i już mi się żalił jeden notariusz, czemu tego nie sprawdzamy, a on ma uchylony akt notarialny, bo najpierw poszli do niego, a potem do sądu po stwierdzenie nabycia spadku
"Joasia" napisał:
Żaden przepis nie pozwala odrzucić wniosku o stwierdzenie nabycia spadku tylko dlatego, że już jest notarialne poświadczenie dziedziczenia. Jak wnioskodawca się uprze - to ma. Nasz klient, nasz pan, skoro uiścił opłatę.
Np w naszym wydziale mamy do czynienia notorycznie z poświadczeniami dziedziczenia bez wskazania ułamków, w jakich dziedziczą spadkobiercy. Normalnie takie akty wyglądają tak: XX zmarł, pozostaje po nim żona i dzieci. I wszystko.
Widzę, że rozmawiają cywiliści ale mam pytanie do karnistów związane z poświadczeniem dziedziczenia. Wierzyciel niewypłacalnego dłużnika ( nie płaci alimentów, nie ma dochodów nie ma majatku komornik nic nie wyegzekwował ) wniósł o stwierdzenie nabycia spadku po matce dłużnika. Pozwany dłużnik nie stawia się, posiedzenie odroczone, przed kolejnym biegnie do notariusza gdzie poświadzają nabycie spadku a następnie sprzedaje jedyny składnik nabytego spadku mieszkanie, spłaca wymagalne alimenty ale dalej nie płaci, tak jak przez poprzednie trzy lata czy widzidzie szansę na 300 par 2 k.k.
"Joasia" napisał:
i już mi się żalił jeden notariusz, czemu tego nie sprawdzamy, a on ma uchylony akt notarialny, bo najpierw poszli do niego, a potem do sądu po stwierdzenie nabycia spadku
Wiem, że to nie w temacie wątku, ale skoro już o tym Włóczykij napisała, to:
Zgodnie z kpc jak są jednocześnie i poświadczenie dziedziczenia,, i postanowienie spadkowe sądu - to "ważniejsze" jest postanowienie sądu.
Żaden przepis nie pozwala odrzucić wniosku o stwierdzenie nabycia spadku tylko dlatego, że już jest notarialne poświadczenie dziedziczenia. Jak wnioskodawca się uprze - to ma. Nasz klient, nasz pan, skoro uiścił opłatę.
I zresztą taki układ przepisów jest m.zd. OK. Np w naszym wydziale mamy do czynienia notorycznie z poświadczeniami dziedziczenia bez wskazania ułamków, w jakich dziedziczą spadkobiercy. Normalnie takie akty wyglądają tak: XX zmarł, pozostaje po nim żona i dzieci. I wszystko.
Cóż robić - rejestrujemy te NS-y. Ale z pełną świadomością, że je kiedyś zarejestrujemy jeszcze raz.
Zastanawiałam się nawet, czy nie wzywać notariuszy do sprostpowania tych poświadczeń - tak jak wtedy gdy np. pomylą imiona albo t.p. - ale dałam spokój. No bo jakie to sprostowanie, skoro chodzi o soczystą treść takiego poświadczenia, a nie jakieś tam oczywiste omyłki.
"Mario 71" napisał:
Z czego wynika rejestrowanie w Ns poświadczeń dziedziczenia, bo nie mogę znaleźć przepisów mówiących o przesyłaniu poświadczeń sądom spadku? Z góry dziękuję.
Zgodnie z kpc jak są jednocześnie i poświadczenie dziedziczenia,, i postanowienie spadkowe sądu - to "ważniejsze" jest postanowienie sądu.
Żaden przepis nie pozwala odrzucić wniosku o stwierdzenie nabycia spadku tylko dlatego, że już jest notarialne poświadczenie dziedziczenia. Jak wnioskodawca się uprze - to ma. Nasz klient, nasz pan, skoro uiścił opłatę.
Oświadczenia spadkowe oczywiście rejestrujemy. Natomiast nie badamy i nie rejestrujemy poświadczeń dziedziczenia choćby było dołączone do oświadczeń.
[ Dodano: Sro Sie 22, 2012 12:10 am ]
Moderatorzy czujni że ho, ho.
Jest tak jak napisał Johnson. Połączone razem z oświadczeniami - numerek Ns jest jeden. Trafia do sędziego, który pisze zarządzenie o zakreśleniu numeru i skierowaniu sprawy do zakończonychj. Ewentualnie gdy było odrzucenie spadku - zarządza się zawiadomienie kolejnych spadkobierców - o ile wynikają z aktów notarialnych albo się zwracamy do osób z tych aktów żeby wskazały kolejnych z adresami - jak nie wskażą, to dalej już nic nie robimy, nie szukamy ich sami bardziej.
