Forum sędziów
mam pytanie:
na czym mozna oprzec odwolanie od decyzji Towarzystwa Ubezpieczeniowego w sprawie wyplaty ubezpieczenia NNW.
Ubezpieczenie bylo ubezpieczeniem zbiorowym studentow UG. Ubezpieczona ulagla wypadkowi samochodowemu na skutek ktorego zmarla w wyniku odniesionych obrazen. Byla kierowca samochodu i z postanowienia prokuratora wynika iz spowodowala wypadek. art 177 par 1 i 2.
Ubezpieczyciel odmowil wyplaty odszkodowania powoluwjc sie na OWU w mysl ktorych ubezpieczyciel nie odpowiada za sytuacje ktora nastapila na skutek popelnienia badz usilowania popelnienia przestepstwa.
Czy istnieje mozliwosc podwazenia decyzji ubezpieczyciela? Co zawrzec w odwolaniu? Na co sie powolac?
Musiałbyś jakoś wrzucić na forum te ogólne warunki żeby można było coś sensownie doradzić.
Na pierwszy rzut oka dobrze to jednak nie wygląda - jeżeli chodzi o istnienie ew. roszczenia o zapłate po stronie spadkobierców ubezpieczonej.
Można się czepić ewentualnie, że w sprawie nie zostało ostatecznie ustalone, że ubezpieczona popełniła, czy usiłowała popełnić przestęstwo - to może wynikać jedynie z prawomocnego wyroku skazującego w sprawie karnej.
Myślę, że przed sądem (gdyby doszło do sprawy) trzeba by wykazać, że ubiezpieczona nie popełniła przestępstwa, a nie jedynie nie poniosła odpowiedzialności karnej za czyn zabroniony z przyczyn obiektywnych. To materia, w której należałoby wnioskować o opinie biegłego z/s ruchu drogowego.
Na odwołania w post. likwidacyjnym w każdym razie szkoda czasu...
A pozew to wiadomo - trzeba sie liczyć z art. 98 kpc.
PZDRV
Trzeba dokładnie prześledzić owu. Art. 177 jest przestępstwem nieumyślnym i jakoś mi nie pasuje, aby przestępstwo nieumyślne wykluczało odpowiedzialność ubezpieczyciela. No i faktem jest, że reguła z art. 5 par. 1 kpk - jak już zresztą wskazał Vilgeforz - nie pozwala na uznanie kogokolwiek winnym bez wyroku
"romanoza" napisał:
i jakoś mi nie pasuje, aby przestępstwo nieumyślne wykluczało odpowiedzialność ubezpieczyciela.
Ubezpieczenie NNW jest ubezpieczeniem dobrowolnym i ubezpieczyciel może sobie wymyślić w zasadzie dowolne OWU (pomińmy niedozwolone klauzule umowne). Trzeba czytać przed ubezpieczaniem się.
"romanoza" napisał:
No i faktem jest, że reguła z art. 5 par. 1 kpk - jak już zresztą wskazał Vilgeforz - nie pozwala na uznanie kogokolwiek winnym bez wyroku
Jak najbardziej sąd cywilny, dla potrzeb postępowania cywilnego może uznać iż doszło do jakiegoś przestępstwa i kto je popełnił.
"Johnson" napisał:
Jak najbardziej sąd cywilny, dla potrzeb postępowania cywilnego może uznać iż doszło do jakiegoś przestępstwa i kto je popełnił.
Bez lektury owu nasze rozważania to trochę jak wróżenie z fusów - tam powinny podane pewne podstawowe definicje.
Z tym ustalaniem popełnienia przestępstwa w sprawie cywilnej to zastosowałeś jak rozumię skrót myślowy - przecież nikogo za przestępstwo w sprawie cywilnej nie skażemy, a co najwyżej możemy przyjąć bezprawność jakiegoś zachowania (spełniającego znamię czynu) zabronionego i jego zawinienie - jako przesłankę odpowiedzialności deliktowej.
Na podstawie ustaleń ze sprawy cywilnej nikogo nie można nazywać przestępcą.
Wyjątkiem od tej zasady jest tylko - z tego co sie orientuje - postępowanie o rekompensatę dla pokrzywdzonego przestęstwem - gdy sprawca nie został ustalony badamy, czy jego czyn nie stanowiłby przestępstwa - była o tym dyskusja w odrębnym wątku.
PZDRV
Chodziło mi tylko o to że jak przesłanką rozstrzygnięcia jest to że ktoś popełnił przestępstwo to sąd cywilny w tym zakresie może poczynić własne ustalenia, nie czekając na postępowanie karne.
Powiedzmy na przykład że ktoś wnosi o uznanie kogoś za niegodnego dziedziczenia, na podstawie tego ze pozwany dopuścił się ciężkiego przestępstwa przeciwko zmarłemu. I powiedzmy że nie było postępowania karnego w tej sprawie (tego zarzucanego przestępstwa). Według mnie sąd rozpoznający sprawę o niegodność może czynić ustalenia co do tego czy przestępstwo to było czy nie.
Dlatego - wracając do głownego tematu - napisałem wcześniej, że można by się tego "czepić", a nie, że jest to poważny argument, pisząc dalej, że w tej kwestii mógłby się w sprawie cywilnej wypowiedzieć biegły.
Tak więc pełna zgoda co do możliwości samodzielnego ustalenia popełnienia czynu zabronionego (potencjalnego przestępstwa) przez sąd cywilny - ale tylko jako przesłanki rozstrzygnięcia - rzecz jasna nie tylko w sprawach o odpowiedzialność deliktową .
W sensie ścisłym do przyjęcia przestępstwa (ze skutkami prawnokarnym) w żadnej sprawie cywilnej - w tym o niegodność dziedziczenia - dojść nie może.
Jesteśmy w dziale Help for students - więc chciałem tylko pewne rzeczy uściślić, żeby jakiś student czegoś opacznie nie zrozumiał...
PZDRV
Ja bym jednak w postępowaniu cywilnym w tym przypadku nie posługiwał się pojęciem popełnienia przestępstwa i dziwi mnie użycie (o ile dobrze zrozumiałem) tegoż pojęcia w owu. Tę samą rolę spełniłoby użycie określenia, że odszkodowanie z NNW nie przysługuje, jeżeli uprawniony był sprawcą wypadku. I zastrzegam, że faktycznie bez znajomości owu dyskusja nie przyniesie żadnego sensownego rozwiązania. Bo jak rozumiem warunki ogólne są tak ogólne, że dotyczą nie tylko wypadków komunikacyjnych. Faktem jest też to, że od zakończenia aplikacji czyli od 10 lat nie mam do czynienia z cywilnym.
w załączniku OWU
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.