Forum sędziów
Proszę o pomoc w wykładni przepisu art. 51 ust. 1 ustawy o broni i amunicji. Konkretnie - czy przepis ten w Waszej ocenie penalizuje posiadanie kastetu jako narzędzia, którego używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu. Nowelizacja z 2004 r. trochę namieszała i wydaje się, że tylko zbywanie jest karalne. Proszę o pomoc.
hm, Mario, pytasz w związku z inicjatywą manifestacji?
na forum o proteście raczej przeważa koncepcja pokojowa
ja też myślałem, że to ma związek z protestem
Ja wiem, że wybrałem moment może niezbyt fortunny, ale manifestacja dopiero za jakiś czas więc zdążę tę sprawę obsądzić - z Waszą pomocą. Ale za skojarzenie - ocena 6.0.
"Mario 71" napisał:
Ja wiem, że wybrałem moment może niezbyt fortunny, ale manifestacja dopiero za jakiś czas więc zdążę tę sprawę obsądzić - z Waszą pomocą. Ale za skojarzenie - ocena 6.0.
Hm...
Mario 71,
Jako cywilistka mówię ci, że samo posiadanie nie jest karalne, bez sprawdzania Waszych strasznych przepisów o broni i amunicji, bo mogę sobie to chyba mieć????
Nie mam tego, ale gdybym miała, to bym nie zbywała, bo niechby sobie było....
Pozdrawiam serdecznie
AQUA - dzięki za zainteresowanie rozterkami o kastecie. Niestety, konstrukcja przepisu z z kilka razy użytymi "albo" i "lub" ( chociaż z punktu widzenia logiki dostrzegam różnicę między tymi spójnikami) nie jest dla mnie do końca zrozumiała. :sad: Ale co tam! Jako cywilista orzekający od jakiegoś czasu w wykroczach i karnych nie muszę wszystkiego rozumieć. Również pozdrawiam.
A kiedy masz termin, bo ja Ci dzisiaj niestety nie odpowiem, coś mi się telepie w łepetynie, że kiedyś musiałem zwrócić coś podobnego, ale nie pamiętam dokładnie. Co prawda dostałem ostatnio lexa na płycie ale dzisiaj już nie będę ładował, żeby sprawdzić. W poniedziałek chętnie poczytam i się wypowiem.
Sięgając do zasobów pamięci, czasami jako kastetu sprawcy używali, nie wiem jak wytłumaczyć, takiego kurka od kranu, rzekłbym przemysłowego, nie wiem czy będziesz wiedział, co mam na myśli, wyglądało to jak rozeta w związku z czym dało się w to palce włożyć. Ale pozostaję przy tym, co wcześniej mówiłem, najpierw zajrzę w ustawę. Pozdrawiam
Nie mam lexa w domu. Może wrzucisz przepis w posta ?
Według życzenia
Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową;
2) broń pneumatyczną;
3) miotacze gazu obezwładniającego;
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń białą w postaci:
– ostrzy ukrytych w przedmiotach niemających wyglądu broni,
– kastetów i nunczaków,
– pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
– pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
b) broń cięciwową w postaci kusz,
c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej.
Art. 51. 1. Kto bez wymaganej rejestracji posiada broń pneumatyczną albo zbywa osobie nieuprawnionej broń pneumatyczną albo miotacz gazu obezwładniającego lub narzędzie albo urządzenie, którego używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu, podlega karze aresztu albo grzywny.
"anpod" napisał:
jesli umiem jeszcze czytac przepisy, to na mocy tego przepisu posiadanie narzędzie albo urządzenie, którego używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu nie jest karalne.
Z cała pewnością anpod ma rację, posiadanie kastetu nie jest karalne, zbywanie natomiast jest
Ale czy nie uważacie, że dość dziwną jest sytuacja, w której wymaga się pozwolenia, rejestracji a następnie nie sankcjonuje się zaniechania tych czynności. A czy nie jest dziwne, że przy takiej interpretacji przepisu watahy dresów mogą biegać po ulicach obwieszone kuszami, kastetami i imitacjami bejsboli. Zdaje sobie sprawę, że ten przepis ( art. 51 ust. 1 ) jest beznadziejnie napisany ale może dokonując karkołomnej wykładni można by przyjąć karalność biegania po ulicach z takimi amulecikami. Nie upieram się przy żadnej z opcji tylko zastanawiam się co na racjonalnym zwany ustawodawca miał na myśli.
