Piątek, 19 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5898
Piątek, 19 kwietnia 2024

Forum sędziów

odroczenie rozprawy w trybie uproszcz., "zaocznej"

Justibas
29.02.2008 12:36:20

Ciekawa jestem praktyki innych Sędziów:
Mam rozprawę w trybie uproszczonym. Oskarżony nie stawia się.
Prowadzę pod nieobecność, jednak muszę rozprawę odroczyć.
Oskarżony zawiadomiony o kolejnym terminie nie stawia się.
Wydaję postanowienie z 404 par. 2 kpk.

Czy wydając wyrok na tej drugiej rozprawie będzie on zaoczny, bo w dalszym ciągu prowadziłam rozprawę pod nieobecność o-ego, czy też będzie to wyrok oczny?

[ Dodano: Pią Lut 29, 2008 12:37 pm ]
"oczny" - przynajmniej u nas tak się mawia o wyrokach nie - zaocznych

ida
29.02.2008 12:51:18

Ciekawy temat.
Problem polega też na tym, że:
1. art.484 par.2 kk - prowadzimy sprawę w postępowaniu zwyczajnym, gdzie nie ma przewidzianej możliwości wydania wyroku zaocznego,
2. jeśli jesteśmy w zwyczajnym, to pojawia się art.377 par.3 kpk - a już przecież zastosowaliśmy wcześniej art.479 par.1 kpk.

justice
29.02.2008 12:59:20

Oczny, podobnie jak po przerwie dłuższej niż w art.484§1 kpk i prowadzeniu w dalszym ciągu w trybie zwyczajnym na podstawie §2.

Justibas
29.02.2008 13:03:18

no właśnie, chyba 479 par 1 przestaje już wtedy obowiązywać

ale co w razie zarządzenia przerwy?
jeśli nie stawi się o-y na rozprawę przerwaną, to ( zgodnie z art. 468 kpk) stosuje się art. 377 par 3 (ewent. 376 par. 2-jesli uznac, że wyjasnienia odczytane, to złożone) gdzie nie ma wyroku zaocznego (376 par 1). więc tryb pozostaje uproszczony a wyrok nie jest zaoczny? Oskarżony przekonany, że skoro sprawa w uproszczonym, to w końcu dostanie wyrok zaoczny, bo nie ma obowiązku sie stawiać, a tu nic...?

[ Dodano: Pią Lut 29, 2008 1:04 pm ]
479 par 1 przestaje obowiązywać, w sensie staje się bezprzedmiotowy wobec zmiany trybu

justice
29.02.2008 13:11:15

"Justibas" napisał:

Oskarżony przekonany, że skoro sprawa w uproszczonym, to w końcu dostanie wyrok zaoczny, bo nie ma obowiązku sie stawiać, a tu nic...?

naprawdę myślisz, że oskarżony w tej sytuacji jest o czymkolwiek "rzekonany"?

Lamia
29.02.2008 13:18:16

Przekształcenie się postępowania z uproszczonego na zwyczajne pociąga za sobą konieczność uczestniczenia oskarżonego w rozprawie głównej. Od tej zasady można odstąpić, gdy mimo prawidłowego zawiadomienia o terminie rozprawy oskarżony nie stawił się na tę rozprawę bez usprawiedliwienia (art. 376 § 2 kpk). Przepis tego artykułu wyraźnie wskazuje na sytuację, gdy oskarżony składał już wyjaśnienia, (nie dotyczy sytuacji, kiedy wyjaśnienia zostały odczytane na podstawie art. 479 § 2 kpk). Zatem art. 376 § 2 kpk nie może mieć zastosowania wobec oskarżonego, który nie złożył przed Sądem wyjaśnień. Wobec tego, jeżeli Sąd prowadzi rozprawę w trybie zwyczajnym, to obecność oskarżonego jest na tej rozprawie obligatoryjna (art. 374 § 1 kpk). Mając na uwadze fakt, iż oskarżony nie był przed Sądem przesłuchany, po zmianie trybu z uproszczonego na zwyczajny Sąd nie może wydać wyroku zaocznego, jak również nie może wydać wyroku ocznego oraz w ogóle prowadzić rozprawy pod nieobecność oskarżonego, który nie składał wyjaśnień przed Sądem i nie był osobiście zawiadomiony o terminie rozprawy. (nie liczy się podwójne awizo:/) Ropzrawę Sąd powinien odroczyć, wezwać oskarżonego doręczając mu wezwanie do rąk własnych. Jeżeli sprawa została zatem rozpoznana pod nieoebcność oskarżonego, która była obowiązkowa, stanowi to bezwględną przesłankę odwoławczą. ??:

ida
29.02.2008 13:20:08

Justibas : art.479 par.1 kpk, chociaż bezprzedmiotowy, to jednak był stosowany, postępowanie toczyło się bez udziału oskarżonego przy zastosowaniu tego przepisu, a postanowienie w tym przedmiocie nie zostało uchylone z mocy prawa.

Tego problemu nie byłoby, gdyby w postępowaniu uproszczonym można było stosować art.377 par.3 kpk w razie osobistego wezwania oskarżonego na pierwszy termin rozprawy.

Justibas
29.02.2008 13:21:50

rzadko mi się zdarza odroczyć uproszczone no i zaraz bigos...

justice
29.02.2008 13:22:21

"Lamia" napisał:

Przekształcenie się postępowania z uproszczonego na zwyczajne pociąga za sobą konieczność uczestniczenia oskarżonego w rozprawie głównej. Od tej zasady można odstąpić, gdy mimo prawidłowego zawiadomienia o terminie rozprawy oskarżony nie stawił się na tę rozprawę bez usprawiedliwienia (art. 376 § 2 kpk). Przepis tego artykułu wyraźnie wskazuje na sytuację, gdy oskarżony składał już wyjaśnienia, (nie dotyczy sytuacji, kiedy wyjaśnienia zostały odczytane na podstawie art. 479 § 2 kpk). Zatem art. 376 § 2 kpk nie może mieć zastosowania wobec oskarżonego, który nie złożył przed Sądem wyjaśnień. Wobec tego, jeżeli Sąd prowadzi rozprawę w trybie zwyczajnym, to obecność oskarżonego jest na tej rozprawie obligatoryjna (art. 374 § 1 kpk). Mając na uwadze fakt, iż oskarżony nie był przed Sądem przesłuchany, po zmianie trybu z uproszczonego na zwyczajny Sąd nie może wydać wyroku zaocznego, jak również nie może wydać wyroku ocznego oraz w ogóle prowadzić rozprawy pod nieobecność oskarżonego, który nie składał wyjaśnień przed Sądem i nie był osobiście zawiadomiony o terminie rozprawy. (nie liczy się podwójne awizo:/) Ropzrawę Sąd powinien odroczyć, wezwać oskarżonego doręczając mu wezwanie do rąk własnych. Jeżeli sprawa została zatem rozpoznana pod nieoebcność oskarżonego, która była obowiązkowa, stanowi to bezwględną przesłankę odwoławczą. ??:

Ufff, jak to dobrze, że moim okręgu nie ma takiej interpretacji, bo byśmy bujali się latami z wieloma sprawami. Na marginesie, jak dotychczas nikt nie wnosił o wznowienie postępowania z powodu naruszenia prawa do obrony, co także daje do myślenia.

Lamia
29.02.2008 13:26:11

Ufff, jak to dobrze, że moim okręgu nie ma takiej interpretacji, bo byśmy bujali się latami z wieloma sprawami. Na marginesie, jak dotychczas nikt nie wnosił o wznowienie postępowania z powodu naruszenia prawa do obrony, co także daje do myślenia.



A u mnie ta interpretacja właśnie zaczęła obowiązywać i się załamałam ??: Mam 4 oskarżonych, dwóch się stawia, dwóch nie, z czego jeden szukany listem gończym, drugi siedzi w Anglii. Tych dwóch nieobecnych oczywiście nie odbiera wezwań, jeżeli nie są skuteczne podwójne awiza to według najnowszej interpretacji, powinnam ich wyłączyć i zacząc działać jak Karny, areszty itp. Nawet mi się już nie chce dalej komentować... :sad:

Justibas
29.02.2008 13:35:25

jaki w tym sens, że na pierwszy termin, kiedy odczytuje się a/o i o-y ma prawo składac wyjaśnienia 9 a więc termin najwazniejszy, gdzie w zasadzie powinna się sprawa skończyć), nie musi się delikwent stawić, a po odroczeniu musze go za wszelka cenę przytargać na salę, a odroczyłam, żeby zwrócic się o pismo jakieś tam i nie miałam czasu na przerwę z powodu urlopu...

