiek poświadczenia? Zwykła kserówka - i już. A w ogóle - to oświadczenie uczestnika, że w jego akcie urodzenia figuruje spadkodawca jako jego tatuś tez powinno wystarczyć; w końcu - dowodzeniu podlegają tylko okoliczności sporne, dla okoliczności niespornych wystarczają zgodne oświadczenia - no i już. W ogóle wymóg odpisów aktów stanu, w tym aktu zgonu spadkodawcy - to jakieś fanaberie i wymysły warszawiaków.
Jeszcze raz: nie ma przepisu, który pozwala notariuszowi poświadczyć zgodność kopii z dokumentem, jeśli nie widzi tego dokumentu. Poświadczyć może tylko zgodność z oryginałem dokumentu, nie z kopią. Moc równą oryginałowi mają wypisy. Odpisy - to uwierzytelnione kopie. Notariusz nie może poświadczyć za zgodność z oryginałem, jeśli widzi tylko kopię.
"Joasia" napisał:
Idąc tym tropem, to po co w ogóle jakiekolwiek poświadczenia? Zwykła kserówka - i już.
Kpc chyba mówi gdzieś że składamy albo oryginał dokumentu albo poświadczoną kopię.
"Joasia" napisał:
A w ogóle - to oświadczenie uczestnika, że w jego akcie urodzenia figuruje spadkodawca jako jego tatuś tez powinno wystarczyć; w końcu - dowodzeniu podlegają tylko okoliczności sporne, dla okoliczności niespornych wystarczają zgodne oświadczenia - no i już.
To jest w sumie słuszna koncepcja Choć nie zdarza się ona w praktyce.
Spadkodawcy nie oświadczają - przynajmniej u mnie - że w akcie figuruje to i tamto, ale że oświadczają że są dziećmi - no i wtedy Twojej słyszanej koncepcji nie można zastosować, bo nas zgodnie z ustawą interesuje treść aktu stanu cywilnego. Poza tym oświadczenie nie jest dowodem. Trzeba by przeprowadzić dowód z przesłuchania stron. I na pierwszym pytaniu czy widział pan księgę aktów stanu cywilnego - odpowiedź byłaby negatywna i wobec tego twierdzeniom spadkodawcy że figuruje w akcie należałoby odmówić wiary.
A z tą spornością to chyba bardzie w sprawach spornych
"Joasia" napisał:
W ogóle wymóg odpisów aktów stanu, w tym aktu zgonu spadkodawcy - to jakieś fanaberie i wymysły warszawiaków.
I to w dodatku jak czytam zachodnich warszawiaków
"Joasia" napisał:
Jeszcze raz: nie ma przepisu, który pozwala notariuszowi poświadczyć zgodność kopii z dokumentem, jeśli nie widzi tego dokumentu. Poświadczyć może tylko zgodność z oryginałem dokumentu, nie z kopią.
No zgadzam się. Ale jak pisałem dla mnie odpis też jest oryginałem dokumentu. Oryginałem dokumentu będzie wszystko co zostało bezpośrednio sporządzone i podpisane przez wystawcę dokumentu, w ramach jego kompetencji. Uprzedzając, oryginałem będzie również oryginalny odpis wyroku.
"Joasia" napisał:
Jak coś jest odpisem - to notariusz ani zawodowy pełnomocnik nie mogą tego poświadczać za zgodność z oryginałem.
a odpis z rejestru przedsiębiorców (KRS)?
uchwała SN, 2010-12-21 III CZP 98/10
Kopia odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego, poświadczona za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika wnioskodawcy będącego radcą prawnym, może stanowić podstawę nadania klauzuli wykonalności na rzecz następcy prawnego wierzyciela na podstawie art. 788 § 1 k.p.c.
"pioneer" napisał:
czy honorujecie prywatne odpisy (ksero+zgodne z oryginalem+podpis strony) w spadkach? i ogólnie czy ksero+zgodne z oryginalem+podpis strony-czy wystarcza do prowadzenia dowodu z dokumentu?"Hakoss" napisał:
Kserokopie niepotwierdzone "za zgodność z oryginałem" nie mają mocy dowodowej..
Wolałbym osobiście, aby nie czynić z moich wypowiedzi, podstaw nowych wątków, dotyczących zupełnie innych kwestii...
co do powyższej dyskusji uważam, że Joasia i Karuzelka mają rację,
z ciekawostek widziałem kserokopie aktu usc potwierdzoną za zgodność z oryginałem przez ten sam usc.