Wrzucam jeszcze poprzednią wersje przepisu.
tekst pierwotny Dz.U.99.53.549
Art. 51. 1. Kto zbywa osobie nieuprawnionej albo bez wymaganego pozwolenia posiada albo wyrabia broń pneumatyczną, miotacz gazu obezwładniającego lub narzędzie albo urządzenie, którego używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu, podlega karze aresztu lub grzywny.
Dziękuję za odzew.
sytuacja, o ktorej piszesz na wstępie jest dziwna, dziwaczna jest też konstrukcja tego przepisu, ale z drugiej strony, jeśli w tak wyraźny sposób zmieniono ten przepis, eliminując z jego opisu wprost stwierdzenia traktujące o posiadaniu niektórych z wymienionych z nim rodzajów broni, to ustawodawca jakieś intencje miał. A nawet jesli nie miał i jest to bubel, to człowiek nie może odpowiadac z uwagi na nieostrość przepisu, czy niedopatrzenie ustawodawcy.
Również uważam, że po nowelizacji art.51.1 posiadacz kastetu nie będzie odpowiadał na podstawie tego przepisu.
Ale:
51.2. Tej samej karze podlega, kto:
1) nie dopełnia obowiązku rejestracji broni
ida - tylko, że w przypadku broni, żeby ją zarejestrować konieczne jest legitymowanie się pozwoleniem na broń. Co do kastetu, przepisy w ogóle nie przewidują wydania pozwolenia na jego posiadanie ( na kuszę i owszem). Patrz
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI
z dnia 20 marca 2000 r.
w sprawie rodzajów szczególnie niebezpiecznych broni i amunicji oraz rodzajów broni odpowiadającej celom, w których może być wydane pozwolenie na broń.
Dlatego też, posiadacz kastetu nigdy nie będzie mógł spełnić obowiązku rejestracji kastetu. Tak więc ten przepis raczej dotyczy sytuacji, gdy osoba uzyskała pozwolenie na broń lecz po jej zakupie nie dopełniła terminowego obowiązku jej zarejestrowania.
Wiem, że trochę motam ale - niby prosty stan faktyczny (posiadanie kastetu w wyniku nabycia na aukcji allegro), niby jest przepis a jednak nie do końca wszystko jasne.
Skoro jest to rozporządzenie wydane w trybie art.10 ust.5 ustawy o broni i amunicji, to wydaje mi się, że ma ściśle określony zakres i nie wyłącza obowiązku uzyskania pozwolenia na kastet wynikającego z art.9 ust.2 ustawy o broni i amunicji.
art.10 ust. 5. Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, rodzaje broni i amunicji szczególnie niebezpiecznych oraz rodzaje broni odpowiadającej celom, o których mowa w ust. 3.
art.10 ust.3:
Pozwolenie na broń może być wydane w szczególności w następujących celach:
1) ochrony osobistej lub ochrony bezpieczeństwa innych osób oraz mienia,
2) łowieckich,
3) sportowych,
4) kolekcjonerskich,
5) pamiątkowych,
6) szkoleniowych.
art.9 ust.2. Broń pneumatyczną, miotacze gazu obezwładniającego oraz narzędzia i urządzenia, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 4, można posiadać na podstawie pozwolenia na broń wydanego przez właściwego ze względu na miejsce zamieszkania zainteresowanej osoby lub siedzibę zainteresowanego podmiotu komendanta powiatowego Policji, a w przypadku żołnierzy zawodowych - na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwy organ wojskowy.
treść rozporządzenia
treść ustawy
ida - obowiązku uzyskania pozwolenia na kastet rozporządzenie nie wyłącza ale z jego treści wynika, że na kastet nie uzyskasz pozwolenia. Być może się mylę ale rozporządzenie określa szczegółowo cele, dla których można posiadać broń i rodzaje broni. Kastetu tam nie widzę. Nie widzę także żadnego racjonalnego powodu, by ustawodawca zamierzał wydawać pozwolenia na posiadanie kastetu bo i po co. Kastet służy w mojej ocenie do jednego celu i takiej biżuterii uczestnicy pokojowych manifestacji nie noszą.