[ Dodano: Pią Lut 29, 2008 1:37 pm ]
"duralex" napisał:

tak od siebie dodam, że u nas okręg stoi od jakiegoś czasu na stanowisku, że w postępowaniu uproszczonym nie ma instytucji odroczenia - uchylano wyroki, jeżeli sąd w uproszczu odraczał rozprawę, a postanowienie o zmianie trybu wydawał na kolejnym terminie rozprawy, już po odroczeniu.
Kilka lat temu wydział odwoławczy sam z siebie wydał pisemne stanowisko i rozesłał:

1. jeżeli sąd rozpoznając sprawę w uproszczu widzi, że nie ma możliwości jej przerwania do 21, to najpierw wydaje postanowienie o zmianie trybu, a następnie przerwa do 35 lub odroczenie
2. nie zastosowanie się do pkt 1 nie jest bezwzględną przyczyną odwoławczą skutkującą uwał z automatu (chyba się koledzy skapnęli, że przesadzili z tymi uchyleniami)

było to ok. 2 lub 3 lat temu.

poza tym w moim okręgu wydawało się wyroki zaoczne w zwyczaju przekształconym z uproszcza do momentu, kiedy SO w takiej sprawie nie wznowił, a SA rozpoznając apelację uwalił wyrok wskazując, iż w postępowaniu zwyczajnym nie ma instytucji wyroku zaocznego



formalizm posunięty do granic absurdu

justice
29.02.2008 13:45:38

"duralex" napisał:

tak od siebie dodam, że u nas okręg stoi od jakiegoś czasu na stanowisku, że w postępowaniu uproszczonym nie ma instytucji odroczenia - uchylano wyroki, jeżeli sąd w uproszczu odraczał rozprawę, a postanowienie o zmianie trybu wydawał na kolejnym terminie rozprawy, już po odroczeniu.

staram się nie odraczać, tylko przerywać, bo to rzeczywiście rodzi komplikacje interpretacyjne; problem mają sądy, gdzie terminy są rozwleczone ze względu na brak sal.
Nie spodziewałem się, że ten temat wywoła tak ożywioną dyskusję.

Justibas
29.02.2008 13:49:05

"justice" napisał:

tak od siebie dodam, że u nas okręg stoi od jakiegoś czasu na stanowisku, że w postępowaniu uproszczonym nie ma instytucji odroczenia - uchylano wyroki, jeżeli sąd w uproszczu odraczał rozprawę, a postanowienie o zmianie trybu wydawał na kolejnym terminie rozprawy, już po odroczeniu.

staram się nie odraczać, tylko przerywać, bo to rzeczywiście rodzi komplikacje interpretacyjne; problem mają sądy, gdzie terminy są rozwleczone ze względu na brak sal.
Nie spodziewałem się, że ten temat wywoła tak ożywioną dyskusję.

A co ja mam powiedzieć?

wodniczka
29.02.2008 15:31:02

u nas niestety jest tak, że jeżeli w uproszczu (a więc de facto na pierszym terminie) nie kończymy, a oskarżony nie stawił się - na kolejnym wydajemy postanowienie na 484 kpk no i niestety skoro w zwyczaju - oskarżony musi być - więc przerwa ew. odroczenie i najczęściej doprowadzenie oskarżonego czasami areszt jeszcze nie udało mi się, po zrobieniu przerwy w uproszczu skończyć sprawy, bo oczywiście na drugim terminie zwykle nie ma zwrotki od oskarżonego !
dlatego też robimy wszystko aby skończyć na pierwszym terminie - tj. odczytujemy co się da i wyrok zaoczny,

nie słyszałam o takiej praktyce, że w uproszczu nie ma odroczenia .... bo w takiej sytuacji po co przepis 484 par 2 kpk ??

ida
29.02.2008 23:08:19

te 21 dni przerwy było powiązane z doręczaniem pism bez drugiego awiza; po zmianie przepisów o doręczaniu pism w postępowaniu karnym ustawodawca powinien wydłużyć też okres przerwy o minimum 7 dni.