Najśmieszniejsze jest to, że z reguły te sprawy są rejestrowane w Currendzie tylko z wnioskodawcy, czyli z tej osoby lub osób, które przyszły do notariusza - a nie jest wpisywany zmarły. Przy elektronicznych repertoriach i braku papierowego skorowidzu alfabetycznego odnalezienie potem takiej sprawy po spadkodawcy jest zatem niemożliwe. Czyli nawet gdyby sędzia poszukiwał przy każdym sns, czy nie ma czasem poświadczenia dziedziczenia - to i tak nie znajdzie, o ile zgłosi się zainteresowany inny niż ci od notariusza.
"Joasia" napisał:
Najśmieszniejsze jest to, że z reguły te sprawy są rejestrowane w Currendzie tylko z wnioskodawcy, czyli z tej osoby lub osób, które przyszły do notariusza - a nie jest wpisywany zmarły. Przy elektronicznych repertoriach i braku papierowego skorowidzu alfabetycznego odnalezienie potem takiej sprawy po spadkodawcy jest zatem niemożliwe.
No i znowu okazuje się, że ta Currenda jest do bani.
"Joasia" napisał:
No i znowu okazuje się, że ta Currenda jest do bani.
"Joasia" napisał:
Czyli nawet gdyby sędzia poszukiwał przy każdym sns, czy nie ma czasem poświadczenia dziedziczenia - to i tak nie znajdzie, o ile zgłosi się zainteresowany inny niż ci od notariusza.
raczej to, że bez sensu jest, że w poszczególnych sądach są różne programy do elektronicznej biurowości, co tym bardziej dziwi, że niby rządzi nami centralnie ten sam MS
Joasia miała chyba na myśli te poświadczenia dziedziczenia nadsyłane sądowi razem z oświadczeniami spadkowymi ( i dlatego zarejestrowane w repertorium)
poświadczenia dziedziczenia lepiej jednak szukać na odpowiedniej stronie internetowej a nie w repertoriach...
"Joasia" napisał:
Żaden przepis nie pozwala odrzucić wniosku o stwierdzenie nabycia spadku tylko dlatego, że już jest notarialne poświadczenie dziedziczenia. Jak wnioskodawca się uprze - to ma. Nasz klient, nasz pan, skoro uiścił opłatę.
Np w naszym wydziale mamy do czynienia notorycznie z poświadczeniami dziedziczenia bez wskazania ułamków, w jakich dziedziczą spadkobiercy. Normalnie takie akty wyglądają tak: XX zmarł, pozostaje po nim żona i dzieci. I wszystko.
Słuchajcie plessera -albowiem mądrze prawi.Dokładnie tak jak czuję tą kwestię
Piszę z komórki więc sorry za skróty. Jakby not. Sms był równy we wszystkim z sms to by nie było przepisu że sns ważniejszy. Przepis ten byłby zbędny gdyby była res iudicata, ale właśnie jej nie ma. Bre też ma skutki sądowego tyg. Egz. A res iudicaty nie ma. Not. To nie sąd. Brak podstaw do odrzucenia.
uprzejmie donoszę, że zdarzyła się u nas taka sytaucja w wydziale, a sąd zajął stanowisko jak Joasia (wydał sns mimo istnienia aktu poświadczenia), nadałam bieg apelacji, to napiszę, co wymyślił nasz SO
sama uważam, jak Plesser
Jest ewidentna luka.Ale z nią należy tak sobie poradzić jak mówi plesser. Od tego jest praktyka, aby naprawiać błędy teoretyków(poza prawem karnym i zwiększaniem ilość czynów karalnych).
my odrzucamy sns
można też zastanawiać się nad umorzeniem
na bezprzedmiotowość-też dobre.
"Joasia" napisał:
Piszę z komórki więc sorry za skróty. Jakby not. Sms był równy we wszystkim z sms to by nie było przepisu że sns ważniejszy. Przepis ten byłby zbędny gdyby była res iudicata, ale właśnie jej nie ma. Bre też ma skutki sądowego tyg. Egz. A res iudicaty nie ma. Not. To nie sąd. Brak podstaw do odrzucenia.
Pewność obrotu, stosunki własnościowe,nieruchomości-podstawy cywilizacji.
