W związku z problemem wynagrodzeń sędziów - argumentacją, iż podwyżki dla nas spowodują falę protestów prokuratorów, innych grup "rzyklejonych" do naszych uposażeń oraz całej budżetówki, proponuję aby realizując trójpodział władz z Konstytucji RP (art. 10.1. Ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej), "odkleić" od naszych uposażeń grupy nie sprawujące władzy i np. "rzyklejenie" wynagrodzeń sędziów do wynagrodzeń parlamentarzystów albo, co moim zdaniem byłoby pełną realizacją zasady trójpodziału, wprowadzenie zapisu o równym wynagrodzeniu zasadniczym przedstawicieli każdej władzy (Prezydenta, ministrów, posłów, senatorów, sędziów). Żebyśmy nie czuli się "zbyt równo", nie musimy mieć żadnych dodatkowych diet, ryczałtów na prowadzenie gabinetu, zwrotów kosztów paliwa (również w przypadku braku prawa jazdy) itp. Chcemy jedynie równego wynagrodzenia zasadniczego.
i bardzo dobrze !!!