Lamia
01.03.2008 13:05:23

por. wyrok SN z 27.09.2004r., III KK 216701


por. wyrok SN z 23.03.2006r., V KK 483/05, LEX nr 180759



czytałam, czytałam...i co, musimy się z tym zgadzać? ??:
Również pozdrawiam.

Lamia
01.03.2008 19:35:23

"duralex" napisał:


czytałam, czytałam...i co, musimy się z tym zgadzać? ??:
Również pozdrawiam.


wiem, że czytałaś, i nawet "rawie" zacytowałaś


cytowałam...cytowane przez SO

szlomsky77
02.03.2008 22:49:10

do Justibas :

Gdy rozpoczynasz na 479 par. 1 i następnie zarządzasz przerwę, to masz zachowaną ciągłość rozprawy, o ile więc osk. został zawiadomiony o drugim terminie, to dalej możesz stosować 479 par. 1 i wydać wyrok zaoczny. Nie stosuje sie tu 377 par. 3.

Postanowienie SN z 20 września 2007 r. I KZP 24/2007 : W postępowaniu uproszczonym nie stosuje się przepisu art. 377 § 3 k.p.k. w sytuacji, gdy oskarżony nie stawił się bez usprawiedliwienia na rozprawę, o terminie której został osobiście zawiadomiony, a zaistniały pozostałe przesłanki warunkujące wydanie wyroku zaocznego w trybie art. 479 § 1 k.p.k.

U nas tak robimy, SO jak na razie to akceptuje.

Modern_judge
02.03.2008 23:33:08

"Lamia" napisał:

Przekształcenie się postępowania z uproszczonego na zwyczajne pociąga za sobą konieczność uczestniczenia oskarżonego w rozprawie głównej. Od tej zasady można odstąpić, gdy mimo prawidłowego zawiadomienia o terminie rozprawy oskarżony nie stawił się na tę rozprawę bez usprawiedliwienia (art. 376 § 2 kpk). Przepis tego artykułu wyraźnie wskazuje na sytuację, gdy oskarżony składał już wyjaśnienia, (nie dotyczy sytuacji, kiedy wyjaśnienia zostały odczytane na podstawie art. 479 § 2 kpk). Zatem art. 376 § 2 kpk nie może mieć zastosowania wobec oskarżonego, który nie złożył przed Sądem wyjaśnień. Wobec tego, jeżeli Sąd prowadzi rozprawę w trybie zwyczajnym, to obecność oskarżonego jest na tej rozprawie obligatoryjna (art. 374 § 1 kpk). Mając na uwadze fakt, iż oskarżony nie był przed Sądem przesłuchany, po zmianie trybu z uproszczonego na zwyczajny Sąd nie może wydać wyroku zaocznego, jak również nie może wydać wyroku ocznego oraz w ogóle prowadzić rozprawy pod nieobecność oskarżonego, który nie składał wyjaśnień przed Sądem i nie był osobiście zawiadomiony o terminie rozprawy. (nie liczy się podwójne awizo:/) Ropzrawę Sąd powinien odroczyć, wezwać oskarżonego doręczając mu wezwanie do rąk własnych. Jeżeli sprawa została zatem rozpoznana pod nieoebcność oskarżonego, która była obowiązkowa, stanowi to bezwględną przesłankę odwoławczą. ??:


Uważam dokładnie tak samo! Konsekwencją doręczenia osobiście może być zatem zastosowanie 377 par 3 kpk, ale z tym też bym radził dużo ostrożności (procesowej)...

asia-kaja
03.03.2008 11:36:07

Jest jeszcze jeden cudowny sposób na ominięcie tych absurdów w sprawach z przesłuchanymi już na pierwszym terminie świadkami: po odroczeniu i prowadzeniu w trybie zwyczajnym na 484 p.2 kpk - zastosować 404 p.2 kpk i prowadzić od początku w trybie uproszczonym, a nas tępnie odczytać wszystko, co się da, łącznie ze świadkami, na podstawie 392 p.1 kpk Zakończyć zaocznym. Pzdr.

justice
03.03.2008 12:16:17

"asia-kaja" napisał:

Jest jeszcze jeden cudowny sposób na ominięcie tych absurdów w sprawach z przesłuchanymi już na pierwszym terminie świadkami: po odroczeniu i prowadzeniu w trybie zwyczajnym na 484 p.2 kpk - zastosować 404 p.2 kpk i prowadzić od początku w trybie uproszczonym, a nas tępnie odczytać wszystko, co się da, łącznie ze świadkami, na podstawie 392 p.1 kpk Zakończyć zaocznym. Pzdr.