Co do pierwszej wypowiedzi, warto zauważyć, że po zakończeniu prawomocnym sprawy, wnioskodawca może sobie odebrać swój oryginał aktu usc, do którego jest przywiązany. Odpisów aktów usc potwierdzonych za zgodność przez notariusza nie widziałem, potwierdzonych za zgodność przez f. pełnomocnika nie akceptuję.
"kzawislak" napisał:
Jak coś jest odpisem - to notariusz ani zawodowy pełnomocnik nie mogą tego poświadczać za zgodność z oryginałem.
a odpis z rejestru przedsiębiorców (KRS)?
uchwała SN, 2010-12-21 III CZP 98/10
Kopia odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego, poświadczona za zgodność z oryginałem przez pełnomocnika wnioskodawcy będącego radcą prawnym, może stanowić podstawę nadania klauzuli wykonalności na rzecz następcy prawnego wierzyciela na podstawie art. 788 § 1 k.p.c.
W orzecznictwie podniesiono wątpliwość, czy w świetle regulacji zawartej w art. 788 § 1 k.p.c. podstawą nadania klauzuli wykonalności na rzecz następcy prawnego pierwotnego wierzyciela może być poświadczona przez notariusza za zgodność z okazanym dokumentem (oryginałem) kopia dokumentu urzędowego. Należy opowiedzieć się za dopuszczalnością posłużenia się w postępowaniu klauzulowym poświadczoną przez notariusza kopią dokumentu urzędowego. Brak przekonujących argumentów przemawiających za twierdzeniem, iż tak poświadczona kopia ma mniejszą moc dowodową niż poświadczenie podpisu dokonywane przez inne podmioty, np. przez przewodniczącego zarządu gminy. Należy opowiedzieć się za dopuszczalnością przyjęcia kopii dokumentów (urzędowych i prywatnych) poświadczonych za zgodność z oryginałem przez notariusza jako podstawy nadania klauzuli wykonalności w trybie art. 788 k.p.c. Przede wszystkim może przemawiać za tym istotny interes wierzyciela, który może mieć problem z szybkim zdobyciem oryginału dokumentu urzędowego. W postępowaniu klauzulowym czynnik czasu jest niezwykle ważny. Ponadto za takim poglądem przemawia szczególna funkcja notariusza i czynności notarialnych. Tylko wówczas, gdy przepis szczególny kwestię tę inaczej reguluje (np. art. 250 k.p.c.) poświadczony przez notariusza odpis (kopia) dokumentu powinien być uznany za niewystarczający (zob. orzeczenie Sądu Najwyższego z 9 marca 2004 r., V CK 448/03, niepubl.)
***
Dodatkowo zgodnie z art. 4 p.a.s.c. to akty stanu cywilnego a nie odpisy stanowią wyłączny dowód zdarzeń w nich stwierdzonych, a nie odpisy tych aktów.
Gdyby dosłownie pójść tropem wskaznym przez Joasię i zwolenników jej koncepcji, to nawet z odpisu nie możnaby dopuścić dowodu. Tymczasem odpis a.s.c. jest dokumentem urzędowym. Jako taki może być poświadczany za zgodność z oryginałem przez notariusza.
Tymczasem odpis a.s.c. jest dokumentem urzędowym. Jako taki może być poświadczany za zgodność z oryginałem przez notariusza.
Czy w takim razie uważasz, że taki a.s.c. potwierdzony przez notariusza jest wystarczającym dowodem w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku, a w szczególności w sprawach o prawa stanu?
"karuzelka" napisał:
Czy w takim razie uważasz, że taki a.s.c. potwierdzony przez notariusza jest wystarczającym dowodem w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku, a w szczególności w sprawach o prawa stanu?
oczywiście że jest
poświadczony przez pełnomocnika również
"kam" napisał:
Czy w takim razie uważasz, że taki a.s.c. potwierdzony przez notariusza jest wystarczającym dowodem w sprawach o stwierdzenie nabycia spadku, a w szczególności w sprawach o prawa stanu?
oczywiście że jest
poświadczony przez pełnomocnika również
Ooo Warszawa wschodnia
południowa (południowo-zachodnia?)