A zatem - można biegać po ulicach z kastetem kupionym na allegro czy nie?
mieliśmy niedawno sprawę kobiety, która przywiozła kastet z Polinezji jako pamiątkę z podrózy dla jakiegoś pociotka i kwalifikacja prawna opierała sie na braku stosownych zgłoszeń w trakcie kontroli celnej na lotnisku a nie 51 ust. o broni i amunicji,
może więc ustalisz pochodzenie kastetu i jakoś wybrniesz ?
właśnie wpłynęła mi sprawa o posiadanie kastetu kupionego na allegro (kwalifikacja art.51 ust.1 ustawy o broni i amunicji)
No to poczekam na Twoje przemyślenia
Mario 71: moje przemyślenia są następujące:
1. broń biała, w tym wypadku kastet, może być nabyta legalnie po uzyskaniu pozwolenia na broń (art.9 ust.3 w zw. z art.4 ust.4a tiret 2, art.12 ust.3 ustawy),
2. rejestracja broni dotyczy tylko tej, która nabyta została legalnie, a nie tej, w której posiadanie sprawca wszedł nielegalnie (tu zgadzam się z poglądem wyrażonym przez Zefiryna Jelenia w artykule "Pojęcie broni palnej." opubl. Prok.i Pr.2002.5.65 i LEX 33712/1)
zatem: posiadacz kastetu zakupionego bez zezwolenia nie będzie odpowiadał ani z art.51 ust.1, ani z art.51 ust.2 pkt 1 ustawy o broni i amunicji.
Ida - Czyli sytuacja jest taka: broń biała w postaci kastetu została nabyta mimo braku pozwolenia na broń i zaświadczenia uprawniającego do jej nabycia. Zatem kastet nabyty wbrew ustawie. Kastet nie może być zarejestrowany gdyż nabyty nielegalnie. Art. 51 przy takiej interpretacji nie wchodzi w grę a zatem uniewinnienie i orzeczenie o dowodzie rzeczowym. I tu znowu schody. Jeśli bowiem uznać, a tak chyba należy, że umowa sprzedaży kastetu jest nieważna z mocy prawa, to taki kastet można by było przekazać do sprawy o sprzedaż kastetu toczonej przeciwko sprzedawcy. W tamtym postępowaniu w przypadku skazania możliwe by było orzeczenie środka karnego w postaci przepadku kastetu. Nie bardzo mam bowiem pomysł na to co zrobić z kastetem w mojej sprawie ( i Twojej) w przypadku uniewinnienia lub odmowy wszczęcia.
zwrócić posiadaczowi? (tym bardziej, że nie ma obligu orzekania przepadku w razie skazania)
Ida - ja nie zwrócę. Potraktuję to jako dowód do sprawy o zbywanie i tam przekażę. Jednak cały czas się łudzę, że błędnie interpretujemy przepis o posiadaniu bo jakoś nie cieszy mnie myśl o szalikowcach biegających legalnie z kastetami, maczugami, kuszami, mieczami itp.
