Forum sędziów
Jaką macie praktykę z art. 130[1] §1[1] kpc?
Chodzi mi o to czy "rzyjął się" nakaz odsyłania pisma stronie wraz z wezwaniem do uzupełnienia braków? A jeśli tak, to czy zachowujące sobie jakąś kopię pisma żeby było co zwrócić albo przynajmniej wiedzieć co zwrócić, jak strona nic nie odeśle ?
Trochę głupawy ten przepis. Powinno być tak że jak strona po wezwaniu do uzupełnienia braków formalnych i odesłaniu jej pisma, nic w zakreślonym terminie nie przyśle to zakreśla się sprawę i tyle, bo co tu zwracać jak już pismo zostało stronie odesłane
Wzywając do braków zwracamy oryginał i zostawiamy sobie kopię.
Po upływie terminu wydajemy zarządzenie o zwrocie. Oczywiście fizycznie pisma nie zwracamy, bo go nie mamy. Natomiast, informujemy stronę o zwrocie.
Przepis faktycznie głupawy.
"ubilexibi" napisał:
Wzywając do braków zwracamy oryginał i zostawiamy sobie kopię.
Po upływie terminu wydajemy zarządzenie o zwrocie. Oczywiście fizycznie pisma nie zwracamy, bo go nie mamy. Natomiast, informujemy stronę o zwrocie.
Przepis faktycznie głupawy.
Od kilku lat mamy w wydziale taką właśnie praktykę. Zwracamy oryginał, odpis, załączniki i nawet pełnomocnictwo (jeśli dołączono je do pisma - choć co do poprawności tego ostatniego nie jestem akurat od końca przekonany), ale zostawiamy kserokopię (którą sami sporządzamy) pisma. I robimy to tylko po to, by strona później nie wmawiała nam (i II instancji), że przecież żadnych braków formalnych nie było. Jeśli strona nie nadeśle niczego w terminie wydajemy zarządzenie o zwrocie (niczego przy tym fizycznie nie zwracając). Jak nadeśle pismo ponownie dotknięte brakami zarządzamy zwrot i po jego uprawomocnieniu się dokonujemy faktycznego zwrotu pisma.
Co do głupawości przepisu - przedmówcy powiedzieli już wszystko
A jaką macie praktykę przy stosowaniu art. 505(3) par. 2 kpc?
"Johnson" napisał:
A jeśli tak, to czy zachowujące sobie jakąś kopię pisma żeby było co zwrócić albo przynajmniej wiedzieć co zwrócić, jak strona nic nie odeśle ?
Jak zwrócisz pismo, to nie będziesz wiedział, czego dotyczyło. Jak więc chcesz rozpatrzyć sprawę?
Jest wiec chyba oczywiste, że pisma nie należy zwracać, bo chyba każdy wie, co za pismo do sądu wysłał. Uzupełni braki formalne, ale pisma nie odeśle - i co?
"Nie mam nika" napisał:
Jak zwrócisz pismo, to nie będziesz wiedział, czego dotyczyło. Jak więc chcesz rozpatrzyć sprawę?
Jest wiec chyba oczywiste, że pisma nie należy zwracać, bo chyba każdy wie, co za pismo do sądu wysłał. Uzupełni braki formalne, ale pisma nie odeśle - i co?
Pismo strony - zgodnie z art. 130 (1) par. 1 (1) kpc - należy przesłać stronie wraz z zobowiązaniem do uzupełnienia braków formalnych. Przepis stanowi to wyraźnie i nie można tej jego części ignorować. Jeśli strona nie nadeśle w terminie uzupełnionego pisma uznajemy że termin upłynął bezskutecznie i zarządzamy zwrot pisma (art. 130 [1] par. 2 kpc). Wydajemy jedynie zarządzenie bez dokonania fizycznego zwrotu (skoro pismo już wcześniej zostało przesłane). Nie widzę problemów. Co do braku wiedzy czego dotyczyło zwrócone stronie pismo to pisałem wcześniej co trzeba w takiej sytuacji zrobić (sporządzić kopię pisma i pozostawić ją w aktach) i w jakim celu (żebyśmy wiedzieli co zwróciliśmy i żeby strona nie twierdziła później, że żadnych braków nie było). Nie wynika to z przepisu ale wydaje się dość racjonalne.
