Forum sędziów
Witam.
Mam dość banalne pytanie ale wynika ono z potrzeby stwierdzenia prawomocności, tylko nie wiadomo czego.
Chodzi o to jaką czynność podjąć w sytuacji, gdy prokurator złożył wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania co do osoby, która się ukrywa, a następnie przed wydaniem postanowienia w przedmiocie tymczasowego aresztowania taki wniosek cofa. Oczywiste jest, że sąd nie może wydać postanowienia w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Wydaję mi się, że należałoby wydać zarządzenie o pozostawieniu wniosku bez rozpoznania, na które nie przysługuje zażalenie, tylko nie widzę wprost żadnej podstawy prawnej. Jakie jest Wasze zdanie, czy macie jekieś doświdczenie w tym zakresie?
Tak na szybko, czy nie można wydać postanowienia w trybie art. 17 § 1 pkt. 9 kpk. Nie bardzo mi pasuje takie rozwiązanie, ale faktycznie nie wiadomo, co zrobić.
Na pozostawienie bez rozpoznania nie ma podstawy.
Możesz taj jak romi pisze umorzyć postępowanie.
oczywiście zastanawiałem się o umorzeniu na podstawie art. 17 par. 1 pkt 9 kpk, ale wydaje mi się to przerostem formy nad treścią. Gdyby ten przepis stosować, to trzeba wyznaczyć posiedzenia, zawiadomić strony, a więc prokuratora, podejrzanego i pokrzywdzonego, wydać postanowienie, doręczyć tym samym stronom bo przysługuje zażalenie - to wszystko zajmię co najmniej 2 miesiące, a oczywiste jest, że prokuratorowi zależy na szybkim zwróceniu mu akt, bo chce przedstawi zarzut i zakończyć swoje postępowanie.
to na czym prokowi zależy to chyba najmniejszy problem, na pozostawienie bez rozpoznania nie ma podstawy, możesz umarzać ale i to naciągane, ja się zastanawiam czy takie cofnięcie w ogóle wiąże ?
"radykał" napisał:
oczywiście zastanawiałem się o umorzeniu na podstawie art. 17 par. 1 pkt 9 kpk, ale wydaje mi się to przerostem formy nad treścią. Gdyby ten przepis stosować, to trzeba wyznaczyć posiedzenia, zawiadomić strony, a więc prokuratora, podejrzanego i pokrzywdzonego, wydać postanowienie, doręczyć tym samym stronom bo przysługuje zażalenie - to wszystko zajmię co najmniej 2 miesiące, a oczywiste jest, że prokuratorowi zależy na szybkim zwróceniu mu akt, bo chce przedstawi zarzut i zakończyć swoje postępowanie.A potrzebne są Ci do tego akta prokuratorskie ?? Bo według mnie wystarczy wniosek i pismo cofające. Rozwiązanie nie jest doskonałe, ale masz przynajmniej podstawę prawną.
"Darkside" napisał:
zastanawiam czy takie cofnięcie w ogóle wiążeMusisz mieć wniosek prokuratora, tak w art. 250 par. 2 kpk. Jeżeli uznać, że 17 par. 1 pkt. 9 daje podstawę do umorzenia, to zakładasz automatycznie, że można cofnąć.
"romanoza" napisał:
Musisz mieć wniosek prokuratora, tak w art. 250 par. 2 kpk. Jeżeli uznać, że 17 par. 1 pkt. 9 daje podstawę do umorzenia, to zakładasz automatycznie, że można cofnąć.ja tylko głośno sobie myślę , nigdy takiej sytuacji jeszcze nie miałem ...
umorzyć
Moim zdaniem należy na podstawie art. 250 § 2 kpk pozostawić wniosek bez rozpoznania. Bez wniosku Prokuratora w postępowaniu przygotowawczym Sąd nie może zastosować t.a. Ja tak robiłam.
zdaje się, że kilka lat temu miałam taki przypadek. I z tego co pamiętam było tak: wobec cofnięcia wniosku o t/a nr Kp zakreślić jako załatwiony w inny sposób, akta zwrócić.. i wszystko było ok. Nie wiem czy to było do końca prawidłowe ale się sprawdziło
No, skoro sprawa jest na etapie postępowania przygotowawczego, prokurator jest gospodarzem tej fazy postępowania, to ja bym twierdził, że cofnięcie wniosku przez prokuratora jest wiążące dla sądu. No bo jak sąd wbrew woli prokuratora może go tu "uszczęśliwiać"? Przecież może być tak, że z jakichkolwiek przyczyn zastosowanie aresztu pokrzyżuje prokuratorowi jakieś plany związane ze śledztwem.
Jako podstawa prawna - art.17 par.1 pkt 9 kpk in principio mi tu pasuje.
u nas też się umarza postępowanie w przedmiocie wniosku prokuratora na brak skargi uprawnionego oskarżyciela - nikt do tej pory tej praktyki nie zakwestionował więc nie szukamy dziury w całym
Jak wynika z uchwały SN (7) z dnia 27 stycznia 2011 r., I KZP 23/10, OSNKW 1/2011, poz. 1), postępowanie w przedmiocie tymczasowego aresztowania ma, w rozumieniu konstytucyjnym, charakter incydentalnej sprawy sądowej, w której sąd rozstrzyga o fundamentalnej wolności obywatelskiej. Sprawa ta jest inicjowana wnioskiem prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania, który w tym incydentalnym postępowaniu spełnia rolę skargi (art. 14 § 1 k.p.k.).
Jak wynika z art. 250 par. 2 k.p.k. w postępowaniu przygottowawczym Sąd nie może zastosować tymczasowego aresztownaia zbez wniosku prokuratora - wykładnia językowa; nie jest bowiem gospodarzem postępowania - wykładnia funkcjonalna. Zatem cofnięcie wniosku wiąże Sąd (argument z a contrario z art. 14 par. 2 k.p.k. - wykładnia systemowa), a po cofnięciu wniosku postępowanie należy umorzyć (art. 17 par. 1 pkt 9 k.p.k.).
W takim układzie procesowym chyba nie ma sensu wyznaczanie posiedzenia i zawiadamienia o nim stron; prawdę mówiąc "na szybko" nawet nie znalazłem dla tego podstawy prawnej (art. 339 wykluczam, bo nie jesteśmy na etapie przygotowanai do rozprawy). Chyba więc nie ma przeszkód aby umorzyć "zza biurka".
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.