Czy stosujecie uchwale SN w sprawie VAT-u dla bieglych. Z uchwaly SN (której namiarów nie potrafie teraz podac) wynika ze VAT-u nie nalezy zasadzac. Powstal problem, czy chodzi tylko o sytuacje, gdy biegly do stawki maksymalnej wskazanej w rozporzadzeniu dolicza sobie VAt, czy także o sytuacje, gdy VAT jest juz zawarty w ww. stawce. Moim zdaniem SN chodzilo także o te druga sytuacje. Z uchwaly wynika, ze jest to problem bieglych - ups, luka w przepisach... Biegli musza odprowadzic VAT ale nie stanowi on kosztów sadowych wiec nie moze obciazac stron. W efekcie bieglym nalezy wyplacac wynagrodzenie netto, a oni VAT musza odprowadzic z wlasnej kieszeni i to w okreslonym czasie od wystawienia faktury. Probowalem stosowac te uchwale, ale opor bieglych byl bardzo duzy. Trudno sie dziwic. Co wiecej ich strone wziely tez sluzby ksiegowe. Ksiegowaosc mojego Sadu zaczela wzywac bieglych do wystawiania faktur korygujacych w ktorych przyznane przeze mnie kwoty byly wynagrodzeniem brutto! Bylo to oczywiscie sprzeczne z trescia moich postanowien. Kilku bardzo dobrych bieglych zagrozilo, ze sie wypisza z tego interesu. Czara goryczy przelala sie, gdy nawet glowna ksiegowa SO oswiadczyla, ze to nie w porzadku i bieglym powinien byc wyplacany VAT!!! No to pomyslalem sobie... Nie napisze co sobie pomyslalem, zeby bylo cenzuralnie Wymyslilem taki patent: Bieglym przyznaje wynagrodzenie brutto, ale z zaliczek stron wyplacam tylko netto, a reszte ze srodkow SP! I to nie tymczasowo, ale definitywnie. Skoro reseorty MS i MF nie potrafia sie dogadac i biegli sa zmuszani do odprowadzania VAT, który nie jest skladnikiem kosztow sadowych, to jest to jedyne sprawiedliwe rozstrzygniecie. Tak mi sie wydaje. Co Wy na to?
[ Dodano: Pon Kwi 14, 2008 10:24 am ]
Chciałbym dorzucić kilka ciekawych orzeczeń:
III CZP 127/06 uchwała SN 2006.12.21
OSNC 2007/10/150…
Sąd przyznaje biegłemu będącemu podatnikiem w zakresie podatku od towarów i usług wynagrodzenie bez uwzględnienia tego podatku.
I SA/Go 1270/06 wyrok wsa 2007.04.17
w Gorzowie Wielkopolskim
LEX nr 284225
Biegli sądowi, jako osoby wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w art. 15 ust. 1 ustawy z 2004 r. o podatku od towarów i usług, są podatnikami VAT z tytułu wynagrodzenia za czynności wykonane na zlecenie organu procesowego, w tym za wydanie opinii, wobec niespełnienia określonego w art. 15 ust. 3 pkt 3 powołanej ustawy warunku dotyczącego odpowiedzialności zlecającego wykonanie tych czynności wobec osób trzecich.
I SA/Bd 111/07 wyrok wsa 2007.04.05
w Bydgoszczy
ZNSA 2007/4/108
Biegły sądowy, wydając opinie na zlecenie sądu, na podstawie właściwych przepisów, nie prowadzi w tym zakresie samodzielnie wykonywanej działalności gospodarczej i nie jest z tego tytułu podatnikiem podatku od towarów i usług w rozumieniu art. 15 ust. 1 w zw. z ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.).
I SA/Bk 179/06 wyrok wsa 2006.08.09
w Białymstoku
LEX nr 325211
Biegły sądowy sporządzający opinię na potrzeby postępowania sądowego, stosownie do treści art. 15 ust. 1 w zw. z art. 15 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 czerwca 2005 r., nie jest podatnikiem podatku od towarów i usług.
III APz 20/06 postanow. s.apel. 2006.04.12
w Warszawie
Apel.-W-wa 2006/3/15
Sąd nie ma podstaw do podwyższenia biegłemu sądowemu wynagrodzenia za sporządzoną opinie o kwotę podatku VAT.
uważam że Twój pomysł jest bardzo dobry. To skandal że biegłym nie wypłaca się VATu. Ale niestety nas by to nie przeszło bo księgowość jest dokładnie odwrotna niż u ciebie. Od razu korygowali rachunki biegłych obcinając VAT. A są tacy, że nawet jeśli ja przyznam w postanowieniu to oni i tak nie wypłacą skandal. Ale walka z księgowością w moim sądzie to jak kopanie się z koniem. Więc wydałem postanowienie nie wliczjąc Vatu i podpuściłem biegłego żeby wniósł zażalenie, że może jak Sąd Okręgowy się wypowie to księgowość wreszcie to wykona. Ale on niestety ostatecznie nie wniósł.
Czy mógłbyś podać namiary na to orzeczenie SN o którym piszesz?
Raz jeszcze wskazuję na kontrowersyjne orzeczenie SN w sprawie wynagrodzenia biegłych:
III CZP 127/06 uchwała SN 2006.12.21. Nie wiem dlaczego, ale biegli zamiast wnosic zazalenia, to groza wykresleniem sie. Odbylem niezbyt przyjemna rozmowe z bardzo dobrym bieglym z zakresu badania pisma recznego, ktory powaznie oswiadczyl, ze jesli Sad nie bedzie wyplacal VAT-U to on sie wypisze z tego interesu. Moim zdaniem VAT sie w ogole w takich przypadkach nie nalezy Co z tego skoro ksiegowosc nie chce slyszec o odstapieniu od jego naliczania. Dla nich swiete jet stanowisko Min. Spraw. w tej sprawie, czy tez opinia jakiegso tam pana z SA. Zobaczymy czy za jakis czas nie zrobi sie problem z bezpodstawnego wypłacania środków SP...
a per analogiam z wynagrodzeniem za pomoc prawną z urzedu ? tam tez Vat dolicza się do stawki z rozporzadzenia. A w dodatku czy to My czy księgowe sa sedziami. Jak jakas księgowa nie wyplaci przecież można zawiadomić prezesa, że nie wykonuje polecenia orzeczenia. Dla mnie to dramat, że Mini Fin chce naszymi rekami spacyfikowac biegłych. A efekt? sami sobie będziemy expertami. zareszta zgodnie ze stara maksymą Sąd najwyższym bieglym.
Jest wyrok TK w sprawie VAT dla biegłych
http://www.rp.pl/artykul/118878,198900_Opodatkowanie_bieglych_budzi_kontrowersje.html
i wcześniejsze : http://podatki.gazetaprawna.pl/orzeczenia/21843,biegli_musza_placic_vat.html
"meluzyna" napisał:
Jest wyrok TK w sprawie VAT dla biegłych
http://www.rp.pl/artykul/118878,198900_Opodatkowanie_bieglych_budzi_kontrowersje.html
i wcześniejsze : http://podatki.gazetaprawna.pl/orzeczenia/21843,biegli_musza_placic_vat.html
swoje stanowisko dot. VAT od wynagrodzenia biegłych SN podtrzymał także w uzasadnieniu uchwały z dnia 21 lutego 2008r., sygn. akt III CZP 141/07, nie publikowane).