W wypadku art. 505(3)§2 k.p.c. konsekwentnie: wzywamy do złożenia odpowiedniej liczby pozwów (w zalezności od liczby roszczeń), przesyłając złożony pozew. Jak powód nadeśle zakładamy dodatkowe sprawy, jak nie - zwrot.
U nas się odsyła, pozostawiając w aktach tylko kserówkę pierwszej strony pisma. Na razie nie było problemów, ale rzeczywiście, jeżeli strona będzie podnosić, że braków formalnych nie było (np. wezwanie dotyczyło braku podpisu, a pismo było podpisane) to nie będzie jak wykazać, że pismo było dotknięte brakami :/
a ja tu widze że kolega Ananiasz z cywilnego grodzkiego, bo i depozyt sadowy i pozwy na formularzu pozdrawiam serdecznie z góry
u nas tez zwracamy a ksero pozwu i zalacznikow pozostawiamy w aktach. Dodatkowo sekretariat pieczetuje ten egemplarz, ktory pozostaje w aktach pieczatka o tresci: "kopia zgodna z oryginalem" - co mnie juz osobiscie srednio odpowiada.
A co u Was (w Waszych sądach) uważa się za brak formalny pozwu sporządzonego na formularzu. Czy ingerencja stron w formularza tj. skracanie, wydłużanie rubryk, wycinanie niepotrzebnego tekstu, który zgodnie z pouczeniem powinno się skreślić, zmiana ilości stron formularz i inne tego rodzaju "modyfikacje" traktujecie jako brak formalny pozwu? Czy jeśli ktoś nie zapełnił całej rubryki (zwłaszcza rubryki oznaczonej l.p. 12) uważacie to za brak formalny? Czy jeśli ktoś w rubryce oznaczonej znakiem * nie skreślił niepotrzebnego tekstu tylko obok niego przekreślił pole rubryki (dzieje się tak często z rubryką 6.2.) wzywacie go do uzupełnienia braku formalnego/zarządzacie zwrot?
Ciekaw jestem jak postępujecie w takich - jak się okazuje kontrowersyjnych - przypadkach.
"kubalit" napisał:
A co u Was (w Waszych sądach) uważa się za brak formalny pozwu sporządzonego na formularzu. Czy ingerencja stron w formularza tj. skracanie, wydłużanie rubryk, wycinanie niepotrzebnego tekstu, który zgodnie z pouczeniem powinno się skreślić, zmiana ilości stron formularz i inne tego rodzaju "modyfikacje" traktujecie jako brak formalny pozwu? Czy jeśli ktoś nie zapełnił całej rubryki (zwłaszcza rubryki oznaczonej l.p. 12) uważacie to za brak formalny? Czy jeśli ktoś w rubryce oznaczonej znakiem * nie skreślił niepotrzebnego tekstu tylko obok niego przekreślił pole rubryki (dzieje się tak często z rubryką 6.2.) wzywacie go do uzupełnienia braku formalnego/zarządzacie zwrot?
Ciekaw jestem jak postępujecie w takich - jak się okazuje kontrowersyjnych - przypadkach.
Ingerencji stron w formularz poprzez skracanie rubryk, ich wydłużanie, jak również zmianę ilości stron formularza pod warunkiem, iż zawiera on wszystkie wymagane rubryki zgodnie z rozporządzeniem MS określającym wzory formularzy nie traktuję jako braki formalne pozwu wniesionego na formularzu. Odnośnie rubryki 6.2 jeżeli wnoszący pozew w rubryce oznaczonej znakiem * nie skreślił niepotrzebnego tekstu tylko przekreślił pole rubryki pod spodem albo całą rubrykę 6.2 to również nie uznaję tego za brak formalny pozwu - przyjmuję wówczas, iż nie zgłasza tychże innych żądań.
Jako brak formalny traktuję natomiast nieuzupełnienie przez wnoszącego pozew którejś z rubryk formularza. Przyjmuję, że, jeżeli nie zamierzał w danej rubryce niczego wpisywać to powinien ją np. przekreślić, a nie pozostawić w ogóle niewypełnioną. W przypadku wycięcia zbędnego tekstu z jednoczesnym pozostawienem wybranej opcji w rubryce 5, 6.1, 6.2 i 11 również nie traktuję tego jako brak formalny.
Jako brak formalny traktuję wniesienie pozwu na formularzu, który już nie obowiązuje, co niestety się jeszcze zdarza.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.