"karuzelka" napisał:
Musi być oryginalny odpis. Nie ma, że boli, musi być oryginał.A później się dziwić, że polskie społeczeństwo sądów nie lubi i nie chce podwyżek dla sędziów. A w takiej Anglii wierzytelność dokumentów poświadczysz na każdej poczcie.
Serio piszę, bez emotikonów.
Warszawa północna nie może się z Wami zgodzić ( z pewną przykrością, bo pewnie byłoby szybciej, łatwiej i przyjemniej)
"karuzelka" napisał:
Warszawa północna nie może się z Wami zgodzić ( z pewną przykrością, bo pewnie byłoby szybciej, łatwiej i przyjemniej)
To może dajcie się przekonać ...
Oj, nie cała północna się nie zgadza
i dlaczego ma nie być przyjemnie ?
No to może kilka uwag z notarialnego odcinka frontu:
Warunkiem sporządzenia poświadczenia przez notariusza jest okazanie mu DOKUMENTU. Jeśli okazywany jest dokument, nie ma podstaw do odmowy poświadczenia. Poświadczamy za zgodność także odpisy wyroków sądowych, odpisy z KW, KRS, zaświadczenia o niekaralności i odpisy aktów stanu cywilnego. Jeśli temat przedkładania w sądzie wyjdzie przy okazji poświadczenia, uprzedzamy, że sąd nie musi akceptować takiej poświadczonej za zgodność kserokopii odpisu aktu stanu cywilnego i może żądać oryginalnego odpisu. I sądy wieczystoksięgowe np. zazwyczaj nie uznają takich poświadczonych kserokopii za podstawę wpisu do KW.
Sami w notarialnym poświadczeniu dziedziczenia wymagamy u nas w kancy co do zasady oryginałów odpisów aktów stanu cywilnego. Trafiło nam się prosić o odpis aktualny aktu małżeństwa, jak wdowa przychodziła z 40 letnim wyciągiem aktu, którego odpis mogła bez problemu dostać w nieodleglym USC albo drogą korespondencyjną, a treść aktu miała wpływ na porządek dziedziczenia. W dużej mierze taka praktyka wynika jednak z podejścia mojej Szefowej, która uznaje, że notarialne poświadczenie dziedziczenia to wyjątek od reguły, a jasność co do stanu faktycznego musi być w notarialnym postępowaniu spadkowym 200%.
Od praktyki wymagania oryginalnych odpisów odstąpiłbym jedynie wyjątkowo, gdyby uzyskanie takiego odpisu aktu stanu cywilnego było bardzo trudne albo niemożliwe (akty zniszczone podczas wojny, zabużańskie, pozaeuropejskie itd.). Jak strona chce, to zatrzymując oryginały do aktu poświadczenia dziedziczenia, wydajemy jej poświadczone kserokopie.
"plesser" napisał:
Warunkiem sporządzenia poświadczenia przez notariusza jest okazanie mu DOKUMENTU. Jeśli okazywany jest dokument, nie ma podstaw do odmowy poświadczenia. Poświadczamy za zgodność także odpisy wyroków sądowych, odpisy z KW, KRS, zaświadczenia o niekaralności i odpisy aktów stanu cywilnego.To bardzo ważne co piszesz, gdybyś jeszcze mógł nieco uzupełnić: Co robicie z dokumentami, gdzie fragment jest napisany ołówkiem? Co robicie z dokumentami, którego fragment jest kopią (przykładowo urzędowo poświadczona kserokopia, ba, nawet ze skasowanymi znaczkami opłaty skarbowej za potwierdzenie, albo kserokopia pozwu z przybitą oryginalną prezentatą biura podawczego?)? Pytania trochę retoryczne, bo wiem że w jednej kancelarii poświadczą, w innej nie.
Jak wspomniałem, poświadczamy wszystko, co jest dokumentem. Jakiekolwiek niuanse, każdy podpis i jego umiejscowienie, wszelkie odręczne adnotacje itp. dokładnie opisujemy w klauzuli poświadczeniowej. Nie poświadzamy natomiast kserokopii, faksów i papierów, które nie mają żadnego podpisu ani pieczęci. Taki problem jest z drukami samokopiującymi (np. drugi i trzeci egzemplarz międzynarodowych listów przewozowych CMR) oraz niektórymi nowszymi świadectwami i dyplomami.
"Johnson" napisał:
Warszawa północna nie może się z Wami zgodzić ( z pewną przykrością, bo pewnie byłoby szybciej, łatwiej i przyjemniej)
To może dajcie się przekonać ...
