Forum sędziów
Witam wszystkich.
Jako, że nie jestem i nigdy nie byłem karnistą, a dostałem do rozpoznania sprawę po uchyleniu z art. 271 i 273 k.k. potrzebuję porady doświadczonych Koleżanek i Kolegów karnistów.
Otóż postępowanie przygotowawcze w sprawie zostało umorzone. Zażalenie na to postanowienie złożył pokrzywdzony - osoba fizyczna, której dokumetację medyczną miano fałszować. Prokurator przyjął legitymację do zaskarżenia postanowienia z uwagi na szeroką tendencję w orzeczeniach SN do uznawania danej osoby za pokrzywdzoną.
Sąd w KP nakazał dalej prowadzić postępowanie, następnie zapadł wyrok skazujący uchylony przez SO ze względu na wadliwe uzasadnienie i SO kazał wnikliwie przeprowadzić postępowanie dowodowe oraz sporządzić uzasa zgodnie z k.p.k..
Moje pytanie jest takie: czy mogę sprawę umorzyć na posiedzeniu uznając, że wadliwie przyjęto legitymację domniemanego pokrzywdzonego do zaskarżenia postanowienia o umorzeniu dochodzenia. Jest takie orzeczenie SN III KK 309/10 pasujące do mojej sprawy.
Czy mogę podważyć postanowienie Sądu wydane w Kp oraz niezastosować się do zaleceń SO przyjmując przesłankę z art. 17 par 7 k.p.k.?
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedzi.
Według mnie masz skutecznie wniesiony akt oskarżeni i powinieneś prowadzić postępowanie.
Również uważam, że powinieneś prowadzić postępowanie, a podstaw o umorzenia nie ma. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z dnia 21 października 2010 r., III KK 309/10 umorzył postępowanie z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela uznając, że osoba wnosząca subsydiarny akt oskarżenia nie miała statusu osoby pokrzywdzonej. W twoim przypadku akt oskarżenia został wniesiony przez prokuratora. Trudno uznać, że jest on osobą nieuprawnioną, niezależnie od tego, że wcześniej błędnie uznał daną osobą za pokrzywdzoną.
Jasne, tylko nie chodziło mi o umorzenie na tej podstawie, że brak jest skargi uprawnionego oskarżyciela, tylko, że postanowienie o umorzeniu dochodzenia nie zostało skutecznie zaskarżone i się uprawomocniło. Może to trochę karkołomna koncepcja
[ Dodano: Wto Lip 17, 2012 1:02 pm ]
znaczy na podstawie art. 17 par. 1 pkt 7 k.p.k.
Koncepcja karkołomna, aczkolwiek bardzo ciekawa i powiedziałbym, że sprytna. Niemniej jednak nie znajduje podstaw do uznania, że postępowanie karne zostało prawomocnie zakończone i to niezależnie od tego, że powinno było zakończyć się prawomocnie. Może gdzieś jeszcze SN wypowiadał się na temat...
Kiedyś miałem taką sytuację przy Kp dot. 233 lubh 270. Kolega uwzględnił zażalenie na zarzadzenie prok. o odmowie przyjęcia zażalenie uznajac iż panu X przysługuje status pokrzywdoznego. Dostałem Kp do rozpoznania i nie zgadzając się z kolegą z pokoju wydałem postanowienie o pozostawieniu środka odwoławczego bez rozpoznania uznając iż wniesiony został przeza osobę nieuprawnioną. Na powyższe pan x złożył zażalenie, które nie zostało uwzględnione.
Moim zdaniem możesz próbować umorzyć, ja bym jednak zerknął w uzasadnienie sądu II instancji czy kwestia legitymacji była podnoszona, czy ktoś nadt tym sie pochylił, jeśli nie to nie widzę przeszkód.
"Harry" napisał:
Jasne, tylko nie chodziło mi o umorzenie na tej podstawie, że brak jest skargi uprawnionego oskarżyciela, tylko, że postanowienie o umorzeniu dochodzenia nie zostało skutecznie zaskarżone i się uprawomocniło. Może to trochę karkołomna koncepcja
[ Dodano: Wto Lip 17, 2012 1:02 pm ]
znaczy na podstawie art. 17 par. 1 pkt 7 k.p.k.
Postępowanie nie zostało prawomocnie zakończone, ponieważ postanowienie o umorzeniu zostało uchylone, słusznie czy nie, ale w obrocie prawnym nie funkcjonuje. W obrocie prawnym funkcjonuje natomiast wyrok SO nakazujący Ci wykonanie określonych czynności. Dodam jeszcze, że przy art. 271 kk to ja nie upierałbym się, że nie ma pokrzywdzonego, jakkolwiek jest to przeciwko wiarygodności dokumentów, ale może się to moim zdaniem w konkretnej sytuacji wiązać z pokrzywdzeniem danej osoby.
Kolaga ma chyba racje, bo np. mógłbyś teraz kwestionować zasadność orzeczenia sądu uchylającego post. o umorzeniu iczy też byś wówczas umorzył.
Dziękuję za cenne rady. SO nie wypowiadał się w uzasadnieniu w ogóle w tej kwestii.
poza tym prok zawsze może z urzędu umorzone postępowanie podjąć ... z inicjatywy własnej czy jakiegokolwiek innego sygnału ...
więc też uważam, że niestety będziesz musiał sie z tym zmierzyć
ale rozumiem Cię ... jak ja dostaję C do rozpoznania to też wymyślam karkołomne koncepcje
Ostatecznie czyn jest w 2001r., więc nie przypuszczam, żeby "wnikliwe przeprowadzenie postępowania dowodowego" jak chce SO cokolwiek wniosło do sprawy. Odczytam wszystko, poujawniam, wydam wyrok i spróbuję przyłożyć się do uzasadnienia, żeby moi koledzy cywiliści później tego nie dostali.
Raz jeszcze dziękuję za podpowiedzi
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.