Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

"Podwójny nelson" komornika czyli zajęcie zajęcia

Pawnik
16.07.2012 12:49:40

Stan faktyczny:
Komornik prowadził postępowanie zabezpieczające i zajął sume pieniężną którą umieścił w depozycie sądowym na rachunku bankowym. Zakończył postępowanie zabezpieczajace i ustalił koszty.
Następnie zostaje wszczęte juz postępowanie egzekucyjne ( na podstrawie tytułu zapadłego w soprawie w której było wcześniej zabezpieczenie) w którym komornik dokonuje zajęcia złożónej do depozytu wczesniej kwoty. Jako dłużnika zajętej wierzytelności wskazuje siebie! W zajęciu napisał: "Komornik X nakazuje Komornikowi X, ( czyli sobie) wykonac czynności związane z zajęciem wierzytelności. Nawet zagroził sobie grzywną
Dłuznik skarży to zajęcie, ze było bezzasadne, bo komornik ma już to kwotę, a ponadto jak już, to opłata powinna być 8 proc. a nie 15 jak naliczył komornik, bo zajął sume na rachunku bankowym. Komornik się upiera, ze jest to wierzytelność, a nie rachunek.
Czy spotkał się ktoś z taką praktyką? Wg mnie drugie zajęcie było kuriozalne i w ogóle niecelowe, skoro dysponentem sumy w depozycie był ten sam komornik.

Dred
16.07.2012 12:57:38

nie

galerius
16.07.2012 13:57:49

"Pawnik" napisał:

Stan faktyczny:
Komornik prowadził postępowanie zabezpieczające i zajął sume pieniężną którą umieścił w depozycie sądowym na rachunku bankowym. Zakończył postępowanie zabezpieczajace i ustalił koszty.
Następnie zostaje wszczęte juz postępowanie egzekucyjne ( na podstrawie tytułu zapadłego w soprawie w której było wcześniej zabezpieczenie) w którym komornik dokonuje zajęcia złożónej do depozytu wczesniej kwoty. Jako dłużnika zajętej wierzytelności wskazuje siebie! W zajęciu napisał: "Komornik X nakazuje Komornikowi X, ( czyli sobie) wykonac czynności związane z zajęciem wierzytelności. Nawet zagroził sobie grzywną
Dłuznik skarży to zajęcie, ze było bezzasadne, bo komornik ma już to kwotę, a ponadto jak już, to opłata powinna być 8 proc. a nie 15 jak naliczył komornik, bo zajął sume na rachunku bankowym. Komornik się upiera, ze jest to wierzytelność, a nie rachunek.
Czy spotkał się ktoś z taką praktyką? Wg mnie drugie zajęcie było kuriozalne i w ogóle niecelowe, skoro dysponentem sumy w depozycie był ten sam komornik.

znalazłem takie orzeczenie: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 14 maja 2008 roku, I ACa 345/08, "Zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego obowiązanego dłużnika w wyniku udzielenia wierzycielowi zabezpieczenia jego roszczenia pieniężnego na podstawie przepisów art. 730 i nast. k.p.c. oraz przekazanie uzyskanych w ten sposób środków na rachunek depozytowy sądu (art. 752 § 1 zd. 2 k.p.c.) nie oznacza, że środki te przestają stanowić składnik majątku dłużnika (por. art. 752 § 2 zd. 2 k.p.c.). Mogą być one zatem przedmiotem egzekucji, prowadzonej w trybie przewidzianym dla egzekucji z ruchomości". Zatem to nie Komornik jest wierzycielem środków zajętych i złożonych na rachunku depozytowym Sądu i nie może zajmować wierzytelności w stosunku do samego siebie. Powinien zająć wierzytelność dłużnika - wcześniej obowiązanego a zajęcie skierować do Prezesa Sądu Rejonowego i to jemu grozić grzywną. Co do opłaty to uważam, że 8 %, gdyż to zajęcie odpowiada zajęciu rachunku bankowego w zakresie nakładu pracy komornika a tym kierował się ustawodawca przy zmianie przepisów.

Tomasz Zawiślak
16.07.2012 17:11:38

Cytowane powyżej orzeczenie SA w Poznaniu jest mocno dyskusyjne. Zajmowaliśmy sie tym już kiedyś na forum. Chodziło o pozycję prawną sadu w razie skierowania egzekucji do środków na rachunku depozytowym sądu. Pamiętając o konstrukcji prawnej związanej z prowadzeniem rachunku bankowego (także tego depozytowego), czyli o tzw. depozycie nieprawidłowym, trudno w takiej sytuacji mówić o egzekucji z ruchomości. W przypadku pieniedzy to musiałyby być konkretne banknoty, o konkretnych nominałach. Kierowanie się przesłanką, czyją "własność" stanowią środki na rachunku depozytowym sądu jest trudne, ale rzeczywiście w orzecznictwie SN i doktrynie czasami się to dopuszcza (zob. orzeczenie dotyczące odsetek od sumy uzyskanej z egzekucji).

W omawianej sytuacji w ogóle nie może być mowy o egzekucji z wierzytelności wobec komornika czy sądu, a już na pewno o naliczeniu opłaty za ściągnięcie środków z rachunku depozytowego. Takie zajęcie należałoby potraktowac jako żądanie zwrotnego przelania środków pochodzace od organu egzkucyjnego. Należy pamiętać, iż mamy tutaj do czynienia z tzw. depozytem egzekucyjnym, procesowym (zainteresowanych szczegółami na temat różnic odsyłam do monografii Krystiana Markiewicza).

Reasumując skarga dłużnika jest uzasadniona, a komornik powinien poprzestać na opłacie za wykonanie zabezpieczenia.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.