w takich sytuacjach jest duże prawdopodobieństwo, że obwinieni będą wyczerpywać znamiona wykroczenia z art.51 ust.2 pkt 4 ustawy:
Tej samej karze podlega, kto:
4) nosi broń, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub substancji psychotropowych albo środka zastępczego
A zatem miejmy nadzieję, że wyczerpią w całości znamiona przepisu
"ida" napisał:
Mario 71: moje przemyślenia są następujące:
1. broń biała, w tym wypadku kastet, może być nabyta legalnie po uzyskaniu pozwolenia na broń (art.9 ust.3 w zw. z art.4 ust.4a tiret 2, art.12 ust.3 ustawy),
2. rejestracja broni dotyczy tylko tej, która nabyta została legalnie, a nie tej, w której posiadanie sprawca wszedł nielegalnie (tu zgadzam się z poglądem wyrażonym przez Zefiryna Jelenia w artykule "Pojęcie broni palnej." opubl. Prok.i Pr.2002.5.65 i LEX 33712/1)
zatem: posiadacz kastetu zakupionego bez zezwolenia nie będzie odpowiadał ani z art.51 ust.1, ani z art.51 ust.2 pkt 1 ustawy o broni i amunicji.
Co znaczy legalnie ? Jeżeli ma pozwolenie na broń, a dany egzempalrz znalazł i go nie zarejestrował, to popełnia 263 k.k. ?? W mojej ocenie popełnia jedynie wykroczenia z ustawy o bronii i amunicji.
rbk - nie bardzo rozumiem. Przybliż jeśli możesz Twoją ocenę sytuacji.
"legalnie" czyli po uzyskaniu pozwolenia na broń; w tym wypadku chodzi o broń białą (tj. kastet), a nie - palną, stąd nie rozważamy kwestii stosowania art.263 kk (sprawy dotyczą wykroczeń z ww. ustawy o broni).
Ja doszedłem do wniosku, że posiadanie kastetu bez zezwolenia jest wykroczeniem z art. 51 ust. 3 pkt 1 ustawy o broni i amunicji:
1. W myśl art. 4 ust. 1 pkt 4 lit a) ustawy o broni i amunicji kastet jest bronią białą. W myśl art. 9 ust. 3 powołanej ustawy, broń taką można posiadać na podstawie pozwolenia na broń. Do dnia 1 stycznia 2004 roku wykroczenie z art. 51 ust. 1 ustawy o broni i amunicji polegało na nielegalnym posiadaniu każdej broni poza palną – której posiadanie jest przestępstwem a wykroczenie z art. 51 ust. 3 na nieposiadaniu przy sobie dokumentu zezwalającego na posiadanie broni (karze podlegał ten kto go „nie miał”. Obecnie przepis art. 51 ust. 1 dotyczy tylko broni pneumatycznej.
2. Przepisy wykonawcze do ustawy (rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 marca 2000 r. w sprawie rodzajów szczególnie niebezpiecznych broni i amunicji oraz rodzajów broni odpowiadającej celom, w których może być wydane pozwolenie na broń) nie przewidują możliwości wydania pozwolenia na posiadanie kastetu. Wszakże rozporządzenie nie może być sprzeczne z ustawą i odbierać obywatelom praw nią zagwarantowanych (w realiach tej sprawy: prawa do uzyskania pozwolenia na posiadanie kastetu). Nadto powołane rozporządzenie określa wyłącznie rodzaje broni i amunicji szczególnie niebezpiecznych oraz rodzaje broni odpowiadającej celom, o których mowa w art. 10 ust. 3 ustawy. Ten ostatni przepis zawiera otwarty katalog celów dla jakich wolno broń posiadać (wymienione są także cele kolekcjonerskie). Dojść zatem należy do wniosku, że z ustawy wynika dopuszczalność uzyskania zezwolenia na posiadanie kastetu tylko w celach nie wymienionych w jej art. 10 ust. 3. Tym samym nie wolno go posiadać w celach kolekcjonerskich.
3. W myśl art. 13 ust. 1 i 4 ustawy, nabywca broni białej jest zobowiązany zarejestrować ją w ciągu 5 dni od dnia nabycia, przy czym jej zarejestrowanie potwierdza się w legitymacji posiadacza broni albo w świadectwie broni. Oczyszczając przedpole dla dalszej analizy wykluczyć należy odpowiedzialność nielegalnego posiadacza kastetu z art. 51 ust. 2 pkt 1 ustawy o broni, w myśl którego karze podlega kto nie dopełnia obowiązku rejestracji broni. Jak słusznie wskazał bowiem Sąd Najwyższy w postanowieniu (7) z 26.09.1996, I KZP 36/95, OSP 1/1997, poz. 13, w demokratycznym państwie prawnym nikt nie może być zobowiązany pod rygorem odpowiedzialności karnej do zawiadomienia władz o tym, że dopuścił się czynu zabronionego przez prawo.