Dobre, i zwracam uwagę, że zasada bezpośredniości zachowana w pełni, jeśli ten sam sędzia wcześniej przesłuchał świadków .

Dred
03.03.2008 16:24:18

Ja już tak robiłem i nie było uwag.

Modern_judge
03.03.2008 21:06:39

Wy to na "rowincji" macie pomysły!

Zawsze uważałem, że stołeczna sieczka lasuje umysły. A tak... można sobie przemyśleć pewne kwestie, zastanowić się. Nadchodzi czas powrotów...

Dred
03.03.2008 21:12:04

Dlatego u nas na prowincji nie ma takich zaległości jak w Warszawce ;-)

Modern_judge
03.03.2008 21:14:15

Dred, nie prowokuj, prowokatorze, nie kuś mnie, nie kuś...

Dred
03.03.2008 21:17:25

bez komentarza...

Modern_judge
03.03.2008 21:55:21

"Dred" napisał:



Co jeszcze nam doradzisz, Wuju? Chciałbym poznać kilka chwytów procesowych na płaszczyźnie postępowania uproszczonego...

Dred
03.03.2008 22:10:08

Promocja się skończyła, zrobicie zrzutkę to pogadamy. Za zuupełną daaarmochę niczego nie podpowiem, bo trzeba przecież jakoś dorabiać do gołej pensji! A w uproszczu można naprawdę wiele....

asia-kaja
04.03.2008 10:20:43

Rozczarowujecie mnie, nic merytorycznie, tylko jakaś prywata ze stolicy...

gzrech
04.03.2008 11:35:56

"Dred" napisał:

Dlatego u nas na prowincji nie ma takich zaległości jak w Warszawce ;-)


Bo my robimy jak należy

pmaciej7
15.03.2008 22:41:46

"wodniczka" napisał:

u nas niestety jest tak, że jeżeli w uproszczu nie kończymy, a oskarżony nie stawił się - na kolejnym wydajemy postanowienie na 484 kpk no i niestety skoro w zwyczaju - oskarżony musi być - więc przerwa ew. odroczenie i najczęściej doprowadzenie oskarżonego czasami areszt


Czyli prawo do obrony realizuje się najlepiej wtedy, gdy klient siedzi w areszcie.

jeszcze nie udało mi się, po zrobieniu przerwy w uproszczu skończyć sprawy, bo oczywiście na drugim terminie zwykle nie ma zwrotki od oskarżonego !


Ja czasami robię tak, jak ktoś tu powiedział - od razu wyznaczam dwa terminy co 21 dni przy czym pierwszy świadomie pusty, nie wzywam świadków, żeby nikt niepotrzebnie nie przyłaził, jak i tak nie będzie zwrotki od oskarżonego, a na drugim już się dzieje co ma się dziać.

Nie słyszałam o takiej praktyce, że w uproszczu nie ma odroczenia .... bo w takiej sytuacji po co przepis 484 par 2 kpk ??


Moim zdaniem można odraczać, bo art. 401-404 w uproszczaku obowiązują. Art. 484 modyfikuje te zasady tylko o tyle, że jeśli nie przekroczy się 21 dni, to nie wychodzi się z uproszczaka.
Zatem:
przerwa 20 dni - uproszczak i nikt nie robi łaski, że jedziemy z procesem dalej;
przerwa 25 dni - jedziemy z procesem dalej, ale już w trybie zwykłym,
przerwa 36 dni - skutki jak odroczenie - tryb zwykły i wyjątkowo () jedziemy dalej.