A spójrzcie na to z punktu widzenia petenta - jedno miasto - kilka sądów i różna praktyka.
Trochę to wygłupiające. Już nawet nie chodzi czy w jedną czy w druga stronę - ale aby było podobnie. No do przyjęcia by było że w Polsce A jest tak a w Polsce B tak, ale w stolicy tak różnie
"buszmen" napisał:
ale w stolicy tak różnie
bierzemy wzór z wydziału odwoławczego
pytanie do przeciwników poświadczania odpisów a.s.c. - czy w przypadku wspomnianego już odpisu z KRS również nie dopuszczacie posługiwania się poświadczonymi dokumentami? A jeśli dopuszczacie, to czym różnią się te sytuacje?
Odpwoem jakie mam prywatne zdanie. Nie mam z odpisami z KRS żadnego problemu, bo m.zd. wystarcza mi pełnomocnictwo - nie muszę mieć tzw. ciągu. Pełnomocnictw rzecz jasna. Dopóki nie zakwestionuje mi druga strona pełnomocnictwa - w ogóle nie powinnam się tym zajmować. A zajmuję się o tyle o ile muszę - czyli ile kpc wymaga. Czyli pełnomocnictwo. Tak naprawdę nie wnikam, czy ten, kto podpisał, był umocowany czy nie - to powinno zajmować drugą stronę, ja tam z zasady wierzę ludziom, stronom też - to znaczy dopóty, dopóki druga strona nie zaprzeczy.
Co innego tam, gdzie trzeba prowadzić postępowanie dowodowe. Jeśli byłby mi potrzebny odpis z KRS jako dowód - to bym wymagała w oryginale, a nie w jakimś poświadczeniu - nie zważając na opinię SN (niczym zresztą nie popartą, a w każdym razie absolutnie nieprzekonującą).
"Joasia" napisał:
Jeśli byłby mi potrzebny odpis z KRS jako dowód - to bym wymagała w oryginale, a nie w jakimś poświadczeniu - nie zważając na opinię SN
Na na ile sama sprawdzasz w elektronicznych rejestrach na stronie MS albo odnosnie prowadzenia działalności gospodarczej - teraz Urzędy Gminy nie wydają zaświadczeń a tylko z CEIDG.
W ogóle nie sprawdzam. U nas w wydziale nikt nie ma wtyczki do krs, a internet w ogóle ma oficjalnie tylko PW i Pani Kierownik.
"Joasia" napisał:
Nie mam z odpisami z KRS żadnego problemu, bo m.zd. wystarcza mi pełnomocnictwo - nie muszę mieć tzw. ciągu. Pełnomocnictw rzecz jasna. Dopóki nie zakwestionuje mi druga strona pełnomocnictwa - w ogóle nie powinnam się tym zajmować. A zajmuję się o tyle o ile muszę - czyli ile kpc wymaga. Czyli pełnomocnictwo. Tak naprawdę nie wnikam, czy ten, kto podpisał, był umocowany czy nie - to powinno zajmować drugą stronę, ja tam z zasady wierzę ludziom, stronom też - to znaczy dopóty, dopóki druga strona nie zaprzeczy.
ale KPC wymaga jednak wykazania dokumentem przy pierwszej czynności procesowej umocowania przedstawiciela ustawowego, organu oraz osób wymienionych w art. 67 kpc (art. 68 kpc) więc czasami trzeba było zająć się badaniem odpisu z KRSu
Jest juz uzasadnienie do tej uchwały SN przywołanej wyżej, że pełnomocnicy mają poświadczać odpisy z KRS. Otóż - wcale nie. Tzn. to wcale nie wynika z tej uchwały, a ponadto SN zwraca tam uwagę, że - w przeciwieństwie do innych dokumentów poświadczanych przez połnomocników - poświadczenia pełnomocnictw (i ich ciągu) nie mają waloru dokumentu urzędowego. Plus jeszcze piszą, że trzeba zawsze na każdym poświadczeniu zamieszczać podpis, date i miejsce - inaczej to nie jest poświadczenie.
W każdym razie - nie ma tam nic o poświadczaniu odpisów z KRS, i póki co - że sie posłużę tym arcywygodnym rusycyzmem - pozostanę przy swoim poglądzie, że poświadzczać można zgodnośc kopii z oryginałem, a nie zgodność kopii z kopią, oraz że odpis z rejestru sądowego może wydać tylko sąd który ten rejestr prowadzi.
