Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

ojcowie

sedzia_kalosz
16.03.2008 23:29:44

W moim mieście uaktywnili sie ostatnio ojcowie, to ich stowarzyszenie zaczyna nas trochę prześladować, zrobili nam nawet pikietę pod sadem, przystępują do spraw jako organizacja społeczna, piszą skargi. Spotkaliście sie z czymś takim ?

woland_blacha
17.03.2008 13:15:41

U nas nie ma takich organizacji, ale ja bym się nimi nie przejmował. Niestety nasz zawód powoduje, że jesteśmy cały czas narażeni na kontrole nie tylko instancyjne, na skargi, złość i nienawiść. Z drugiej strony może takie organizacji wniosą coś dobrego do sprawy. Trzeba się tylko pozytywnie nastawić.

dorota
17.03.2008 23:44:15

U nas od zawsze byli. Mi nie przeszkadzają. Przychodzą z reguły na pierwszy, góra drugi termin rozprawy i słuch po nich ginie. W końcu na tych rozprawach jest taka nuda

bobo2000
18.03.2008 01:02:27

"dorota" napisał:

Mi nie przeszkadzają. Przychodzą z reguły na pierwszy, góra drugi termin rozprawy i słuch po nich ginie. W końcu na tych rozprawach jest taka nuda


U nas też są i bywają na wielu terminach.U mojej koleżanki to przez trzy sesje pod rząd uczestniczyli A szczególnie w sprawach 1050,1051 kpc.
Są podobno z 3miasta i nawet mili ludzie,bo nigdy nie było z nimi problemu.Może przyszli koledzy w resorcie?

sedzia_kalosz
18.03.2008 23:22:53

"dorota" napisał:

W końcu na tych rozprawach jest taka nuda


No nie przesadzajmy jaka znów nuda na Marszałkowskiej! W końcu chyba kolega miał ostatnio tv i artykuły w gazetach, może nie na pierwszej stronie, ale chyba na 3 czy 4 ;-)

bea
21.03.2008 18:50:49

"dorota" napisał:

U nas od zawsze byli. Mi nie przeszkadzają. Przychodzą z reguły na pierwszy, góra drugi termin rozprawy i słuch po nich ginie. W końcu na tych rozprawach jest taka nuda



Witam Dorotę - koleżankę rodzinniczkę jak mniemam. Mogę potwierdzić - u nas też z 10 lat temu chodzili na wszystkie ustalenia kontaktów i i egzekucje, ale się wykruszyli, już nie ma sprawy. Zachowywali się spokojnie, nawet zdarzało się, że uspokajali niektórych ojców, agresywnie nastawionych do wszystkich bab jak leci. Radzę spokój, opanowanie, cierpliwość - też im przejdzie. Pozdrawiam wszystkich mających z tym do czynienia

Dred
22.03.2008 08:49:54

dorota, Ty KOLEŻANKO jedna!!!!!

bea
24.03.2008 10:49:45

"Dred" napisał:

dorota, Ty KOLEŻANKO jedna!!!!!




Czy to znaczy, że popełniłam faux pas w ocenie "łciowości" koleżanki/gi Dorota? jeśli tak, wyjawiam swój grzech, proszę o pokutę i rozgrzeszenie, zobowiązuję się do poprawy na przyszłość.
niektóre z Waszych nicków są mylące, a może to już mój wiek tak się objawia...
no cóż, może pora umierać.

Dred
24.03.2008 10:59:55

Nie umieraj i nie przepraszaj bea, sam sobie to zafundował! ;-)

Dred
24.03.2008 11:28:24

duralex, to też kobieta!

[ Dodano: Pon Mar 24, 2008 11:29 am ]
duralex, co my w takim razie robimy w temacie "ojcowie"?!!!!

K.Ierownik
24.03.2008 12:07:47

Ale Dred to się lepiej zna na bieliźnie, niż na kieckach, duralex.

K.Ierownik
24.03.2008 12:12:29

Przyśniło mi się chyba, czy co?

markosciel
24.03.2008 12:59:13

"Dred" napisał:

duralex, to też kobieta!


