Nie wiem, na ile jest to temat proceduralny. Czy w Waszej pracy korzystacie z danych przestrzennych zagregowanych w publicznie dostępnych bazach danych (na stronach internetowych). A jeżeli tak - to czy dokonujecie interpretacji tych danych sami (jeżeli np w sposób oczywisty widać, że jakiś teren ma jakieś cechu faktyczne albo prawne - np baza danych obiektów chronionych Generalnej Dyrekcji Ochrony Srodowiska czy mapy powodziowe RZGW. A moze w tezach do opinii biegłych związanych z nieruchomościami zawarte są wyraźne polecenia do odniesienia się do takich baz?
Pytam bo próbuję ustalić, na ile system infrastruktury informacji przestrzennej wpływa na pracę sądów, może ktoś ma jakieś doświadczenia albo przemyślenia.
Ja w zasadzie tylko z geoportalu... ale dzięki za podpowiedź.
Ja myślę Hakoss, ze Ty AŻ z geoportalu korzystasz.
Raz była mi potrzebna warszawska baza ulic i działek geodezyjnych - ale i tak pełnomocnicy przynieśli wydruki. Nie pamiętam niestety jak to się nazywało