A to jest ta uchwała z uzasadnieniem:
Sygn. akt III CZP 70/11
UCHWAŁA
Dnia 30 listopada 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jacek Gudowski (przewodniczący)
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
SSA Roman Dziczek
w sprawie z powództwa Krzysztofa K.
przeciwko Tadeuszowi L.
o zapłatę,
po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym
w dniu 30 listopada 2011 r.,
zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Okręgowy
postanowieniem z dnia 8 sierpnia 2011 r., ,
„Czy określony w przepisie art. 6 ust. 3 zdanie 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku o radcach prawnych (tekst jednolity Dz.U. z 2002 r., Nr 123, poz. 1059 z późniejszymi zmianami) sposób uwierzytelniania odpisów dokumentów przez radców prawnych dotyczy również odpisu pełnomocnictwa procesowego o którym mowa w art. 89 § 1 zdanie 2 k.p.c.?”
podjął uchwałę:
Sposób sporządzania przez radcę prawnego poświadczeń odpisów dokumentów za zgodność z okazanym oryginałem, określony w art. 6 ust. 3 zd. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (tekst jedn. Dz.U. z 2010 r., Nr 10, poz. 65 ze zm.), ma zastosowanie również do uwierzytelniania odpisu pełnomocnictwa (art. 89 § 1 k.p.c.).
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 23 kwietnia 2010 r. Sąd Rejonowy w W. odrzucił sprzeciw pozwanego Tadeusza L. od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym z powodu nieusunięcia braków w zakresie pełnomocnictwa procesowego. W wykonaniu wezwania przewodniczącego do przedłożenia oryginału pełnomocnictwa bądź jego notarialnego odpisu, względnie odpisu uwierzytelnionego w sposób określony w art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (t.j. Dz. U. z 2010 r. Nr 10, poz. 65.), pozwany dostarczył pełnomocnictwo w formie odpisu opatrzonego adnotacją „za zgodność” i podpisem radcy prawnego. Sąd Rejonowy uznał, że odpis ten nie został należycie poświadczony, ponieważ w treści poświadczenia nie wskazano daty i miejsca jego sporządzenia.
W zażaleniu pozwany argumentował, że o wierzytelności odpisu pełnomocnictwa decyduje wyłącznie podpis radcy prawnego, a pominięcie pozostałych elementów poświadczenia wskazanych w art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych nie pozbawia odpisu wierzytelności.
Rozpoznając zażalenie Sąd Okręgowy powziął wątpliwość, ujętą w przedstawionym zagadnieniu prawnym. Wyjaśnił, że po wejściu w życie z dniem 1 stycznia 2010 r. nowego ustępu 3 dodanego do art. 6 ustawy o radcach prawnych bronić można dwóch stanowisk. Pierwsze opiera się na założeniu, że art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych ujednolicił zasady uwierzytelniania wszelkich odpisów dokumentów przez radców prawnych, w tym także odpisów pełnomocnictw, wobec czego poświadczenie nieobejmujące wszystkich elementów przewidzianych w tym przepisie pozbawia odpis pełnomocnictwa wierzytelności. Drugą możliwością jest potraktowanie czynności uwierzytelnienie pełnomocnictwa procesowego jako nieobjętej regułą ustanowioną w ustawie o radcach prawnych. Za taką wykładnią przemawia – zdaniem Sądu Okręgowego – niewprowadzenie do art. 89 k.p.c. zmian nawiązujących do art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych, mimo że w praktyce sądowej do tej pory akceptowana była formuła uwierzytelnienia odpisu pełnomocnictwa zastosowana przez radcę prawnego
3
w niniejszej sprawie. Ponadto treść klauzuli uwierzytelnienia, w świetle znowelizowanego tym samym aktem prawnym art. 129 k.p.c., nasuwa wniosek, że poświadczenie przewidziane w art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych odnosi się do odpisów dokumentów oferowanych jako dowody w sprawie. Wniosek ten potwierdza, zdaniem Sądu pytającego, uzasadnienie projektu ustawy z dnia 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów (Dz. U. z 2009 r. Nr 216, poz. 1676). Sąd Okręgowy zwrócił też uwagę, że art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych nie przystaje do uwierzytelnienia odpisu pełnomocnictwa procesowego, ponieważ wymaga okazania dokumentu radcy prawnemu, która to czynność nie występuje przy uwierzytelnianiu odpisu pełnomocnictwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przedstawione zagadnienie powstało w związku z wejściem w dniu 1 stycznia 2010 r. w życie zmian w obowiązujących przepisach, wprowadzonych ustawą z dnia 23 października 2009 r. o zmianie ustaw w zakresie uwierzytelniania dokumentów i dotyczy problemu, który nie był dotąd przedmiotem wypowiedzi Sądu Najwyższego.