"grazyna" napisał:
swoje stanowisko dot. VAT od wynagrodzenia biegłych SN podtrzymał także w uzasadnieniu uchwały z dnia 21 lutego 2008r., sygn. akt III CZP 141/07, nie publikowane).
Dzisiaj dowiedziałem się, że SO we Wrocławiu oddalił zażalenie biegłego na postanowienie SR zasadzające wynagrodzenie dla biegłego bez VAT-u (nie ja je wydałem - w dalszym ciągu trzymam się swojego patentu opisanego powyżej). Czekam teraz na reakcję biegłych...
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Dzisiaj dowiedziałem się, że SO we Wrocławiu oddalił zażalenie biegłego na postanowienie SR zasadzające wynagrodzenie dla biegłego bez VAT-u (nie ja je wydałem - w dalszym ciągu trzymam się swojego patentu opisanego powyżej). Czekam teraz na reakcję biegłych...
Zgadza się. Jeżeli w wyniku tych wszystkich perturbacji nastąpi dalszy spadek realnego wynagrodzenia biegłych przy zwiększeniu formalności związanych z obsługą podatkową - sam się z tego interesu wypiszę
"Kubuś Puchatek" napisał:
Co pozostaje biegłemu - skierowanie sprawy do ETS-u? Tylko komu będzie się chciało - lepiej wypisać się z tego "interesu".
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Co pozostaje biegłemu - skierowanie sprawy do ETS-u? Tylko komu będzie się chciało - lepiej wypisać się z tego "interesu".
A z wypisywaniem się, to niestety pierwsi zrobią to ci najlepsi, dla których znalezienie zleceń na rynku nie jest problemem. A ci, którzy żyją tylko ze zleceń sądowych i bez nich już dawno padliby, sami nigdy nie zrezygnują.
Znam jedna panią biegłą, która spóźnia się z każdą opinią, merytorycznie uchodzi za bardzo przeciętną (delikatnie mówiąc...), dostaje wiele grzywien, twierdzi że SP zalega jej z płatnościami na kwotę 40 tys zł , a jednak ciągle nie chce się wypisać z tego interesu i ciągle bierze nowe zlecenia
no i jest :
http://www.rp.pl/artykul/55756,247265_Biegli_sadowi_podlegaja_opodatkowaniu_VAT.html
No to do bani. Nie rozumiem, jak NSA uznał, że powołanie biegłego może być przedmiotem umowy. A jeśli nie może być - literalnie nie podlega podatkowi VAT. No ale ja nie jestem prawnikiem.
Poczekam jeszcze kilka dni, zobaczę, co w trawie piszczy i jeśli tak to będzie wyglądało, to - mając prywatnie średnio 1 postanowienie na 1,5 roku i to z innego województwa (bo na listę wpisałem się tylko dla uzyskania innego statusu wobec sądu, a nie dla wykonywania prywatnych opinii) - złożę rezygnację i to z uzasadnieniem powołującym się na ten wyrok.
A niech jeszcze minister Schetyna namiesza w policyjnych emeryturach. Na ewentualnej emeryturze w tych warunkach raczej będę szukał innego zajęcia, a jestem jedynym w województwie czynnym zawodowo mechanoskopem. Za to wówczas będę miał satysfakcję. Bo ja złośliwy z natury jestem... ;-)
"Lejak" napisał:
No to do bani. Nie rozumiem, jak NSA uznał, że powołanie biegłego może być przedmiotem umowy. A jeśli nie może być - literalnie nie podlega podatkowi VAT. No ale ja nie jestem prawnikiem.
Poczekam jeszcze kilka dni, zobaczę, co w trawie piszczy i jeśli tak to będzie wyglądało, to - mając prywatnie średnio 1 postanowienie na 1,5 roku i to z innego województwa (bo na listę wpisałem się tylko dla uzyskania innego statusu wobec sądu, a nie dla wykonywania prywatnych opinii) - złożę rezygnację i to z uzasadnieniem powołującym się na ten wyrok.
Bo ja złośliwy z natury jestem... ;-)
Problem w tym, że - wiem, że jestem dziwny jakiś, życie już nieraz mi to pokazało - ja i owszem, jestem na liście biegłych sądowych, ale nie mam ZAMIARU częstotliwego wykonywania tzw. prywatnych (w odróżnieniu od służbowych - jako ekspert kryminalistyki) opinii, bo - jak pisałem - zostałem biegłym sądowym z listy tylko dla idei, by zmienić swój status w związku z tym, że moje opinie i tak trafiają do sądów i jestem tam wzywany. Od wrześnie 2005 r. de facto wykonałem 3 opinie do 2 spraw cywilnych na łączną kwotę brutto może z 1600 zł. Nie prowadzę, nie chcę i nie będę prowadził w związku z tym żadnej działalności gospodarczej. Nawet jeśli ktoś doda mi VAT do rachunku - nie będę jak miał tego VAT-u fiskusowi oddać, bo ode mnie nie przyjmie, skoro nie prowadzę działalności gospodarczej. Więc pozostaje mi ucieczka z powrotem w status wyłącznie pracownika instytucji specjalistycznej.
Tylko dlaczego przy tej okazji nikt nie chce się należycie nachylić nad art. 6 pkt 2) ustawy o VAT:
"Art. 6. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
1) transakcji zbycia przedsiębiorstwa lub zorganizowanej części przedsiębiorstwa;
2) czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy."
Po co te rozważania o biegłych z listy i ad hoc, zamiast o prowadzących i nieprowadzących działalności gospodarczej?
Ale w końcu nie jestem prawnikiem, więc może tak proste rzeczy zbyt prosto widzę.
"Lejak" napisał:
Problem w tym, że - wiem, że jestem dziwny jakiś, życie już nieraz mi to pokazało - ja i owszem, jestem na liście biegłych sądowych, ale nie mam ZAMIARU częstotliwego wykonywania tzw. prywatnych (w odróżnieniu od służbowych - jako ekspert kryminalistyki) opinii, bo - jak pisałem - zostałem biegłym sądowym z listy tylko dla idei, by zmienić swój status w związku z tym, że moje opinie i tak trafiają do sądów i jestem tam wzywany. Od wrześnie 2005 r. de facto wykonałem 3 opinie do 2 spraw cywilnych na łączną kwotę brutto może z 1600 zł. Nie prowadzę, nie chcę i nie będę prowadził w związku z tym żadnej działalności gospodarczej. Nawet jeśli ktoś doda mi VAT do rachunku - nie będę jak miał tego VAT-u fiskusowi oddać, bo ode mnie nie przyjmie, skoro nie prowadzę działalności gospodarczej. Więc pozostaje mi ucieczka z powrotem w status wyłącznie pracownika instytucji specjalistycznej.
