Czwartek, 25 kwietnia 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5904
Czwartek, 25 kwietnia 2024

Forum sędziów

wyłączenie sędziego-małżonka

justice
07.04.2008 11:03:20

Sędzia w wydziale karnym skazuje prawomocnie człowieka za przestępstwo przeciwko zdrowiu. Następnie do wydziału cywilnego trafia sprawa przeciwko skazanemu o odszkodowanie za delikt. Sprawę dostaje małżonek sędziego skazującego w sprawie karnej.
Pytanie, czy sędzia cywilny powinien być wyłączony? Jako że małżonkowie, ponoć, stanowią jedno , czy strona nie będzie czuła się przekonana (niezależnie od słuszności twierdzenia), że sąd już ma swój pogląd na sprawę i jest uprzedzony za sprawą współmałżonka, z którym rozmawia się o sprawach zawodowych. Oczywiście sąd cywilny i tak niezależnie od osoby sędziego jest związany na mocy art.11 kpc, jednak załatwia jeszcze różne kwestie, choćby wysokość odszkodowania, które są często mocno ocenne. KPC nie reguluje tego wprost, a coś jednak jest na rzeczy. Czy takie sytuacje zdarzają się u Was i jak są rozstrzygane?
Podobna kwestia może zaistnieć, gdy sędzia karny orzekający w małym sądzie także w sprawach cywilnych, dostanie tę samą sprawę (ale inną, bo z innym jej aspektem - taki paradoks). O ile orzekałby powództwo adhezyjne w sprawie karnej, nie byłoby tematu. Jednak po rozdzieleniu spraw i wypowiedzeniu się na temat winy (a przy okazji o osobie skazanego, jego postępowaniu, często brutalnym) daje wyraz swojego stosunku do czynu i sprawcy.
Jak rozstrzygać ten dylemat i jaki przepis należałoby powołać?

beatah
07.04.2008 12:12:18

Raczej nie zachodzą ustawowe podstawy wyłączenia. "Raczej" wynika z ciągłego podnoszenia niekonstytucyjności dotychczasowej regulacji, a przynajmniej "niekonstytucyjnej" wykładnia przepisów o wyłączeniu i ich zawężającej interpretacji. Godząc ogień z wodą może po prostu należałoby sprawę cywilną przydzielić innemu sędziemu.

PRZEMOT
07.04.2008 14:14:11

Wyrok z dnia 13 grudnia 2005 r. Trybunał Konstytucyjny SK 53/2004
Art. 19 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim ogranicza przesłankę wyłączenia sędziego jedynie do stosunku osobistego, pomijając inne okoliczności, które mogą mieć wpływ na ocenę bezstronności sędziego, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
OTK-A 2005/11/134

Kiedyś byłem zwolennikiem ścisłej interpretacji art. 49 KPC, a więc że podstawą wyłączenia tylko do w stosunku między stroną a sędzią jest tylko "stosunek osobisty tego rodzaju,... etc". Obecnie jednak, na skutek orzeczenia TK, który uznał, że art. 19 (swego czasu identyczny do 49, po postępowanie przed sa co do zasady jest takim KPC - bis), jest niekonstytucyjny, zmieniłem zdanie o 180 %. Art, 49 wymaga bezwzględnie interpretacji rozszerzającej!!! Jest jeszcze inny aspekt praktyczny, jak o sprawie dowiedzdzą się media (misja specjalna, sprawa dla reportera, UWAGA etc.), to narobią brzydkiego szumu pod adresem sądów!! Możliwe jednak, że jak słusznie zauważył przedmówca, sprawa nie powinna trafić do małzonka sędziego, chyba że, plamę jednak dał przewodniczący, bo tego faktu nie zauważył zapoznając się z pismami wpływającymi do wydziału (jak bodajże mówi regulamin) lub ma, że tak powiem duże i oryginalne poczucie humoru.... .

justice
08.04.2008 13:54:17

dzięki wielkie; ewidentna luka w art.49 kpc po orzeczeniu TK w sprawie ustawy p.p.s.a.; nic tylko pisać wniosek do TK

beatah
08.04.2008 15:14:40

Warto zadać kolejne pytanie, to może TK szybciej zajmie się tą sprawę. Już jedno pytanie jest.