Ustawa z dnia 23 października 2009 r. miała na celu, jak wynika z uzasadnienia jej projektu (druk nr 2064 Sejmu VI kadencji), odformalizowanie m. in. postępowania cywilnego poprzez szersze niż dotychczas umożliwienie uwierzytelniania odpisów dokumentów przez profesjonalnych pełnomocników stron, reprezentujących zawody zaufania publicznego, a tym samym – umniejszenie uciążliwości wiążących się z koniecznością wyzbycia się przez strony, często na długi czas, dokumentów oryginalnych albo poniesienia kosztów ich notarialnego uwierzytelniania bądź uzyskania ich urzędowych odpisów. W stanie prawnym obowiązującym przed wejściem w życie omawianej ustawy profesjonalni pełnomocnicy strony mogli sami uwierzytelniać jedynie nieliczne, wskazane w konkretnych przepisach dokumenty – odpis udzielonego im pełnomocnictwa (art. 89 § 1 k.p.c.), dokumenty stanowiące załączniki do pozwu w postępowaniu nakazowym (art. 485 § 4 k.p.c.) oraz dokumenty uzasadniające zgłoszenie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym (art. 239 zd. trzecie ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe i naprawcze – tekst jedn. Dz.U. Nr 175, poz. 1361 ze zm.), nie
4
przysługiwało im natomiast generalne uprawnienie do uwierzytelniania odpisów dokumentów (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2004 r., III CZP 21/04, OSNC 2005/7-8/118), zastrzeżone jedynie dla notariuszy w art. 79 pkt 2 i art. 96 – 99 ustawy z dnia 14 lutego 1991 – Prawo o notariacie (tekst jedn. Dz. U. z 2008 r. Nr 189, poz. 1158 ze zm.).
Założony przez ustawodawcę cel został zrealizowany w ten sposób, że ustawa z dnia 23 października 2009 r. wprowadziła do aktów prawnych określających pozycję i prawa adwokatów, radców prawnych, rzeczników patentowych, Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa oraz doradców podatkowych postanowienia przyznające im prawo poświadczania zgodności odpisu lub kopii z okazanym dokumentem w zakresie określonym odrębnymi przepisami, a jednocześnie w przepisach normujących postępowania cywilne, administracyjne, podatkowe i administracyjno-sądowe sprecyzowała zakres i charakter przyznanego uprawnienia.
Do art. 6 ustawy o radcach prawnych dodany został ust. 3, w którym poza przyznaniem blankietowego prawa sporządzania poświadczeń określona została także konieczna treść poświadczenia. Poświadczenie powinno zawierać podpis radcy prawnego, datę i oznaczenie miejsca jego sporządzenia, na żądanie – również godzinę dokonania czynności; w wypadku kiedy dokument zawiera cechy szczególne (dopiski, poprawki lub uszkodzenia) – w poświadczeniu powinno to zostać stwierdzone.
W kodeksie postępowania cywilnego zmianie uległ art. 129 k.p.c., którego dotychczasowa treść, zawierająca zobowiązanie strony powołującej się na dokument do złożenia go w oryginale w sądzie jeszcze przed rozprawą, jeżeli zażąda tego strona przeciwna, uzupełniona została postanowieniami umożliwiającymi zastąpienie dokumentu jego odpisem poświadczonym za zgodność z oryginałem przez notariusza albo przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (art. 129 § 2 k.p.c.). Poświadczeniu takiemu nadany został charakter dokumentu urzędowego (art. 129 § 3 k.p.c.). W rezultacie w tym zakresie radca prawny uzyskał uprawnienia
5
równoważne przysługującym notariuszowi na podstawie art. 2 § 2 oraz art. 96 – 99 ustawy o notariacie.