Tylko dlaczego przy tej okazji nikt nie chce się należycie nachylić nad art. 6 pkt 2) ustawy o VAT:
"Art. 6. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
1) transakcji zbycia przedsiębiorstwa lub zorganizowanej części przedsiębiorstwa;
2) czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy."
Ustawa o VAT:
Art. 15.
"1. Podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne, wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 2, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności.
3. Za wykonywaną samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 1, nie uznaje się czynności:
3) z tytułu których przychody zostały wymienione w art. 13 pkt 2-8 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, jeżeli z tytułu wykonania tych czynności osoby te są związane ze zlecającym wykonanie tych czynności prawnymi więzami tworzącymi stosunek prawny pomiędzy zlecającym wykonanie czynności i wykonującym zlecane czynności co do warunków wykonywania tych czynności, wynagrodzenia i odpowiedzialności zlecającego wykonanie tych czynności."
Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych:
Art. 13.
"Za przychody z działalności wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, uważa się:
6) przychody osób, którym organ władzy lub administracji państwowej albo samorządowej, sąd lub prokurator, na podstawie właściwych przepisów, zlecił wykonanie określonych czynności, a zwłaszcza przychody biegłych w postępowaniu sądowym, dochodzeniowym i administracyjnym oraz płatników, z zastrzeżeniem art. 14 ust. 2 pkt 10, i inkasentów należności publicznoprawnych, a także przychody z tytułu udziału w komisjach powoływanych przez organy władzy lub administracji państwowej albo samorządowej"
...i w rezultacie:
I FPS 3/08 - Uchwała NSA z 12.01.2009:
"Czynności wykonywane przez biegłego w postępowaniu sądowym, o których mowa w art. 13 pkt 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r., nr 14, poz. 176 ze zm.), stanowią działalność gospodarczą w rozumieniu art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.) i nie dotyczy ich wyłączenie, o którym mowa w art. 15 ust. 3 tej ustawy. "
DLACZEGO?!
Ustawa wyraźnie wyłącza spod VAT-u "biegłych w postępowaniu sądowym". Czy orzeczenie NSA nie jest poprawianiem normodawcy?
"CR" napisał:
Ustawa o VAT:
Art. 15.
"1. Podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne, wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 2, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności.
3. Za wykonywaną samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 1, nie uznaje się czynności:
3) z tytułu których przychody zostały wymienione w art. 13 pkt 2-8 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, jeżeli z tytułu wykonania tych czynności osoby te są związane ze zlecającym wykonanie tych czynności prawnymi więzami tworzącymi stosunek prawny pomiędzy zlecającym wykonanie czynności i wykonującym zlecane czynności co do warunków wykonywania tych czynności, wynagrodzenia i odpowiedzialności zlecającego wykonanie tych czynności."
Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych:
Art. 13.
"Za przychody z działalności wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, uważa się:
6) przychody osób, którym organ władzy lub administracji państwowej albo samorządowej, sąd lub prokurator, na podstawie właściwych przepisów, zlecił wykonanie określonych czynności, a zwłaszcza przychody biegłych w postępowaniu sądowym, dochodzeniowym i administracyjnym oraz płatników, z zastrzeżeniem art. 14 ust. 2 pkt 10, i inkasentów należności publicznoprawnych, a także przychody z tytułu udziału w komisjach powoływanych przez organy władzy lub administracji państwowej albo samorządowej"
...i w rezultacie:
I FPS 3/08 - Uchwała NSA z 12.01.2009:
"Czynności wykonywane przez biegłego w postępowaniu sądowym, o których mowa w art. 13 pkt 6 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r., nr 14, poz. 176 ze zm.), stanowią działalność gospodarczą w rozumieniu art. 15 ust. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535 ze zm.) i nie dotyczy ich wyłączenie, o którym mowa w art. 15 ust. 3 tej ustawy. "
DLACZEGO?!
Ustawa wyraźnie wyłącza spod VAT-u "biegłych w postępowaniu sądowym". Czy orzeczenie NSA nie jest poprawianiem normodawcy?
Ale nawet Baaardzo Mały Rozumek może w końcu pojąć, że Bardzo Wielkie Rozumy czynią Bardzo Duże Wysiłki, żeby uszczknąć coś z jego i tak Bardzo Małego Wynagrodzenia
"CR" napisał:
Ale nawet Baaardzo Mały Rozumek może w końcu pojąć, że Bardzo Wielkie Rozumy czynią Bardzo Duże Wysiłki, żeby uszczknąć coś z jego i tak Bardzo Małego Wynagrodzenia
Oto odpowiedź:
Te, które wynikają ze stosunku prawnego pomiędzy Sądem, a biegłym co do odpowiedzialności Sądu wobec osób trzecich ( ).
Z prowadzonej już jakiś czas dyskusji pomiędzy przeciwnikami, a zwolennikami "ovatowania" biegłych wynika, że ci ostatni (a więc chyba również NSA) sprowadzają określoną w ustawie o Vat odpowiedzialność Sądu do odpowiedzialności wyłącznie za treść opinii biegłego, a więc jedynie za efekt końcowy procesu opiniowania. A więc skoro to biegły odpowiada indywidualnie za treść wydanej opinii - to nie jest ich zdaniem spełnione kryterium odpowiedzialności Sądu. Ergo: w jakimkolwiek aspekcie dotyczącym relacji Sąd - biegły, Sąd nie ponosi odpowiedzialności wobec osób trzecich (o ile dobrze rozumiem to stanowisko).
"CR" napisał:
Oto odpowiedź:
Te, które wynikają ze stosunku prawnego pomiędzy Sądem, a biegłym co do odpowiedzialności Sądu wobec osób trzecich ( ).
Dziękuję stokrotnie. Oświadczam, że otrzymany garnek wraz z zawartością wirtualnie przeznaczam na cele reprezentacyjne Forum Sędziów RP!
Nawet jeśli ktoś doda mi VAT do rachunku - nie będę jak miał tego VAT-u fiskusowi oddać, bo ode mnie nie przyjmie, skoro nie prowadzę działalności gospodarczej.
Nie trzeba prowadzić zarejestrowanej działalności, żeby fiskusowi oddać VAT. Wystarczy się zarejestrować jako podatnik VAT czynny - formularz VAT R i ... płacić. Oczywiście to zarejestrowanie wiąże się z wniesieniem drobnej opłaty - ok. 170 zł.
Najlepsze klocki występują w przypadku biegłego, który na przemian traci i odzyskuje prawo do zwolnienia podmiotowego, ale to dłuższa historia.
Pzdr
DaRo
MS ponownie przesunęło koniec "oskubywania" biegłych sądowych.
Przesunęło termin wejścia w życie rozporządzenia zmieniającego obecny stan rzeczy z 1 kwietnia na dzień 1 lipca 2009r.
Wywiesiło też projekt nowelizacji rozporządzenia TUTAJ
Jak tak dalej pójdzie to w końcu pożegnam się z Sądami.