A może Curie - Skodowska też btła kobietą

bea
24.03.2008 13:25:28

"duralex" napisał:

i podpowiem Tobie, bea, że Dred to też kobieta
jakbyś chciała jakąś kieckę czy szpileczki pożyczyć, to wal do Dreda śmiało, he,he,he



Dzięki wszystkim za miłe słowa wsparcia. Może trochę odsunę tę .... porę SAMI WIECIE CZEGO.
W dziale rodzinników i to ojców pora teraz zabrać się za ustalanie konfiguracji rodzinnych
Mam już kilka typów, ale jak na a(j)genta AMW ( kto pamięta ten wątek?) przystało zmilczę póki co. Wszak wszystko może być wykorzystane przeciwko wszystkim. Pytanie - w jakiej sytuacji.

monikissima
24.03.2008 22:01:58

To ja już nie powiem, jak odczytałam nick duralexa, jak go pierwszy raz ujrzałam . Dopiero w dalszej kolejności skojarzył mi się z nietłukącym szkłem, a w jeszcze dalszej z łaciną.

duralex
24.03.2008 22:05:18

"monikissima" napisał:

To ja już nie powiem, jak odczytałam nick duralexa, jak go pierwszy raz ujrzałam . Dopiero w dalszej kolejności skojarzył mi się z nietłukącym szkłem, a w jeszcze dalszej z łaciną.



BTAVO,BRAVO,BRAVO!!!!!!!



a...jeszcze dodam, że część miała być w nawiasie, ale w końcu to forum sędziów, he,he,he

i tak zostałem zdekonspirowany

ludzka
24.03.2008 23:53:03

"duralex" napisał:

To ja już nie powiem, jak odczytałam nick duralexa, jak go pierwszy raz ujrzałam . Dopiero w dalszej kolejności skojarzył mi się z nietłukącym szkłem, a w jeszcze dalszej z łaciną.



BTAVO,BRAVO,BRAVO!!!!!!!


a...jeszcze dodam, że część miała być w nawiasie, ale w końcu to forum sędziów, he,he,he

i tak zostałem zdekonspirowany


Skoro zostałeś zdekonspirowany to chyba nadeszła pora na wstawienie tego nawiasu, gdzie trzeba. I niech te biedne, poszkodowane kobiety wreszcie Cię w dziale ojcowie odnajdą.

WOLNOŚC DLA TYBETU !!!

monikissima
25.03.2008 19:22:33

:smile:

Heh, a ja zrzuciłam to na karb mych zmęczonych oczu.

Czasami też kusi mnie jakiś dwuznaczny komentarz lub mniej cenzuralny zabieg językowy (tu dwuznaczność niezamierzona), ale trzymam się

bea
25.03.2008 20:00:51

"markosciel" napisał:

duralex, to też kobieta!


A może Curie - Skodowska też btła kobietą

Co do Curie - Skłodowskiej to nie wiem, wszak imię jej "Maria" też może być mylące, ale KOPERNIK to już na 200 % była kobietą
Mam nadzieję, że ten Duralex w konfiguracji z tą łaciną to się tłumaczy w związku z prawem, a nie jednak ostatecznie z kuchnią
Wprawdzie nie podejmuję się utworzyć rodzaju żeńskiego od duralex, bo mi się coś dziwnego dzieje ze zwojami mózgowymi, ale jak jeszcze trochę poćwiczę na krzyżówkach, to nie będzie na mnie mocnego ... ojca czy cóś ...

procontra
25.03.2008 20:42:49

"bea" napisał:


Wprawdzie nie podejmuję się utworzyć rodzaju żeńskiego od duralex, bo mi się coś dziwnego dzieje ze zwojami mózgowymi, ale jak jeszcze trochę poćwiczę na krzyżówkach, to nie będzie na mnie mocnego ... ojca czy cóś ...


Ale przecież lex jest rodzaju żeńskiego (to chyba III deklinacja lex legis)! Czyli Prawo Stanowione była kobietą.




za Ludzką powtarzam
WOLNOŚĆ DLA TYBETU !!!!

viga29
28.03.2008 19:03:37

cóż za fascynująca merytoryczna dyskusja na temat wykonawstwa w rodzinnym
I WOLNOść DLA TYBETU!

bea
29.03.2008 19:48:22

"viga29" napisał:

cóż za fascynująca merytoryczna dyskusja na temat wykonawstwa w rodzinnym
I WOLNOść DLA TYBETU![/code]



Pozdrawiam nową/ego forumowiczkę/a w dziale prawo rodzinne - ojcowie ( a o wykonastwie dyskutujemy gdzie indziej). Proszę (wybacz adminie, że trochę wchodzę w kompetencje) o częstszą obecność i podejmownie dyskusji, a nawet propozycje nowych tematów.

Olcha
29.05.2009 00:10:33

Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca jest z Gdyni.
Przewodniczący założył je, bo ma ponoć 4 godziny kontaktów z synem. Troche się nie dziwię. Sporo w nich pieniactwa, znam matkę jednego z nich - już trzecie postępowanie egzekucyjne w Co.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.