Sąd Rejonowy w Grudziądzu Wydział III Rodzinny i Niletnich czy art. 49 ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku - Kodeks postępowania cywilnego w zakresie, w jakim ogranicza przesłankę wyłączenia sędziego jedynie do stosunku osobistego, pomijając inne okoliczności, które mogą mieć wpływ na ocenę bezstronności sędziego, jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP ( P 8/07).

kudłaty
08.04.2008 16:27:14

ja bym tam akurat w tej sytuacji specjalnie nie widział powodów do wyłączenia, również w kontekście szerszym niż obecna treść 49 kpc. Przecież ten sam sędzia mógłby orzec o powództwie adhezyjnym, przecież jest związanie z art. 11 kpc. Można sobie zadać pytanie, czy cywilista który już raz sądził daną stronę albo dane dwie te same strony i np. uznał, że podnosiła nieprawdziwe twierdzenia, nie powinien być z dalszych procesów wyłączony. Przecież to chyba przesada. Jeśli robiłem stwierdzenie nabycia spadku w którym strony się wyjątkowo brzydko biły to co, nie jestem już bezstronny w dziale?
Co nie oznacza, że podstawy wyłączenia są ujęte zbyt wąsko.

PRZEMOT
08.04.2008 18:29:56

Raczej - co do zasady - zgadzam się z kudłatym. Uważam jednak, że - w interesie dobra wymiaru sprawiedliwości, które to dobro jest zbyt łatwo targane w mediach - lepiej byłoby aby sędzia małżonek sprawy nie sądził. A więc, najlepiej byłoby aby sprawa nie trafiła do jego referatu, albo aby się nieformalnie (tj prośba do przewodniczącego o zmanę referenta) wyłączył! Może będę niekonsekwentny, ale raczej nie sądzę, aby strona z tego powodu mogła skutecznie żądać wyłączyć sędziego, chociaż z drugiej strony, żądanie sędziego powinno być uwzględnione, zwłaszcza podkreślam jeszcze raz na aspekt medialny tej sprawy (naprawdę czytałem wiele afer nadmuchanych w prasie, co to źle sędziowie nie robią!!)!! Summa summarum, niech małżonek lepiej sprawy nie sądzi i się sam wyłączy, po pto aby uprzedzić ewentualne wnioski strony !!!!!

ubilexibi
10.04.2008 09:41:07

Byłbym przeciwny wyłączeniu sędziego w tym wypadku. Równie dobrze możnaby mieć wątpliwości co do sytuacji, gdy w sprawie karnej orzekał nie małżonek ale bliski kolega/przyjaciel/przyjaciółka sędziego.
Doszlibyśmy w efekcie do wniosku, że sędziowie nie mogą utrzymywać między sobą kontaktów towarzyskich, aby nie wzbudzać wątpliwości co do swojej bezstronności.

kubalit
10.04.2008 16:37:32

Zgadzam się z Kudłatym i Ubilexibi-m. Przepisu art. 49 kpc - który ogranicza się wyłącznie do relacji między sędziom a uczestnikami postępowania (strony, przedstawiciele) - absolutnie nie można traktować za właściwą podstawę takiego wyłączenia. Nie znam uzasadnienia orzeczenia TK, ale nie wydaje mi się, by TK odnosił się w nim do takich sytuacji (raczej do relacji innych niż osobiste, łączących sędziego ze stronami lub ich przedstawicielami). Nie dajmy się zwariować. W końcu także i w tym ma się objawiać nieskazitelny charakter sędziego (że nie ocenia zasadności roszczenia przez pryzmat tego co w innej sprawie zrobił jego małżonek/kolega/przyjaciel/przyjaciółka).

Nie widzę natomiast przeszkód w tym, by sędzia kiedy otrzyma taką sprawę zamienił się z którymś z wydziałowych kolegów/koleżanek (jeśli nie chce orzekać w takiej sprawie bo np. w jakiś sposób go to krępuje). Spotkałem się z taką praktyką i nie widzę w niej nic zdrożnego (jeśli oczywiście ogranicza się do takich przypadków).