K.
Państwo prawa. Prawa dźungli lub prawa silniejszego...
Najpierw parę lat nie można dojść do porządku z tym czy biegły jest czy nie jest vatowcem. Niby jedno państwo, ale co Urząd lub Izba Skarbowa, to inny pogląd na ten temat - w Gdańsku jest się vatowcem, w Rzeszowie nie jest. Mało tego - wyroki sądów administracyjnych też różne. W tzw. międzyczasie Minister Sprawiedliwości i Sąd Najwyższy uznają, ze nie interesuje ich co inni na to, nawet jak biegły jest vatowcem, to sądy mają nie płacić. No i biegły płacił podatek dochodowy, a dodatkowo VAT z własnej kieszeni. Wreszcie TK się wysłowił, że ma być porzadek, ale to ministerstwu nie przeszkadza - z czym sę spieszyć: płacili z własnej kieszeni, to niech płacą dalej... A jak im się nie podoba, to fiskus znajdzie na nich sposób. Państwo prawa, powiadam, dżungli.
I niech będzie jasne, że nie sędziów się czepiam, tylko systemu - zakręconego, nadto skomplikowanego i często niezrozumiałego, niejednoznacznego, a co gorsza - zwyczajnie niesprawiedliwego. Niezrozumiałego najwyraźniej nie tylko dla zwykłych żuczków, ale także dla jego twórców.
Ustawodawca nie zdaje sobie sprawy z praktycznych problemów jakie niesie rozliczanie podatku VAT w obowiązującym systemie, w odniesieniu do biegłych. Jawna niesprawiedliwość to jedno, a problemy z rozliaczniem to dwa. Pytań i wątpliwości jest mnóstwo i praktycznie wszystkie należałoby rozwiązywać w drodze indywidualnych interpretacji. Przykłady:
- czy biegły VATowiec - ale nieprowadzący zarejestrowanej działalności gospodarczej - może odlicząc podatek VAT naliczony od zakupów materiałów, sprzetu itp. (komputer, papier, drukarka, telefon, itp.) - opinie urzędników US są sprzeczne;
- Obowiązek podatkowy powstaje w przypadku otrzymania całosci lub części należności - czy jeżeli z faktury na 1000 zł otrzymam zaliczkowo 100 zł, to mam odprowadzić całość podatku VAT czy jedynie proporcjonalną część? Jeśli część, to wyliczenie kwoty brutto jaką wypłacił sąd nie jest takie oczywiste, gdyż jest ona pomniejszona o zaliczkę na podatek dochodowy;
-Standardem jest wielomiesięczna (a nawet wieloletnia) zwłoka w otrzymaniu wynagrodzenia za opinie. Co w sytuacji jeśli wystawiłem rachunek bez VAT, gdyż byłem zwolniony podmiotowo, a płatność nastąpiła w okresie kiedy straciłem prawo do zwolnienia, czy te przychody rodzą obowiązek podatkowy VAT? Jeśli rodzą, to po odprowadzeniu stosownego podatku VAT od rachunków, gdzie go nie było, jestem "w plecy" na podatku dochodowym. Teretycznie należałoby wystąpić z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty i liczyć się z wnikliwa kontrolą US.
- Co w sytuacji przeciwnej - wracam do zwolnienia podmiotowego i wpływają płatmości za faktury wystawiane sprzed tego okresu - powstaje obowiązek podatkowy VAT czy nie?
VAT od biegłych, to jest "krojenie" biegłego. Państwo jako "władza" skompromitowało się. Blisko 5 lat nie wystarczyło na uporządkowanie problemu.
święta racja, podobnie jest z syndykami. Dla tych grup zawodowych VAT, który z założenia winien być neutralny, staje się de facto drugim podatkiem dochodowym. Rozbój w biały dzień.
Wydaje mi się, że znam odpowiedź na jedno (niestety tylko) pytanie z powyższego zestawu. Kiedyś czytałem interpretację MF (bodajże była to opowiedź na petycję mojego stowarzyszenia - jak byłaby potrzeba, to poszukam), że mianowicie każdy vatowiec ma prawo odliczania VAT-u od sprzętu i materiałów kupowanych na potrzeby prowadzonej działalności. I nie jest to zależne od tego czy działaność jest zarejestrowana (firma) czy prowadzona osobiście - wystarczy, że rejestrujesz się jako podatnik VAT.
Spotkałem już różne sprzeczne opinie nt. możliwości odliczenia VAT w takim przypadku. Również doniesienia prasowe po orzeczeniu TK z czerwca 2008 r. wskazywałe, że Trybunał zwrócił uwagę na brak możliwości odliczenia podatku VAT przez biegłych. Praktycznie każdy biegły, jeśli chciałby mieć spokojne sumienie, to musiałby występować o indywidulną interpretację.
Kolejnym problemem o którym nikt jeszcze nie mówi głośno są składki (różne) na ZUS. Jeśli w świetle orzeczeń TK i innych działalność biegłego jest działalnością gospodarczą, to stąd krótka droga do upomnienia się ZUSu o składki (zdrowotne, rentowe, chorobowe itp, itd.)
"Daro100" napisał:
Jeśli w świetle orzeczeń TK i innych działalność biegłego jest działalnością gospodarczą, to stąd krótka droga do upomnienia się ZUSu o składki (zdrowotne, rentowe, chorobowe itp, itd.)
Wydaje mi się, że biegły - prowadząc działaność wykonywaną osobiście - nie musi rejestrować firmy. Jego działalność opiera się na realizacji umów o dzieło (pewnym analogiem tego jest postanowienie o powołaniu biegłego), a skoro tak, to nie płaci z tego tytułu żadnych składek ZUSowskich.
"Rafalski" napisał:
Wydaje mi się, że biegły - prowadząc działaność wykonywaną osobiście - nie musi rejestrować firmy. Jego działalność opiera się na realizacji umów o dzieło (pewnym analogiem tego jest postanowienie o powołaniu biegłego), a skoro tak, to nie płaci z tego tytułu żadnych składek ZUSowskich.
"Daro100" napisał:
Wydaje mi się, że biegły - prowadząc działaność wykonywaną osobiście - nie musi rejestrować firmy. Jego działalność opiera się na realizacji umów o dzieło (pewnym analogiem tego jest postanowienie o powołaniu biegłego), a skoro tak, to nie płaci z tego tytułu żadnych składek ZUSowskich.
Wydaje mi się, że biegły - prowadząc działaność wykonywaną osobiście - nie musi rejestrować firmy. Jego działalność opiera się na realizacji umów o dzieło (pewnym analogiem tego jest postanowienie o powołaniu biegłego), a skoro tak, to nie płaci z tego tytułu żadnych składek ZUSowskich.
http://www.rp.pl/artykul/118878,272193_Skarb_Panstwa_zaplaci_VAT_za_bieglych.html
Skarb Państwa zapłaci VAT za biegłych
Zupełnie nie rozumiem tytułu tego artykułu. W odbiorze - myślę, że przeciętnego czytelnika - wygląda to tak, że ktoś za mnie będzie płacił podatki: inni muszą je z własnej krwawicy, a za przebiegłego-biegłego Skarb Państwa (czyli podatnicy), ot cwaniaczki. Toż to zwykła manipulacja. Nie wspmnę o tym, że w ten sposób myśląc, to za każdego, kto wystawia FV jednostce budżetowej VAT odprowadza Skarb Państwa.
