Czwartek, 28 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5876
Czwartek, 28 marca 2024

Forum sędziów

Koszty rozprawy zaocznej

AQUA
14.02.2008 19:04:03

Po wyroku zaocznym pozwany wnosi sprzeciw, w którym oprócz zarzutów wywodzi, że jego niestawiennictwo na rozprawie było niezawinione, a po wezwaniu do uiszczenia opłaty od sprzeciwu nie uiszcza jej i ponownie podnosi, że nie powinien ponosić kosztów rozprawy zaocznej.

Moim zdaniem sprzeciw podlega odrzuceniu na podstawie art. 344 paragraf 3, natomiast kwestia kosztów rozprawy zaocznej mogłaby podlegać badaniu na podstawie art. 348 tylko wtedy, gdy sprzeciw zostałby skutecznie wniesiony (tj. w tym wypadku także opłacony przez pozwanego). Inaczej mówiąc: po skutecznym wniesieniu sprzeciwu i przeprowadzeniu procesu o kosztach rozprawy zaocznej należałoby orzec w oparciu i treść art. 108 paragraf 2 kpc w związku z art. 348 kpc.

Czy uważacie moje rozumowanie za prawidłowe, czy może coś przeoczyłam ???????

Vilgefortz
14.02.2008 19:37:34

Uważam, że myślisz prawidłowo. Zresztą to "uważam, że" możesz sobie pominąć...

PZDRV

P
14.02.2008 19:42:30

Tez mi się tak wydaje. Sprzeciw powinien być opłacony niezależnie od podniesionych w nim argumentów, a jak pozwany nie chce płacić, to może wnosic o zwolnienie od opłaty od sprzeciwu.

kudłaty
14.02.2008 22:55:14

podpisywam się wszystkimi kończynami pod tezami postawionymi wyżej. Odrzucić.

AQUA
14.02.2008 23:05:44

"kudłaty" napisał:

podpisywam się wszystkimi kończynami pod tezami postawionymi wyżej. Odrzucić.


W takim razie serdecznie dziękuję za"wszystkie kończyny", bo odrzuciłam sprzeciw i czekam na zażalenie.

Myślę, że nie chwyci, czego i Wam życzę, a jak chwyci, to szybko napiszę.

Pozdrawiam i dziękuję

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.