4. Zatem choć bezsporne jest, że posiadanie broni białej (w realiach niniejszej sprawy – kastetu) bez pozwolenia jest bezprawne, wątpliwości budzić może to czy jest karalne, ale nie z art. 51 ust. 1 i 2 ustawy o broni.
5. Nielegalny posiadacz kastetu nie będzie dysponował legitymacją posiadacza broni wydawaną tylko posiadaczom legalnym. Z kolei w myśl art. 51 ust. 3 pkt 1 ustawy o broni a amunicji karze grzywny za wykroczenie podlega kto posiada broń, nie mając przy sobie legitymacji posiadacza broni. Rozważyć zatem należało czy przepis ten dotyczy (a) także osoby która nie ma przy sobie legitymacji, gdyż w ogóle nią nie dysponuje albowiem posiada broń bez pozwolenia, czy też (b) tylko osoby, która posiada broń legalnie, co do zasady dysponując stosowną legitymację, ale jedynie (chwilowo) jej nie ma. (Porównaj art. 94 § 1 k.w. i art. 95 k.w.)
6. Za tym pierwszym poglądem przemawia wykładnia językowa. Ma ona pierwszeństwo, według powszechnie przyjętych reguł interpretacyjnych, jeżeli jej wyniki nie prowadzą do wniosków absurdalnych, oczywiście sprzecznych z treścią innych przepisów, co do znaczenia których nie ma żadnych wątpliwości, lub do rezultatów nie do pogodzenia z zasadami, których uzupełnieniem jest interpretowany przepis (postanowienie SN z 15.10.2003, III KK 271/02, OSNKW 11-12/2003, poz. 102). Z wykładni językowej jednoznacznie wynika, że art. 53 ust. 1 pkt 1 ustawy o broni i amunicji dotyczy wszystkich osób które posiadają broń nie mając przy sobie stosownej legitymacji. Postępując zgodnie z zasadą lege non distinguente nec nostrum est, trzeba więc stwierdzić, że nie ma znaczenia przyczyna niedysponowania legitymacją, w szczególności to, że jej uzyskanie jest niemożliwe bo broń posiadana jest w celu nie przewidzianym przez prawo. (Dla porządku odnotować jednak należy, w praktyce zdarza się, że wykładnia językowa nawet jednoznacznych przepisów zawodzi – por. uchwałę SN z 21.11.2001, I KZP 26/01, OSNKW 1-2/2002, poz. 4. Dlatego na jej rezultatach nie można poprzestać).
7. Wnioski płynące z wykładni językowej są niesprzeczne z płynącymi z wykładni systemowej. Przepisy prawa polskiego zdają się tworzyć spójny system penalizacji posiadania broni bez zezwolenia, przy czym rodzaj sankcji zależy od stopnia niebezpieczności broni. Posiadanie szczególnie niebezpiecznej broni (palnej) jest przestępstwem z art. 263 § 2 k.k., a posiadanie średnio niebezpiecznej broni pneumatycznej jest wykroczeniem z art. 51 ust. 1 ustawy o broni zagrożonym nie tylko karą grzywny ale także aresztu. Logicznym z punktu widzenia systemu prawa jako całości byłoby przyjęcie, iż posiadanie stosunkowo mało niebezpiecznej broni białej bez zezwolenia (i tym samym bez legitymacji) jest wykroczeniem zagrożonym wyłącznie grzywną. (Dla porządku odnotować jednak należy, że równie logicznym byłoby przyjęcie, że nielegalne posiadanie mało niebezpiecznej broni nie jest karalne).