Szkoda, ze artykułu nie mozna skomentować na stronie Rzepy... (
"Rafalski" napisał:
Zupełnie nie rozumiem tytułu tego artykułu. (
Ponieważ rzecz dotyczy również Vat, wklejam właśnie tu:
Polskie Towarzystwo Kryminalistyczne
Polskie Towarzystwo Psychiatrii Sądowej
Warszawa, dnia 18.02.2009 r.
Minister Sprawiedliwości
Prokurator Generalny
Pan Andrzej Czuma
Zgodnie z sugestią Pana Ministra, poniżej zamieszczamy wykaz najistotniejszych spraw, które były przedmiotem spotkania w dniu 16 lutego 2009 r. z przedstawicielami: Uniwersytetu Warszawskiego (prof. dr hab. Tadeusz Tomaszewski), Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego (dr Mieczysław Goc oraz doradcy p. Robert Oliwa i p. Jarosław Ziółkowski) oraz Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej (dr med. Jerzy Pobocha).
I. Sprawa podatku VAT od wynagrodzenia biegłych:
1. Ministerstwo Sprawiedliwości powinno, tak jak dotychczas, wspomagać biegłych w rozwiązaniu problemu obciążania ich podatkiem od towarów i usług. Obecnie pomoc taka powinna polegać na uzgodnieniu z Ministerstwem Finansów dalszego postępowania, które pozwoliłoby biegłym uniknąć konsekwencji prawnych, które grożą im nie z ich winy. Sprawa ta jest bardzo pilna z powodu możliwości prowadzenia przeciwko biegłym postępowań karno-skarbowych. W związku z tym proponujemy, aby Minister Sprawiedliwości wyznaczył swojego przedstawiciela do rozmów z Ministerstwem Finansów (dotychczas sprawy te prowadził podsekretarz stanu Pan Zbigniew Wrona). Rozmowy te miałyby na celu realizację działań o charakterze abolicyjnym, które:
. uchroniłoby biegłych przed odpowiedzialnością karno-skarbową z tytułu nieopłaconego przez nich podatku VAT od 1 maja 2004 r. W przeciwnym wypadku istnieje niebezpieczeństwo, że 18 tys. biegłych nie będzie mogło pełnić swoich funkcji, gdyż staną się przestępcami skarbowymi,
. doprowadziłoby do zwolnienia biegłych od obowiązku zapłaty zaległych podatków VAT,
. lub też, w przypadku braku takiej możliwości, doprowadziłoby do zwolnienia biegłych od zapłaty karnych odsetek.
2. W związku z zaleceniem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym stworzenia mechanizmu zapewniającego neutralny charakter podatku VAT, (co należy do jego istoty) - doprowadzenie w jak najszybszym trybie do „ubruttowienia” stawek wynagrodzeń biegłych (projekt stosownego Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości był już przedmiotem konsultacji społecznych w ubiegłym roku), tak, aby koszt podatku VAT nie obciążał wynagrodzeń biegłych w aktualnie obowiązującej wysokości. Oznacza to, bowiem faktycznie pomniejszenie wynagrodzenia o kwotę tego podatku wbrew obowiązującym stawkom.
3. Wobec stanowiska NSA stwierdzającego, iż biegli z tytułu pełnionej funkcji na rzecz wymiaru sprawiedliwości ponoszą odpowiedzialność wobec osób trzecich, (co zresztą trudno zaakceptować, ze względu na pozycję ustrojową biegłych wynikającą z przepisów kodeksu postępowania karnego i cywilnego) - doprowadzenie do objęcia biegłych ubezpieczeniem od ryzyka związanego z wydawanymi opiniami, włącznie z rozważeniem możliwości wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń z tego tytułu.
4. Podjęcie działań legislacyjnych w kierunku uregulowania statusu prawnego biegłych i uwzględnienia w obowiązujących procedurach sądowych skutków orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i NSA, zwłaszcza w kontekście odpowiedzialności biegłych wobec uczestników postępowania w związku z wydawanymi opiniami procesowymi. (...)
Ministerstwo Sprawiedliwości powinno przede wszystkim uzgodnić z Ministerstwem Finansów to,
kiedy zaczną biegłym terminowo płacic za wydane opinie.....
"meluzyna" napisał:
Ministerstwo Sprawiedliwości powinno przede wszystkim uzgodnić z Ministerstwem Finansów to,
kiedy zaczną biegłym terminowo płacic za wydane opinie.....
Ministerstwo Sprawiedliwości powinno przede wszystkim uzgodnić z Ministerstwem Finansów to,
kiedy zaczną biegłym terminowo płacic za wydane opinie.....
bez komentarza...
Biegły zwolniony z VAT
http://www.rp.pl/artykul/4,322631_Biegly_zwolniony_z_VAT.html
"AQUA" napisał:
Biegły zwolniony z VAT
http://www.rp.pl/artykul/4,322631_Biegly_zwolniony_z_VAT.html
http://podatki.gazetaprawna.pl/orzeczenia/21843,biegli_musza_placic_vat.html
Rozumiem, że chodzi ci o przypomnienie, iż mija rok i g... (przepraszam) z tego wynika? Oto Polska właśnie.
Urzędy Skarbowe wzięły się za prawomocne wreszcie ściganie biegłych, ale najwyraźniej ustawodawca nie doczytał - małą czcionką było? - wytyku dotyczącego płacenia przez nich z własnej kieszeni vat-u. A może były ważniejsze sprawy? Z psem trzeba było wyjść czy coś. Zdaje się, ze od dziś miało wejść w życie rozporządzenie w sprawie kosztów, poprawiające, że biegłemu-vatowcowi sąd zwiększa wynagrodzenie o odpowiednią stawkę vat. Miało... i co? I już.
No właśnie, a dyskusja trwa.... tematów do niej tylko jakby przybyło..
Wynagrodzenie nie zwiększyło się z tytułu VAT-u a sądy przysyłają nam postanowienia o przyznaniu wynagrodzenia za wydana opinię " wraz z podatkiem VAT " .
"Rafalski" napisał:
Rozumiem, że chodzi ci o przypomnienie, iż mija rok i g... (przepraszam) z tego wynika? Oto Polska właśnie.
Urzędy Skarbowe wzięły się za prawomocne wreszcie ściganie biegłych, ale najwyraźniej ustawodawca nie doczytał - małą czcionką było? - wytyku dotyczącego płacenia przez nich z własnej kieszeni vat-u.