Jeśli zacząłem przewód, to robię przerwy. Co do odroczenia - stosuję je albo na termin z urzędu (biegły), albo gdy nie zacząłem jeszcze przewodu (brak zwrotki itp.)

Petrus
16.03.2008 18:29:35

"pmaciej7" napisał:

Jeśli zacząłem przewód, to robię przerwy. Co do odroczenia - stosuję je albo na termin z urzędu (biegły), albo gdy nie zacząłem jeszcze przewodu (brak zwrotki itp.)

A nie uważasz, że wskazanie w art. 484 kpk ograniczenia czasowego dotyczącego przerwy, czyli instytucji mniejszej wobec odroczenia, automatycznie oznacza, że w uproszczu nie ma odraczania, jest ono wyłączone?

Brus
16.03.2008 18:45:08

"Petrus" napisał:


A nie uważasz, że wskazanie w art. 484 kpk ograniczenia czasowego dotyczącego przerwy, czyli instytucji mniejszej wobec odroczenia, automatycznie oznacza, że w uproszczu nie ma odraczania, jest ono wyłączone?


Nie sądzę aby tak było. Art. 468 k.p.k. stanowi że w uproszczonym stosuje się przepisy o postępowaniu zwyczajnym jeśli przepisy rozdziału o postępowaniu uproszczonym nie stanowią inaczej. Dlatego moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie w zastosowaniu odroczenia w uproszczonym poprzez sięgnięcie do art. 404 k.p.k. (przepisy o postępowaniu uproszczonym nie stanowią tu inaczej. W szczególności art. 484 par. 1 k.p.k. odnosi się tylko do przerwy nie stanowiąc inaczej niż art. 404 k.p.k. w kwestii odraczania).

Inna rzecz że po podjęciu decyzji o odroczeniu zapewne trzeba będzie przejść w tryb zwyczajny (art. 484 par. 2 k.p.k.) ale z tego także nie wywodziłbym twierdzenia, że odraczanie w uproszczonym nie jest dopuszczalne.

pmaciej7
16.03.2008 19:52:24

Teraz zajrzałem do komentarza (Boratyńska, Górski, Sakowicz, Ważny) i piszą tak samo jak ja , tyle że bez żadnego uzasadnienia dlaczego tak jest.

Ale trzymałbym się tego odesłania do przepisów o zwykłym z 468 + szczególny skutek z 484 dla przerw krótszych niż 21 dni.

@ Petrus: No dobrze. Zarządzasz przerwę na 24 dni. Zgłasza się obrońca i wnosi o zmianę terminu rozprawy, bo mu nie pasuje. Po zmianie przerwa ma 36 dni czyli nabiera skutków odroczenia. I co wtedy?

Petrus
16.03.2008 20:02:38

"pmaciej7" napisał:

Teraz zajrzałem do komentarza (Boratyńska, Górski, Sakowicz, Ważny) i piszą tak samo jak ja , tyle że bez żadnego uzasadnienia dlaczego tak jest. Ale trzymałbym się tego odesłania do przepisów o zwykłym z 468 + szczególny skutek z 484 dla przerw krótszych niż 21 dni. @ Petrus: No dobrze. Zarządzasz przerwę na 24 dni. Zgłasza się obrońca i wnosi o zmianę terminu rozprawy, bo mu nie pasuje. Po zmianie przerwa ma 36 dni czyli nabiera skutków odroczenia. I co wtedy?

Grzegorczyk popatrzyłem pisze tak jak ja uważam. Remis.
Nie przerywam na 24, bo mogę na 21 - primo. jeśli mi ten termin upada z jakichś względów, mogę na podstawie 484par2kpk prowadzić dalej w zwyczajnym i już.
polecam Grzeszczyka:
W odróżnieniu od trybu zwykłego (zob. art. 402 § 3) przekroczenie przerwy w trybie uproszczonym nie powoduje uznania rozprawy za odroczoną, wywołuje natomiast taki skutek, że sąd rozpoznaje sprawę w dalszym ciągu w postępowaniu zwyczajnym w tym samym składzie (także jednoosobowym), przy czym nie jest wymagana zgoda oskarżonego.