Zmiany wprowadzono także do art. 89 § 1 k.p.c. (art. 10 ustawy z 23 października 2009 r.), w którym wcześniej przysługujące profesjonalnym pełnomocnikom uprawnienie do uwierzytelnienia odpisu udzielonego im pełnomocnictwa rozciągnięto także na inne dokumenty wykazujące ich umocowanie. Poświadczeniu takiemu nie nadano jednak charakteru dokumentu urzędowego, co jest zrozumiałe, jeżeli zważyć, że poświadczenie dokumentu pełnomocnictwa i dalszych dokumentów wykazujących umocowanie przez osobę, której to umocowanie dotyczy, niesie w sobie niebezpieczeństwo braku bezstronności. Tymczasem czynności o podwyższonym stopniu wiarygodności, a do takich należy sporządzenie dokumentów urzędowych, powinny być wykonywane przez osoby, których czynność ta w żaden sposób nie dotyczy (por. art. 84 ustawy o notariacie). Dlatego art. 89 § 1 zd. trzecie przewiduje szczególny tryb weryfikacji podpisu strony na pełnomocnictwie poprzez zażądanie urzędowego poświadczenia tego podpisu.
Różny charakter prawny nadany poświadczeniu w przepisach art. 129 § 2 i 3 oraz w art. 89 § 1 k.p.c. nie uprawnia jednak do wniosku, że tylko w pierwszym wypadku poświadczenie stanowi realizację uprawnienia przewidzianego w art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych, natomiast do uwierzytelniania pełnomocnictw i innych dokumentów wykazujących umocowanie nie ma on zastosowania. W obydwu wypadkach podejmowana przez radcę prawnego czynność ma tożsamy charakter – stwierdzenie, że odpis lub kopia są identyczne z oryginałem i dokonywana jest na potrzeby postępowania cywilnego. Zawarte w art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych odniesienie tego uprawnienia do „okazanych” oryginałów dokumentów, z którego Sąd Okręgowy wywiódł argument, że nie chodzi w nim o pełnomocnictwo, nie uzasadnia tego poglądu. Okazany dokument, to taki, którego oryginał radca prawny osobiście obejrzał, stwierdził jego istnienie i treść. Taki dokument radca może mieć w swoim posiadaniu w związku z prowadzeniem sprawy, nie chce go jednak złożyć do akt sądowych. Cel ten najwyraźniej zaznacza się w odniesieniu do oryginalnych dokumentów służących w postępowaniu dowodowym, jednak występuje także w wypadku pełnomocnictwa i innych
6
dokumentów potwierdzających umocowanie. Przykładem może być pełnomocnictwo procesowe o szerszym zakresie niż przewidziany w art. 91 k.p.c., np. często stosowane pełnomocnictwo upoważniające do prowadzenia wszelkich postępowań sądowych mocodawcy. Tak też jest zwykle w wypadku dokumentów wykazujących prawidłowość umocowania osób udzielających pełnomocnictwa w imieniu podmiotów, o których mowa w art. 67 k.p.c.
Nie można też pominąć faktu, że nie dostrzeżona przez Sąd Okręgowy zmiana art. 89 § 1 zd. trzecie k.p.c., rozszerzająca dotychczasowe uprawnienie m. in. radcy prawnego do uwierzytelniania własnego pełnomocnictwa na inne dokumenty potrzebne do wykazania umocowania została wprowadzona w tym samym akcie, który wprowadził art. 6 ust. 3 do ustawy o radcach prawnych, co dodatkowo świadczy o potraktowaniu art. 89 § 1 k.p.c. jako jednego z przepisów szczególnych, do których odsyła art. 6 ust. 3. Pogląd przeciwny, wyrażany na tle wykładni art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych przez Naczelny Sąd Administracyjny w postanowieniach tego Sądu z dnia 27 lipca 2010 r. (II FZ 331/10) oraz z dnia 27 października 2010 r. (II OSK 1389/10 – obydwa opublikowane na stronie http://orzeczenia.nsa.gov.pl), kładący nacisk na cel wprowadzenia art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych, którym – zdaniem tego Sądu nie była ingerencja w dotychczasowe zasady uwierzytelniania pełnomocnictw, lecz wyłącznie stworzenie ułatwień w zakresie przedkładania dowodów z dokumentów, nie jest przekonujący. Ułatwienie wynikające z rozszerzenia zakresu określonego uprawnienia nie oznacza, że jego refleksem nie może być ujednolicenie zasad realizacji rozszerzonego prawa, powodujące pewne zmiany sposobu jego wykonywania w stosunku do stosowanych wcześniej. Zauważyć przy tym wypada, że nie są to zmiany uciążliwe ani pracochłonne, skoro ograniczają się do konieczności opatrzenia poświadczenia dodatkowo (w zestawieniu z wcześniejszą praktyką) datą i oznaczeniem miejsca sporządzenia oraz informacją o ewentualnych cechach szczególnych.