Zysk najzupełniej zresztą fikcyjny, ponieważ pieniądze z budżetu państwa wracają do budżetu państwa. Po drodze tylko przechodzą przez różne działki - wypadając z budżetu MS, a trafiając do przychodów podatkowych (mieszanie prawie jak w pralni pieniędzy ).
Sprawdziłem przy okazji stan prac na stronie MS - ostani wpis: 27.02.2009 r. "rojekt przekazany do uzgodnień międzyresortowych". Co oznacza, jak mniemam, że nic się w tej sprawie nie dzieje od czasu, gdy pisał o tym kwartał temu Miś O Bardzo Małym Rozumku.
"Rafalski" napisał:
Zysk najzupełniej zresztą fikcyjny, ponieważ pieniądze z budżetu państwa wracają do budżetu państwa. Po drodze tylko przechodzą przez różne działki - wypadając z budżetu MS, a trafiając do przychodów podatkowych (mieszanie prawie jak w pralni pieniędzy )..
Sprawdziłem przy okazji stan prac na stronie MS - ostani wpis: 27.02.2009 r. "rojekt przekazany do uzgodnień międzyresortowych". Co oznacza, jak mniemam, że nic się w tej sprawie nie dzieje od czasu, gdy pisał o tym kwartał temu Miś O Bardzo Małym Rozumku.
Oczywiście Misiu, pisząc o przekładaniu z budżetu do budżetu miałem na myśli sytuację zgodną z prawem. Natomiast, zaiste, póki co to jest czysty, nieskalany kosztami, zysk.
O, nie wiedziałem, że pan poseł Dunin odniósł się do prośby mojego stowarzyszenia Ładnie z jego strony. Natomiast odpowiedź ministra jest po prostu żenuąca. Może usankcjonujmy zabójstwa, bo chwilowo akurat mamy przerost zaludnienia w porównaniu z dostępnością mieszkań.
Krótko mówiąc mamy do czynienia z oficjalnym zatwierdzeniem mentalności Kalego. Za coś takiego to chyba jakiś paragraf powinien przysługiwać.
http://www.1kns.pl/
tam jest list do min. Czumy wysłany w lutym br.
Poza tym wiem, że władze Pol. Tow. Psych. Sądowej chcą wysłać list otwarty do Premiera razem z Polskim Towarzystwem Kryminalistycznym i Pols. Tow. Med. Sądowej.
Walczą...
"Rafalski" napisał:
O, nie wiedziałem, że pan poseł Dunin odniósł się do prośby mojego stowarzyszenia Ładnie z jego strony. Natomiast odpowiedź ministra jest po prostu żenuąca. Może usankcjonujmy zabójstwa, bo chwilowo akurat mamy przerost zaludnienia w porównaniu z dostępnością mieszkań.
Krótko mówiąc mamy do czynienia z oficjalnym zatwierdzeniem mentalności Kalego. Za coś takiego to chyba jakiś paragraf powinien przysługiwać.
Darku- specjalnie dla Ciebie zrobiłam skrót
Wiadomości prasowe były takie –
W dn. 02-03-2009 napisano, że wynagrodzenia biegłych sądowych mają być powiększane o VAT. Senat przygotował nowelizację przepisów, które mają usunąć wszelkie wątpliwości w tej sprawie.
Projekt krótkiej noweli proponuje dopisanie w dekrecie z 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym w art. 10 ust. 2a, że wynagrodzenie biegłego sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności (czyli 22 proc.)
Ustawa ma dostosować przepisy do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 12 czerwca 2008 r. (sygn. S 3/08), który wskazał na lukę prawną dotyczącą wynagrodzeń biegłych i zasygnalizował potrzebę inicjatywy prawodawczej.
Biegły nie może teraz jak zwykły usługodawca doliczyć do ceny swej usługi VAT, a tym samym przerzucić kosztów tego podatku na usługobiorcę, którym jest sąd, prokuratura lub organ administracji np. w postępowaniu administracyjnym. Co więcej, sąd lub urząd nie mogą też doliczyć do wynagrodzenia zapłaconego biegłemu wartości VAT, ponieważ nie przewidują tego przepisy.
A w dn, 20-06-2009, podano, że wynagrodzenia biegłych będą powiększone o stawkę podatku od towarów i usług.
Senatorowie przygotowali projekt zmian dekretu rozwiązujący kwestię należności za wykonane opinie i ekspertyzy. Propozycje właśnie trafiły do Sejmu.
Jeśli staną się prawem, wynagrodzenie biegłego będzie uwzględniało VAT. Wprawdzie więc biegły zapłaci podatek, ale pieniądze na niego wypłaci Skarb Państwa.
Problem pojawił się w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2008 r. TK uznał wtedy, że biegli działają w sposób częstotliwy osobiście i samodzielnie. Mimo iż sąd zleca im wydanie opinii czy ekspertyzy, sami ponoszą odpowiedzialność wobec osób trzecich. Opodatkowanie biegłych budzi kontrowersje, ponieważ sądy wypłacają im zwykle wynagrodzenie netto bez powiększania go o 22-proc. VAT. Biegli muszą więc dopłacać podatek z własnej kieszeni.”
Dzięki mel :D :D :D
A nie można uznać, że jest luka w prawie i skoro TK orzekł tak a nie inaczej, to przyznawać VAT ?
Chciałbyś, żeby było normalniej?..... ej Ty marzycielu....
"meluzyna" napisał:
Chciałbyś, żeby było normalniej?..... ej Ty marzycielu....
"Darkside" napisał:
A nie można uznać, że jest luka w prawie i skoro TK orzekł tak a nie inaczej, to przyznawać VAT ?
Witaj,
gdybyś mógł mi przysłać na pw te dokumenty byłabym bardzo wdzięczna
pozdrawiam
Mel
I ja bym poprosił, bo mnie księgowość sciga o wyjaśnienia do Vatu biegłych
to jest smutne,że Nas ,sędziów,takie kwestie interesują
a u mnie księgowość wyjaśnia Vat dla biegłych...
powiedz - co księgowość wyjaśniła..
Całe szczęście, że jest ten ustalony limit, niektórzy go nie osiągną...
Mel, tym szczęściem możemy się cieszyć do czasu:
( http://www.rp.pl/artykul/4,301656_W_jaki_sposob_rozliczac_ekspertyzy_sadowe.html )
Zwracam uwagę na następujące stwierdzenie dotyczące tego limitu:
"Zwolnienie to nie dotyczy jednak osób świadczących usługi prawnicze oraz doradcze, a także jubilerskie. (...)
Zgodnie z „Małym słownikiem języka polskiego” PWN rzeczoznawca to „specjalista powoływany do wydawania orzeczenia czy opinii w sprawach spornych, wchodzących w zakres jego kwalifikacji zawodowych, inaczej biegły, ekspert”. „Doradzać” zaś znaczy „udzielić porady, wskazać sposób postępowania w jakiejś sprawie”.