Brus
16.03.2008 20:16:07

"Petrus" napisał:

przekroczenie przerwy w trybie uproszczonym nie powoduje uznania rozprawy za odroczoną,


Przekroczenie terminu przerwy o którym mowa w art. 402 par. 3 k.p.k. to moim zdaniem coś zupełnie innego niż odroczenie rozprawy. Nadal jestem zdania że w postępowaniu uproszczonym można zarówno rozprawę przerwać jak i odroczyć.

Jurij
11.06.2008 19:28:16

Problem mam prozaiczny (i niestety występujący dość często). Jestem w uproszczonym, na pierwszy termin nie mam zwrotki od oskarżonego więc odraczam (przerwa do 21 dni to niestety czysta teoria) nie otwierając przewodu sądowego.
I teraz jest problem - w jakim trybie prowadzę sprawę na kolejnym terminie, gdy pierwszy był pusty. Ja do tej pory zawsze prowadziłem sprawę w uproszczonym - wychodząc z założenia, że art 484 par 2 k.p.k. dotyczy odroczeń już po otwarciu przewodu sądowego - i spokojnie na kolejnym terminie wydawalem wyrok zaoczny. Taka była też praktyka całego mojego wydziału. Ostatnio jednak większość kolegów zmieniła koncepcję - i teraz po pierwszym terminie prowadzą sprawę w zwyczajnym, nawet jeżeli pierwszy termin był pusty.
Upowszechnienie się tej koncepcji w okręgu mogłoby mieć przykre konsekwencje - zwłaszcza przy wyroku zaocznym, więc zaczynam się bać... ??:

Dred
11.06.2008 19:31:52

dalej uproszczony.

ida
11.06.2008 19:33:18

więcej: http://maxima.webd.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=581

marciano
11.06.2008 20:57:50

U mnie nie ma wątpliwości, dalej w uproszczonym, choć kiedyś na szkoleniu ktos próbował nam wmówić że trzeba w zwyczajnym.
A tak przy okazji, w innym wątku na podobny temat niektórzy pisali, że aby uniknąć zmiany trybu już po rozpoczęciu przewodu wyznaczają po kilka terminów, z których z góry wiadomo że niektóre będą "uste", tak aby przerwa pomiędzy poszczególnymi nie przekroczyła 21 dni. Zastanawiam się w ilu sądach taka praktyka się przyjęła. U mnie konsekwentnie się przyjmuje że taki pusty termin należy pominąć i licząc czy była to przerwa czy odroczenie i czy przerwa przekroczyła 21 dni czy też nie, należy brać pod uwagę tylko te terminy na których przeprowadzono jekiś czynności.
Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie tych którzy męczą się na codzień z trybem uproszczonym. :-)

Justibas
12.06.2008 11:37:44

"Jurij" napisał:

Problem mam prozaiczny (i niestety występujący dość często). Jestem w uproszczonym, na pierwszy termin nie mam zwrotki od oskarżonego więc odraczam (przerwa do 21 dni to niestety czysta teoria) nie otwierając przewodu sądowego.
I teraz jest problem - w jakim trybie prowadzę sprawę na kolejnym terminie, gdy pierwszy był pusty. Ja do tej pory zawsze prowadziłem sprawę w uproszczonym - wychodząc z założenia, że art 484 par 2 k.p.k. dotyczy odroczeń już po otwarciu przewodu sądowego - i spokojnie na kolejnym terminie wydawalem wyrok zaoczny. Taka była też praktyka całego mojego wydziału. Ostatnio jednak większość kolegów zmieniła koncepcję - i teraz po pierwszym terminie prowadzą sprawę w zwyczajnym, nawet jeżeli pierwszy termin był pusty.
Upowszechnienie się tej koncepcji w okręgu mogłoby mieć przykre konsekwencje - zwłaszcza przy wyroku zaocznym, więc zaczynam się bać... ??:


Ja ostatnio, kiedy nie mam zwrotki od oskarżonego na pierwszym terminie w uproszczonym, odwołuję rozprawę zarządzeniem i wyznaczam nowy termin. Wtedy nie muszę się martwić o odroczenie i mogę wyznaczyć odpowiednio odległy termin, dłuższy niż 3-4 tygodnie, bo już wiem, że klient może nie chcieć odbierać wezwań.

Dred
13.06.2008 18:04:48

a skąd wiesz, że nie przyjdzie?!!!