8. Wnioski płynące z wykładni językowej są zgodne z płynącymi z wykładni celowościowej. Czymś niezrozumiałym i fundamentalnie niesprawiedliwym byłoby przyjęcie, że karze za wykroczenie podlega kto uzyskał zezwolenie na broń białą, ale posiada ją nie mając wymaganych dokumentów a bezkarnym pozostaje kto posiada ją w ogóle bez pozwolenia.
9. Konkludując: tylko legalny posiadacz broni białej (kastetu) będzie mieć przy sobie legitymację posiadacza broni. A contrario osoba posiadająca broń białą nielegalnie (np. w celach kolekcjonerskich) nie będzie taką legitymacją dysponować i dlatego odpowie za wykroczenie z art. 51 ust. 3 pkt 1 ustawy o broni i amunicji.
klurg - Przeczytałem z zainteresowaniem i jestem pod wrażeniem argumentacji. Natomiast co do jej akceptacji - zastanawiam się ( m.in. właśnie z powodu unormowania, które sam wskazałeś - art. 94par. 1 kw i 95 kw). Co do kwestii fundamentalnej niesprawiedliwości - czynisz bardzo słuszne założenie - tylko czy ustawodawca uczynił tak samo? Odnośnie natomiast wykładni celowościowej - ta bywa niebezpieczna.
Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie tematem i przeanalizowanie stanu prawnego. :smile:
Właśnie mam przed sobą wyrok: bez wymaganej rejestracji posiadał broń w postaci kastetu, którego używanie mogło zagrozić życiu lub zdrowiu, tj. o czyn z art. 51 ust. 1 w zw. z art. 9 ust. 3 ustawy o broni i amunicji. Wyrok jest skazujący
romanoza- a jest uzasadnienie ?
"Mario 71" napisał:
romanoza- a jest uzasadnienie ?
Nikt nie skarżył.
Wracam do tematu. Przeczytałem z zainteresowaniem wywód klurga, przekonujący, spójny i logiczny. Jedna kwestia tylko pozostaje do rozstrzygnięcia przyjmując skazanie z art.51 ust.3 pkt 1 ustawy o broni i amunicji - co zrobić z kastetem? Przepadek przewidziany jest przy skazaniu z ust. 1 i 2 (art.51 ust.4).
W związku z tym wraca pytanie o rozumienie art.51 ust.3 pkt 1 - czy ustawodawca nie przewidując przepadku przy tym czynie nie miał raczej na uwadze sytuacji, gdy ktoś posiada broń mając pozwolenie, a jedynie nie ma w danej chwili legitymacji to potwierdzającej?
Pytanie głównie do klurga - co byś zrobił z kastetem skazując z art.51 ust.3 pkt 1? Jak znajdziemy podstawę do przepadku, Twój wywód kupuję w całości i stosuję aż nie zmienią ustawy.
Pytanie głównie do klurga - co byś zrobił z kastetem skazując z art.51 ust.3 pkt 1? Jak znajdziemy podstawę do przepadku, Twój wywód kupuję w całości i stosuję aż nie zmienią ustawy.
Ponieważ podstawy do przepadku nie ma, przekazuję do depozytu. Ten kto obwinionemu kastet sprzedał może - jeśli ma zezwolenie na jego posiadanie - go sobie odebrać. De facto jest to przepadek odroczony w czasie .
Rzeczywiście, jest to jakaś koncepcja, i trzyma się tzw. kupy . Dzięki.
A nie możemy to zastosować 230§3 kpk? nie możemy zwrócić uprawnionej bo nie ma zezwolenia a posiadanie bez zezwolenia jest zabronione
Zawsze mnie zstanawiał ten przepis. Czy - abstrahując od kastetu - masz jakąś praktykę w stosowaniu tego przepisu lub pomysł jakie to mogą być "właściwe urzędy lub instytucje"? Komentatorzy jak zwykle interpretacją a zwłaszcza egzemplifikacją nie błyszczą.
czy nadal stosujecie 51 ust. 3 ?
zastanawiam się nad odpowiedzialnością z 51 ust. 2 pkt. 1) z niedopełnieniem obowiązku rejestracji.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.