W konsekwencji przyjąć należy, że przewidziane w art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych reguły określające konieczną treść dokumentu poświadczenia odnoszą się do wszystkich wypadków, w których radca prawny ma prawo poświadczania odpisów dokumentów. Wskazane przez ustawodawcę elementy
7
tego poświadczenia obejmują podstawowe informacje dotyczące dokonanej czynności i wypełniają treścią normatywną przestrzeń, którą dotąd, w zakresie istniejących już wcześniej uprawnień, organizował zwyczaj wynikający z praktyki. Potrzeba dostosowania praktyki do standardów poświadczenia określonych w art. 97 i 98 prawa o notariacie było już wówczas sugerowane w piśmiennictwie. Obecnie wprowadzone wymagania oznaczają jedynie narzucenie w drodze ustawowej obowiązku dotrzymania wcześniej postulowanych obowiązków, art. 6 ust. 3 zd. drugie i trzecie ustawy o radcach prawnych stanowi bowiem odpowiednik obydwu powołanych przepisów ustawy o notariacie.
Przyjęta analogia do rozwiązań przewidzianych w prawie o notariacie upoważnia do zastosowania analogicznych skutków niedotrzymania ustanowionych warunków dokonanej czynności poświadczającej. W literaturze podkreśla się konieczność dochowania obowiązkowej treści klauzuli legalizacyjnej, wskazując na szczególne znaczenie daty dokonania poświadczenia, która stanowi dowód, że dokument określonej treści w tym czasie istniał. Nie rozważano jednak konsekwencji pominięcia niektórych elementów wymaganych przy dokonywaniu poświadczenia. W takim wypadku – ze względu na to, że poświadczenie zgodności odpisu lub kopii z okazanym dokumentem przez notariusza stanowi jedną z czynności notarialnych – odwołać się należy do skutków, jakie wywołują braki formalne aktów notarialnych, te bowiem uważa się za odpowiednie kryterium oceny także innych czynności powierzonych notariuszom.
Za elementarne składniki formalne aktu notarialnego, bez których nie można w ogóle mówić, że powstał dokument notarialny, uważane są w nauce dane dotyczące daty jego sporządzenia, miejsca i kancelarii notarialnej oraz dane notariusza sporządzającego i jego podpis. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono zapatrywanie, że spośród wymagań ustanowionych w art. 92 § 1 prawa o notariacie nie wszystkie mają charakter konstytutywny, przesądzający, że ich brak pozbawia akt notarialnych cech takiego dokumentu. W postanowieniu z dnia 15 maja 2003 r. (I CK 227/01, nie publ.) Sąd stwierdził, że testamentowi notarialnemu obierają taki charakter braki formalne dotyczące jego istoty, do których zaliczyć trzeba nieoznaczenie osoby spadkodawcy, brak wskazania sporządzającego akt notariusza, brak podpisu notariusza względnie spadkodawcy.
8
Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w postanowieniu z dnia 25 stycznia 2006 r. (I CK 277/05, nie publ.), wyjaśniając, że stwierdzenie przez notariusza w akcie notarialnym przyczyn, dla których osoba składająca oświadczenie się nie podpisała, należy do wymagań porządkowych, nie powodujących nieważności tego aktu (w okolicznościach sprawy spadkodawczyni złożyła tuszowy odcisk palca, a notariusz odnotował tylko, że nie mogła się podpisać). Odnosząc powyższe założenia do istoty poświadczenia przyjąć należy, że wymagania ujęte w art. 6 ust. 3 ustawy o radcach prawnych stanowią elementy stanowiące o istocie poświadczenia, ponieważ umożliwiają ustalenie, kto, kiedy i gdzie stwierdził istnienie dokumentu o treści identycznej z odpisem. Brak któregokolwiek z nich powoduje, że poświadczenie nie ma ustawowo wymaganych cech, nie jest wiec wierzytelne.
Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w uchwale.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.