Petrus
10.04.2008 20:08:18

SK 53/2004 wyrok TK z 13.12.05 LexPolonica nr 394341
2. Art. 19 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim ogranicza przesłankę wyłączenia sędziego jedynie do stosunku osobistego, pomijając inne okoliczności, które mogą mieć wpływ na ocenę bezstronności sędziego, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
[z uzasad: Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi oraz Kodeks postępowania cywilnego ograniczają wyraźnie ten zakres, obejmując nim jedynie pewien typ sytuacji, tj. istnienie stosunku osobistego między sędzią a stroną postępowania lub jej przedstawicielem. Nie chodzi przy tym o jakikolwiek stosunek osobisty, lecz taki, który prowadziłby do powstania wątpliwości co do bezstronności sędziego w ramach prowadzonego postępowania. W charakterystycznej dla odmiennego modelu ukształtowania przesłanek względnych regulacji Kodeksu postępowania karnego zakres ten został ujęty znacznie szerzej, w sposób zdecydowanie bardziej elastyczny. Przesłanką wyłączenia może być istnienie jakiejkolwiek w istocie okoliczności, a więc niekoniecznie związanej z charakterem stosunku łączącego sędziego ze stroną bądź jej przedstawicielem, jeśli tylko może ona taką wątpliwość co do bezstronności sędziego wywołać (może to być nawet pewne negatywne nastawienie psychiczne sędziego do sprawy, wynikające z jego wcześniejszych doświadczeń osobistych). (… Stosunki osobiste charakteryzują się przede wszystkim istnieniem więzi emocjonalnej wynikającej z pokrewieństwa, przyjaźni, dłuższej znajomości itp. Nie ma przy tym znaczenia, czy nastawienie emocjonalne, decydujące o ocenie podstaw wyłączenia sędziego, ma charakter pozytywny czy negatywny (por. M. Jędrzejewska, op. cit., str. 159). Niezależnie bowiem od tego, jaki ma ono charakter, może powodować po stronie orzekającego sędziego subiektywizm ocen i w konsekwencji wpływać na kierunek dokonywanych przez niego w postępowaniu sądowym rozstrzygnięć na korzyść bądź na niekorzyść jednej ze stron. W orzecznictwie dopuszcza się też uznanie za przyczynę wyłączenia na gruncie art. 49 kpc istnienie stosunków osobistych o charakterze gospodarczym, a więc np. występowanie osobistych powiązań majątkowych czy kredytowych (zob. postanowienie SN z dnia 25 sierpnia 1971 r. I CZ 121/71 OSNCP 1972/3 poz. 55; por. też postanowienie z dnia 26 sierpnia 1994 r. I CO 40/94 OSNC 1995/1 poz. 19, Przegląd Sądowy 1998/4 str. 61). (… Ograniczenie zakresu przesłanek względnych wyłączenia sędziego jedynie do sytuacji, w której istnieje stosunek osobisty łączący sędziego bezpośrednio lub pośrednio ze stroną (uczestnikiem) postępowania, może więc wskazywać na zasadność stanowiska o sprzeczności art. 19 ppsa z art. 45 ust. 1 Konstytucji. (… Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego art. 19 ppsa jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji przez pominięcie w jego treści podstaw wyłączenia sędziego, które umożliwiałyby uwzględnienie i ocenę wszelkich okoliczności, które mogą wywoływać wątpliwości co do bezstronności sędziowskiej w sprawie. Przykładem takich okoliczności są między innymi i takie, które zaistniały w stanie faktycznym przytoczonym przez skarżącą. Na tle obowiązującej formuły art. 19 ppsa (uznając przyjętą wykładnię tego przepisu) pewne postacie wcześniejszego zaangażowania sędziego w ocenę, wypracowanie stanowiska w odniesieniu do zagadnienia będącego następnie przedmiotem postępowania sądowego - nie mogły być podstawą formułowania wniosków o wyłączenie, nawet jeśliby wzbudzały wątpliwości co do bezstronności sędziego.]

ubilexibi
11.04.2008 09:45:55

Można się zastanawiać, czy pojęcie ,,stosunek osobisty" nie jest ujęte zbyt wąsko. TK miał wątpliwości przede wszystkim co do tej kwestii. Jednak przyjęcie, że każdy stosunek ze stroną (wiem, że brzmi to dwuznacznie ), a nie tylko osobisty, jest podstawą do wyłączenia sędziego prowadzi do absurdalnych wniosków.

Jestem posiadaczem miesięcznego bilteu komunikacji miejskiej. Zatem jestem stroną umowy przewozu z Zarządem Transportu Miejskiego. Czy to oznacza, że nie mogę orzekać w sprawach z powództwa ZTM przeciwko gapowiczom? Mam też kredyt zaciągnięty w PKO BP. Czy nie mogę zatem orzekać w sprawach o nadanie klauzuli wykonalności bte z wniosków tego banku?
W obu wypadkach łączy mnie stosunek prawny ze stroną postępowania. Nie jest to jednak stosunek osobisty.

kudłaty
15.04.2008 14:44:36

dokładnie tak samo uważam, kazdy z nas pozostaje w szeregu stosunków prawnych z różnymi podmiotami: banki, ubezpieczyciele, spółdzielnie mieszkaniowe i nie sposób przyjąć, by powodować to mogło podstawy do wyłączenia.
chociaż z drugiej strony, sposób działania niektórych spośród tych instytucji jest taki, że hm... od stosunku prawnego do stosunku czysto emocjonalnego i zdecydowanie negatywnego jest droga krótka; jak np. siedemnasty raz pójdzie człowiek do banku w celu spowodowania zmiany adresu korespondencji albo czterdziesty drugi raz pisze do ubezpieczyciela, że umowę OC na dawno sprzedane auto wypowiedział w roku pańskim 2002....

Kamel
15.04.2008 23:31:27

Brak jest jakichkolwiek prawnych podstaw do wyłączenia. Przecież sąd cywilny w żaden sposób nie bada zasadności orzeczenia sądu karnego a jest nim w pewnym zakresie związany.
Myślę, że nawet nie ma się co zastanawiać.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.