Forum sędziów
W Księdze pamiątkowej ku czci prof. T. Erecińskiego jest bardzo ciekawy artykuł K. Zawady: Niedostosowanie regulacji weksli i innych papierów wartościowych w regulaminie urzędowania sądów powszechnych do unormowań ustawowych (tom II, s. 2709-2724).
Na s. 2722 czytamy:
"W świetle dotychczasowych wyjaśnień regulację zawarta w par. 90 ust. 3 i 4 należy więc uznać za niedostosowaną do rozwiązań prawa wekslowego i zbieznych z nimi co do istoty unormowań dotyczących czeków, warrantów i rewersów.
Ze względu na to, że - jak wyjaśniono - weksel jest papierem wartościowym niezbędnym do dochodzenia wyrażonej w nim wierzytelności, wierzycielami zaś wekslowymi i dłuznikami na podstawie tego samego weksla może być wiele osób pozostających w specyficznych wzajemnych relacjach, determinowanych przystosowaniem weksla do obiegu, niezbędne jest dopuszczenie wydania przez sąd weksla powodowi na jego żadanie zarówno po formalnym zakończeniu postępowania (odrzucenie pozwu umorzenie postępowania), jak i po merytorycznym zakończeniu postępowania, nie tylko procesowego ogólnego ale i nakazowego".
Na s. 2723:
"Potrzeba wydania powodowi weksla po merytorycznym zakończeniu postępowania wystąpi również w razie zażądania przez dłużnika wydania mu weksla za zapłatą sumy wekslowej; jego żądanie może być uzasadnione w szczególności przysługującym mu roszczeniem regresowym".
Na s. 2723-2724:
"Regulację zawartą w par. 90 ust. 3 i 4 regulaminu należy zastąpić (...) rozwiązaniem wzorowanym na par. 100 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 15 grudnia 1932 - Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów apelacyjnych, okręgowych i grodzkich w sprawach cywilnych. Umożliwia ono wydanie stronie po zakończeniu postępowania także dokumentów będacych papierami wartościowymi, pozwalając zarazem odnotować na nich z jakich akt je wydano. Zamieszczeniu na nich takiej adnotacji nie sprzeciwiają się przepisy właściwych ustaw. W szczególności wtedy, gdy chodzi o weksel, taka adnotacja może być porównana z klauzulą dodatkową "wekslowo obojętną (...)"
Wynika z tego, że kasowanie weksli jest praktyką nieprawidłową, a ponieważ ustawa (w tym wypadku pr. wekslowe) ma prymat nad rozporządzeniem w sprawie regulaminu, sąd w tym zakresie regulaminem nie jest związany
Tomek, teraz przełóż z uczonego na normalne: czyli co nalezy zrobić z wekslem w sprawie, gdzie na jego podstawie wydano nakaz zapłaty?
Może po prostu zwrócić powodowi
[ Dodano: Czw Lut 02, 2012 11:32 am ]
Ps. jak z klauzulami pieczątkowymi - regulamin niezgodny z aktem wyższego rzędu więc go nie stosuję jako niezgodny z konstytucją
"sebus" napisał:
Może po prostu zwrócić powodowi
Pewnie, niech indosuje, albo wystąpi sam ponownie do innego sądu. A podstaw do czynienia jakiś wzmianek na wekslu też nie widzę.
Kasowanie nie jest złe. Mnie osobiście wersja przeciwna nie przekonuje.
Bez kasowania i oddawania weksel będzie sobie leżał w nieskończoność, i księgowa (kasa) będzie zła
Rozwiązaniem byłoby umieszczanie nakazu zapłaty na wekslu. Albo przynajmniej adnotacji o wydaniu takowego i zaopatrzeniu go w klauzule wykonalności. Wtedy weksel pełniłby funkcje tytułu wykonawczego, i to weksel byłby składany u komornika. A po wyegzekwowaniu i zaopatrzeniu przez komornika w odpowiednią adnotację zwracany dłużnikowi. Który mógłby się nim posłużyć w postępowaniu regresowym.
"Johnson" napisał:
Bez kasowania i oddawania weksel będzie sobie leżał w nieskończoność, i księgowa (kasa) będzie zła
o to, to
a akurat złość księgowej za ten odcinek na mnie się skupia
"falkenstein" napisał:
Rozwiązaniem byłoby umieszczanie nakazu zapłaty na wekslu. Albo przynajmniej adnotacji o wydaniu takowego i zaopatrzeniu go w klauzule wykonalności. Wtedy weksel pełniłby funkcje tytułu wykonawczego, i to weksel byłby składany u komornika. A po wyegzekwowaniu i zaopatrzeniu przez komornika w odpowiednią adnotację zwracany dłużnikowi. Który mógłby się nim posłużyć w postępowaniu regresowym.
Może i słusznie ale z 491 par. 2 kpc można nakaz w formie skróconej umieścić na odpisie weksla, tak więc powód musiałby składać weksel i jego odpis, co nie rozwiązuje problemu weksla pierwotnego ( oryginalnego).
Dlatego jest to postulat de lege ferenda.
Dzięki temu weksel zachowuje swoją role jako dokument w którym w zasadzie inkorporowane jest zobowiązanie. A nakaz zapłaty jest jedynie urzędowym potwierdzeniem ważności weksla i wymagalności zobowiązania.
natomiast w wypadku stwierdzenia przez sąd, iż zobowiązanie z weksla nie istnieje weksel byłby kasowany przez sąd - ponownie odpowiednią adnotacją stwierdzającą iż w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej Sąd stwierdza, iż ten weksel jest nic nie wart. Po czym zwracając go wierzycielowi, niech go sobie oprawi w ramki i da na ścianę.
Podzielam pogląd Szpunara, że złożenie weksla do sądu z pozwem jest równoznaczne z przedstawieniem go do zapłaty. Żadne zwracanie weksla, np. w celu poprawienia czy uzupełnienia. Do sejfu - i skasować. Weksel to weksel, powód jak go ma, to powienien wiedzieć, co się z nim robi.
Ale przecież po skasowaniu składa się weksel do akt sprawy. Zatem nie będzie leżał w sejfie ani u księgowej lecz obowiązuje go 10-cio letni okres archiwizaji a potem adieu. Nie dotyczy to oczywiście sytuacji gdy, powód dochodzi roszczeń przeciwko niektórym dłużnikom z weksla. Gdy pozostał jakiś np.: poręczyciel wekslowy, który nie był objęty pozwem, to wtedy weksel nadal pozostając nieskasowanym będzie leżał w sejfie. Tak mi się wydaje i tak bym robił.
Oczywiście. Pełna zgoda. Najkpierw do sejfu, potem - po zakończeniu sprawy - skasować i cześć.
Pamiętam kiedyś jeden powód wniósł pozew z weksla, ale zapomniał biedak wypełnić ten weksel. No i potem chciał koniecznie ten weksel odzyskać z sądu. Nie mógł zrozumieć, że nie ma sposobu. Próbował, o ile pamiętam, przez jakieś 2 lata.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.