Na tej podstawie dyrektor IS stwierdził, że świadczenie usług na zlecenie sądów, czyli sporządzanie opinii, mieści się w zakresie rzeczoznawstwa. Nie stanowi to jednak usług doradztwa, bo biegły sądowy „nie doradza” organowi prowadzącemu postępowanie. Tworzy tylko jeden z dowodów mających znaczenie w postępowaniu sądowym."
Tyle z wykładni dyrektora IS. Jednakże co przeszkodzi MF w niedługim czasie mimo to zinterpretować czynności biegłego jako doradcze? I upomnieć się o zaległości z mocą wsteczną? Może być podobnie, jak z interpretacją włączającą biegłych do VAT-owców, czyli powtórka z rozrywki .
CR proszę Cie, nie podpowiadaj im
ciesze się że daleka jest moja droga do zostania jubilerem....
"meluzyna" napisał:
CR proszę Cie, nie podpowiadaj im
ciesze się że daleka jest moja droga do zostania jubilerem....
Pozwolę sobie wrzucić tu informację, która pewnie ucieszy część z członków forum
Biuletyn nr:2490/VI Komisja: Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka /nr 149/ Data: 02-07-2009 Mówcy:Poseł Marian Filar /DKP/
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz /Lewica/
Poseł Beata Kempa /PiS/
Senator Leon Kieres
Poseł Jerzy Kozdroń /PO/
Senator Bogdan Paszkowski
Poseł Stanisław Rydzoń /Lewica/
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniew Wrona
Senator Piotr Zientarski
Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, obradująca pod przewodnictwem posła Ryszarda Kalisza (Lewica), przewodniczącego Komisji, przeprowadziła:
– pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (druk nr 2071),
– pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o zmianie dekretu o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (druk nr 2072),
– pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (druk nr 2073).
W posiedzeniu udział wzięli: Zbigniew Wrona podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości wraz ze współpracownikami oraz Bohdan Paszkowski, Piotr Zientarski i Leon Kieres – senatorowie.
W posiedzeniu udział wzięli pracownicy Kancelarii Sejmu: Barbara Orlińska, Maciej Zaremba i Daniel Kędzierski – z sekretariatu Komisji w Biurze Komisji Sejmowych oraz Elżbieta Witczak-Bielecka i Dorota Rutkowska-Skwara – legislatorzy z Biura Legislacyjnego.
Zamykamy punkt pierwszy, przechodzimy do punktu drugiego. Punkt drugi przewiduje pierwsze czytanie senackiego projektu ustawy o zmianie dekretu o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (druk nr 2072). Uzasadni senator Piotr Zientarski. Proszę bardzo.
Senator Piotr Zientarski:
Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z dnia 12 czerwca 2008 r. w trybie art. 4 ust. 2 z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym, zasygnalizował potrzebę podjęcia inicjatywy prawodawczej w związku z luką prawną w regulacjach dotyczących zasad procedury naliczania podatku od towarów i usług do kosztów sądowych z tytułu należności objętych opodatkowaniem biegłych sądowych i innych osób wykonujący czynności im zlecone w postępowaniu sądowym, dochodzeniowym i administracyjnym.
W związku z tym, nie będę już przytaczał szerokiego uzasadnienia, tylko podam pewne analogie zawarte w uzasadnieniu. Są to analogie do naliczania z urzędu przez sądy należności dla adwokatów i radców prawnych występujących z urzędu. Treść propozycji dekretu – bo jest to dekret z 1950 r. – brzmi następująco: „wynagrodzenie biegłego sąd podwyższa o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług obowiązującą w dniu orzekania”.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję bardzo. Rozpoczynamy debatę w ramach pierwszego czytania. Pan poseł Stanisław Rydzoń.
Poseł Stanisław Rydzoń (Lewica):
Chciałbym powiedzieć, że w tej sprawie występowałem w Trybunale. Dziękuję.
Przewodniczący poseł Ryszard Kalisz (Lewica):
Dziękuję. Chciałbym dodać, że pan poseł Stanisław Rydzoń wygrał sprawę w Trybunale i dlatego mu gratulujemy. Czy są inne głosy w tej sprawie? Nie słyszę. Zamykam debatę i milczę.
Dziękuję bardzo, przechodzimy do pracy w Komisji. Czy do części wstępnej projektu ustawy są uwagi, zastrzeżenia, sprzeciw? Nie słyszę.
Przyjęliśmy część wstępną.
Czy do art. 1 są uwagi, zastrzeżenia, sprzeciw? Nie słyszę.
Przyjęliśmy art. 1.
Czy do art. 2 są uwagi, zastrzeżenia, sprzeciw? Nie słyszę.
Przyjęliśmy art. 2.
Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie dekretu o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym w brzmieniu druku nr 2072, proszę o podniesienie ręki do góry? 13 głosów za. Kto jest przeciw? Nie ma. Kto się wstrzymał? Nie ma.
Przyjęliśmy sprawozdanie podkomisji.
Proszę o zgłaszanie kandydatur na posła sprawozdawcę. Pani poseł Bartuś. Czy pan poseł Kozdroń się zgłasza? Już jest kandydatura pani poseł Bartuś. Czy pani poseł Bartuś się zgadza? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że upoważniliśmy pani poseł Bartuś do reprezentowani Komisji – bycia sprawozdawcą przed Sejmem w drugim czytaniu w pracach nad tą ustawą. Nie ma sprzeciwu.
Upoważniliśmy panią poseł.
Opinia UKIE nie jest potrzebna.
Coś dla biegłych:
[email protected] napisał(a):
W nawiązaniu do Pana zapytwnia z dnia 12 sierpnia br. uprzejmie informuję, że prace legislacyjne nad projektem rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości zmieniajacym rozporządzenie w sprawie kosztów przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych w postepowaniu sadowym zostały czasowo wstrzymane, wobec braku środków na pokrycie skutków finansowych wejścia w życie projektowanego rozporządzenia w 2009 r. W związku z tym został przesunięty termin wejścia ww. aktu prawnego z dnia 1 października 2009 r. na dzień 1 styczna 2010 r.
Grażyna Taładaj Departament Legislacyjno - Prawny MS.
"Kubuś Puchatek" napisał:
Chyba czas na pożegnanie z sądami.
Muszę mieć Bardzo Mały Rozumek , że do tej pory wytrzymałem.
K.
"CR" napisał:
Chyba czas na pożegnanie z sądami.
Muszę mieć Bardzo Mały Rozumek , że do tej pory wytrzymałem.
K.
Jak widzę problem VAT-u od wynagrodzeń biegłych nabrzmiewa... Temat był często lekceważony przez sędziów cywilistów. Wiele osób obudziło się dopiero teraz. Ja konsekwentnie przynaję wynagrodzenie z VAT-em - o ile oczywiście biegły deklaruje że jest VAT-owcem. Co zrobić w sytuacji, gdy biegły będzie musiał jednak opłacić "zaległy" VAT, bo go do tego wezwie US? Nie mam pojęcia... Czy można byłoby - na wniosek biegłego - uzupełnić postanowienie o wynagrodzeniu o VAT?