Justibas
16.06.2008 11:12:44

Odwołuję na sekundę przed godziną rozprawy, po upewnieniu się, że delikwenta nie ma w Sądzie. Akta wprawdzie przeczytane, świadkowie są, ale i tak nic by sie nie odbyło, a przynajmniej nie bawię się w odroczenie.

suzana22
16.06.2008 18:17:12

"Justibas" napisał:

Odwołuję na sekundę przed godziną rozprawy, po upewnieniu się, że delikwenta nie ma w Sądzie. Akta wprawdzie przeczytane, świadkowie są, ale i tak nic by sie nie odbyło, a przynajmniej nie bawię się w odroczenie.


No mój Boże do jakich idiotyzmów zmuszają nas idiotyczne interpretacje przepisów (na szczęście nie wszędzie takie interpretacje się przyjęły )

bull78
17.06.2008 20:28:16

"Jurij" napisał:

Problem mam prozaiczny (i niestety występujący dość często). Jestem w uproszczonym, na pierwszy termin nie mam zwrotki od oskarżonego więc odraczam (przerwa do 21 dni to niestety czysta teoria) nie otwierając przewodu sądowego.
I teraz jest problem - w jakim trybie prowadzę sprawę na kolejnym terminie, gdy pierwszy był pusty. Ja do tej pory zawsze prowadziłem sprawę w uproszczonym - wychodząc z założenia, że art 484 par 2 k.p.k. dotyczy odroczeń już po otwarciu przewodu sądowego - i spokojnie na kolejnym terminie wydawalem wyrok zaoczny. Taka była też praktyka całego mojego wydziału. Ostatnio jednak większość kolegów zmieniła koncepcję - i teraz po pierwszym terminie prowadzą sprawę w zwyczajnym, nawet jeżeli pierwszy termin był pusty.
Upowszechnienie się tej koncepcji w okręgu mogłoby mieć przykre konsekwencje - zwłaszcza przy wyroku zaocznym, więc zaczynam się bać... ??:

Nie ma sensu przerywać rozprawy, która się faktycznie nie zaczęła. tzn nie zrobiono nic merytorycznie (przerywasz coś co zacząłeś). U nas za coś takiego wizytaor rypał w protokole pokontrolnym. Jesli masz pierwszy pusty termin w uproszczonym to po prostu odrocz. A jak zaczniesz to dopiero przerwij. Tak nas tez szkolili w SA w Łodzi.

totep
17.06.2008 20:36:09

"bull78" napisał:

Problem mam prozaiczny (i niestety występujący dość często). Jestem w uproszczonym, na pierwszy termin nie mam zwrotki od oskarżonego więc odraczam (przerwa do 21 dni to niestety czysta teoria) nie otwierając przewodu sądowego.
I teraz jest problem - w jakim trybie prowadzę sprawę na kolejnym terminie, gdy pierwszy był pusty. Ja do tej pory zawsze prowadziłem sprawę w uproszczonym - wychodząc z założenia, że art 484 par 2 k.p.k. dotyczy odroczeń już po otwarciu przewodu sądowego - i spokojnie na kolejnym terminie wydawalem wyrok zaoczny. Taka była też praktyka całego mojego wydziału. Ostatnio jednak większość kolegów zmieniła koncepcję - i teraz po pierwszym terminie prowadzą sprawę w zwyczajnym, nawet jeżeli pierwszy termin był pusty.
Upowszechnienie się tej koncepcji w okręgu mogłoby mieć przykre konsekwencje - zwłaszcza przy wyroku zaocznym, więc zaczynam się bać... ??:

Nie ma sensu przerywać rozprawy, która się faktycznie nie zaczęła. tzn nie zrobiono nic merytorycznie (przerywasz coś co zacząłeś). U nas za coś takiego wizytaor rypał w protokole pokontrolnym. Jesli masz pierwszy pusty termin w uproszczonym to po prostu odrocz. A jak zaczniesz to dopiero przerwij. Tak nas tez szkolili w SA w Łodzi.

Dokładnie tak - zgadzam się w 100%

suzana22
17.06.2008 20:45:51

Też uważam, że słusznie szkolili w SA w Łodzi

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.