I szybka oraz nieunikniona kara )
Rzym z czasów republiki.
ciekawie zapowiada się ta sprawa u Gotki, czy by tu nie było opcji na zadanie pytania SN, skoro dyskusja pokazuje, że jest odczucie luki
jednak przy tej apelacji będzie ciężki orzech, bo sąd zignorował wiedzę, iż do obrotu prawnego został wprowadzony już przewidziany prawem dokumentm a znowu przepis daje prymat by mimo wszytsko w takiej sytuacji uchylić akt notarialny, a nie postanowienie, mimo że późniejsze
nie ma obczutane, jak tam teoretycznie rozwinęło się rozumienie res iudicaty, ale do wykorzystania jest stwierdzenie niedopuszczalności drogi sądowej ze wzgledu na powierzenie sprawy cywilnej innemu podmiotowi do załatwienia
to jednak powinno być zredukowane do odrzucenia wniosku, gdyż w ogóle postępowania nie powinno się toczyć, skoro w momencie wszczęcia sprawa już była załatwiona zgodnie z trybem przewidzianym prawem
Jak jest res iudicata to się wznawia późniejszy, uchyla go i odrzuca. Jak nie ma to się nie odrzuca. W sns przepis każe uchylić not. Nawet gdy jest wcześniejszy. Dlatego nie ma tu res iudicata ani braku Dr. Sąd. Bo gdyby jej nie było to nie mógłby się ostać późniejszy sns. .
ale to właśnie szczególny przepis (o uchyleniu aktu) wprowadza wyjątek od ogólnych reguł
Ogólna regułą jest taka, że res iudicata jest wtedy, gdy sprawę osądził już sąd. A nie not. Albo bank. Czy odrzucamy pozew banku, który wystawił już BTE?
"Joasia" napisał:
Ogólna regułą jest taka, że res iudicata jest wtedy, gdy sprawę osądził już sąd. A nie not. Albo bank. Czy odrzucamy pozew banku, który wystawił już BTE?
"Joasia" napisał:
Ogólna regułą jest taka, że res iudicata jest wtedy, gdy sprawę osądził już sąd. A nie not. Albo bank. Czy odrzucamy pozew banku, który wystawił już BTE?
tylko powstaje pytanie - po co ta kazuistyka i osobne pisanie, że w przypadku takim a takim wniosek odrzucić
wybrali opcję uchylenia aktu a nie postanowienia niezależnie od kolejności powstania, no bo cóż u nas jej weryfikacja sądowa i II instancyjna, ale jednak wychodzi, że to też nie jest dobre, bo powstaje jednak jakieś tam zamieszanie w datach skutków
a interesujące jest - po co jednak sąd ma robić postępowaniam skoro sprawa już jest załatwiona (bo strony chcą ?)
Mogłabyś nie tak "skrótowo"?Bo nie rozumiem tych skrótów myślowych?Rozwiń je.Po kolei. sorry <kwiatek>
no ale tu przecież wszystko jest (wszystko co trzeba )
poecie rozwijać ...
no to może przy okazji porozmawiamy o tym frapującym temacie
"Joasia" napisał:
Ogólna regułą jest taka, że res iudicata jest wtedy, gdy sprawę osądził już sąd. A nie not. Albo bank. Czy odrzucamy pozew banku, który wystawił już BTE?
Mam taką sytuację, spadkodawca pozostawia testament w którym powołuje do dziedziczenia konkubinę, konkubina wnosi o stwierdzenie nabycia spadku na podstawie testamentu, spadkobiercy ustawowi jeszcze przed pierwszym terminem rozprawy uzyskują poświadczenie dziedziczenia z ustawy u notariusza.
Co mam zrobić z wnioskiem o stwierdzenie nabycia spadku ? Wydaje mi się, że można na podstawie art. 199 § 1 pkt. 2 kpc w zw. z art 13 § 2 kpc odrzucić ?
Dzięki Johnson
Odrzucić. Niezależnie od tego doręczyłbym prokuraturze odpis aktu poświadczenia dziedziczenia, testamentu i wniosku o sns celem rozważenia złożenia wniosku o uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia. Analogicznie jak przy prawomocnym postanowieniu o stwierdzeniu nabycia z ustawy, gdy wychodzi na jaw istnienie testamentu.
prokurator zawsze zdąży, wcześniej można spróbować skłonić wnioskodawcę do modyfikacji wniosku
"plesser" napisał:
Odrzucić. Niezależnie od tego doręczyłbym prokuraturze odpis aktu poświadczenia dziedziczenia, testamentu i wniosku o sns celem rozważenia złożenia wniosku o uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia. Analogicznie jak przy prawomocnym postanowieniu o stwierdzeniu nabycia z ustawy, gdy wychodzi na jaw istnienie testamentu.tak zrobię, dzięki pless