Nasuwa mi się szersza myśl: Dopóki państwo nie zrozumie, że bez sprawnie działających organów pomocniczych (biegli, kuratorzy, itd) i służby doręczeniowej sądownictwa nie da sie naprawić - nic się nie zmieni...
"Tomasz Zawiślak" napisał:
Jak widzę problem VAT-u od wynagrodzeń biegłych nabrzmiewa... Temat był często lekceważony przez sędziów cywilistów. Wiele osób obudziło się dopiero teraz. Ja konsekwentnie przynaję wynagrodzenie z VAT-em - o ile oczywiście biegły deklaruje że jest VAT-owcem. Co zrobić w sytuacji, gdy biegły będzie musiał jednak opłacić "zaległy" VAT, bo go do tego wezwie US? Nie mam pojęcia... Czy można byłoby - na wniosek biegłego - uzupełnić postanowienie o wynagrodzeniu o VAT?
Nasuwa mi się szersza myśl: Dopóki państwo nie zrozumie, że bez sprawnie działających organów pomocniczych (biegli, kuratorzy, itd) i służby doręczeniowej sądownictwa nie da sie naprawić - nic się nie zmieni...
Dostałem dzisiaj dwa postanowienia.
W pierwszym Sąd Okręgowy Odwoławczy, po moim zażaleniu uznał, że nie należy mi się wynagrodzenie powiększone o podatek VAT powołując się na uchwałę z 21 grudnia 2006r. (sic!) (III CZP 127/06). Wydaną oczywiście przed niechlubnym wyrokiem TK i uchwałą 7 Sędziów.
W drugim skazał mnie ma grzywnę 500 zł za opóżnienie sporządzenia opinii (7 dni). W tym czasie byłem na miesięcznym zwolnieniu lekarskim po wypadku, a opinię dokończyłem podczas zwolnienia lekarskiego - jaki byłem durny
Wobec powyższego zrezygnowałem z zaszczytnej funkcji biegłego sądowego powiadamiając Prezesa SO. Odesłałem równocześnie akta zleconym mi opinii - pewnie posypią się grzywny.
Zatem żegnam Państwa - bo nic tu już po mnie.
Pozdrawiam
K.
Puchatku, przykro czytać
LIST OTWARTY
biegłych sądowych do Premiera Rządu Rzeczypospolitej Polskiej Pana Donalda Tuska:
http://www.ptps.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=81:vat&catid=29gloszenia
W końcu może doczekamy sie zmiany dekretu o należnościach biegłych.
Nowelizacja znalazła się w porządku dziennym najbliższego posiedzenia sejmu - druk sejmowy nr 2072.
Porządek obrad
Wejście w życie nowelizacji 1 stycznia 2010.
Czas najwyższy, bo już znudziło mi się pisanie zażaleń na postanowienia odmawiajace przynania VAT do wynagrodzenia.
Zobaczymy co z tego będzie. Tymczasem pojawiło się inne światełko w tunelu. Rząd planuje podniesienie progu zwolnienia podmiotowego z VAT (art.113 ustawy o VAT) do ok. 100.000 zł od 2010 i 150.000 zł od 2011 roku. Podatnicy, którzy przekroczyli w tym roku (2009) próg 50.000 zł ale nie przekroczą 100.000 zł mogą zgłosić się do US i przestać być vatowcami. To jest leczenie skutków a nie przyczyn, ale zawsze coś. Jeśli przejdzie długo oczekiwana nowela dekretu, to będzie raz na zawsze załatwione niezależnie od tego czy ktoś jest czy nie jest vatowcem.
"Rafalski" napisał:
Zobaczymy co z tego będzie. Tymczasem pojawiło się inne światełko w tunelu. Rząd planuje podniesienie progu zwolnienia podmiotowego z VAT (art.113 ustawy o VAT) do ok. 100.000 zł od 2010 i 150.000 zł od 2011 roku. Podatnicy, którzy przekroczyli w tym roku (2009) próg 50.000 zł ale nie przekroczą 100.000 zł mogą zgłosić się do US i przestać być vatowcami. To jest leczenie skutków a nie przyczyn, ale zawsze coś. Jeśli przejdzie długo oczekiwana nowela dekretu, to będzie raz na zawsze załatwione niezależnie od tego czy ktoś jest czy nie jest vatowcem.
Ministrowie z gabinetu Donalda Tuska zgodzili się na wprowadzenie przepisu przejściowego umożliwiającego dalsze korzystanie ze zwolnienia podatnikom, którzy przekroczą obecny limit obrotu (tj. 50 tys. zł), ale nie przekroczą limitu określonego na 2010 r. Warunkiem będzie jednak pisemne zawiadomienie o tym fakcie naczelnika urzędu skarbowego w terminie do 15 stycznia 2010 r. Podobne rozwiązanie będzie obowiązywało także dla podatników, którzy przekroczą limit w 2010 r., ale nie przekroczą tego ustalonego na 2011 r.
To ja się trochę nieprecyzyjnie wyraziłem pisząc "podatnicy, którzy...".
W świetle wyroku TK z czerwca 2008 biegli sądowi są podatnikami VAT, tylko nie przekraczający progu korzystają ze zwolnienia podmiotowego. Oczywiście, jeśli ktoś przekroczył ten próg wcześniej, musiał się zarejestrować jako czynny podatnik VAT i w świetle nowych progów będzie musiał rok poczekać (i tak dobrze, bo dotąd było 3 lata). Natomiast gdyby ktoś dopiero w tym roku miał przekroczyć ów próg, to zgłaszając się w styczniu 2010 do US, o ile nie przekroczy progu na 2010 rok, nie będzie musiał się rejestrować jako czynny vatowiec.
W projekcie jest napisane tak:
2) w art. 113 ust. 1 otrzymuje brzmienie:
„1. Zwalnia się od podatku podatników, u których wartość
sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła łącznie
w poprzednim roku podatkowym kwoty 150.000 zł. Do wartości
sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku.”.
Art. 2. 1. Kwotę, o której mowa w art. 113 ust. 1 ustawy wymienionej w art. 1,
dla 2010 r. przyjmuje się w wysokości 100.000 zł.
2. W 2010 r. podatnicy, u których łączna wartość sprzedaży
opodatkowanej w 2009 r. była wyższa niż 50.000 zł i nie przekroczyła 100.000 zł mogą
skorzystać ze zwolnienia, o którym mowa w art. 113 ust. 1 ustawy wymienionej
w art. 1, pod warunkiem pisemnego zawiadomienia o tym zamiarze naczelnika urzędu
skarbowego w terminie do dnia 15 stycznia 2010 r.
3. W 2011 r. podatnicy, u których łączna wartość sprzedaży
opodatkowanej w 2010 r. była wyższa niż 100.000 zł i nie przekroczyła 150.000 zł
mogą skorzystać ze zwolnienia, o którym mowa w art. 113 ust. 1 ustawy wymienionej
w art. 1, pod warunkiem pisemnego zawiadomienia o tym zamiarze naczelnika urzędu
skarbowego w terminie do dnia 15 stycznia 2011 r.