Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

Paserka a pomocnictwo do kradzieży + powaga rzeczy osądzonej

deencz
26.05.2008 11:46:07

Oskarżony nabył trzy rzeczy pochodzące z kradzieży. Został oskarżony o paserstwo. Z zeznań sprawców kradzieży wynika, że przed dokonaniem ich zaboru oskarżony informował ich, jakiego rodzaju przedmioty byłyby mu potrzebane.

V KR 111/77 wyrok SN 1977.08.24
Jedną z form pomocnictwa jest nabycie rzeczy uzyskanej za pomocą czynu zabronionego. Warunkiem jednak potraktowania takiego działania jako pomocnictwa jest porozumienie ze sprawcą czynu zabronionego przed jego dokonaniem, zapewnienie tegoż sprawcy, że uzyskana w ten sposób rzecz zostanie nabyta. Zgoda na nabycie uzyskanej za pomoca czynu zabronionego rzeczy musi więc poprzedzać ten czyn. Systematyczne nabywanie rzeczy uzyskanych za pomocą czynu zabronionego, jeżeli nie poprzedziło je zapewnienie nabycia takiej rzeczy lub co najmniej zgoda na to, nie wyczerpuje cech pomocnictwa, może jedynie wskazywać na kwalifikowaną postać paserstwa (stałe źródło dochodu).

Wygląda na to, że mój stan faktyczny (na obecnym etapie postępowania dowodowego) podpada pod przywołane orzeczenie, ale to jeszcze nie wszystko.

Inny Sąd wydał prawomocny już wyrok, w którym skazał oskarżonego za paserstwo w ramach czynu ciągłego (art. 291 par. 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i dodatkowo jeszcze w zw. z art. 65 k.k.), polegające na nabywaniu skradzionych rzeczy (różnych i różnistych)dokładnie od tych samych osób, co w mojej sprawie, dokładnie w tym samym okresie. Jedyna różnica jest taka, że przedmioty z mojego zarzutu nie zostały wprost ujęte w opisie czynu ciągłego w tamtym wyroku.

W świetle interpretacji art. 12 k.k. kwalifikowałoby się to na powagę rzeczy osądzonej. Czy będzie jednak powoaga rzeczy osądzonej, jeżeli okaże się, że w mojej sprawie nie ma paserstwa, a jest pomocnictwo do kradzieży? Czy prawomocny już wyrok innego Sądu swą ,,rozpiętością" z uwagi na ujęcie w kwalifikacji prawnej art. 12 k.k. nie obejmie zachowań, których dotyczy moje postępowanie (taktując je choćby jako czyn współukarany uprzednio)?

Dodać trzeba, że również na gruncie sprawy już zakończonej sprawcy kradzieży podawali, że niektóre rzeczy kradli po wcześniejszej zapowiedzi oskarżonego, że je od noich zakupi, a decyzje o zakupie innych podejmował on już po kradzieży. To zachowanie jako całość uznano za czyn z art. 291 par. 1 k.k.w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 k.k.

romanoza
26.05.2008 11:59:32

Dla mnie res iudicata, niezależnie od różnic w kwalifikacji. Zachowania z tego co opisujesz są praktycznie identyczne. Umorzyłbym.

andrzej74
26.05.2008 12:48:14

"romanoza" napisał:

Dla mnie res iudicata, niezależnie od różnic w kwalifikacji. Zachowania z tego co opisujesz są praktycznie identyczne. Umorzyłbym.

Ja tak samo jak romanoza - nie istotna jest kwalifikacja prawna przyjeta przez oskarzyciela lecz czyn .
Tak w paru zdsaniach, w oparciu o dorobek judykatury i doktryny czyn ciągły jako instytucja prawa karnego materialnego obejmuje wielość zachowań zamkniętych w określonych ramach czasowych i spełniających pozostałe kryteria wzajemnej łączności, a zatem wyłączenie z tegoż czynu do odrębnego rozpoznania pewnych zachowań, będące wynikiem określonych trudności procesowych, nie eliminuje tych zachowań z kręgu zachowań objętych „klamrą” czynu ciągłego i tym samym nie pozbawia ich waloru res iudicata w wypadku prawomocnego osądzenia przestępstwa ciągłego, a to z kolei powoduje niedopuszczalność odrębnego - dodatkowego procesu w zakresie czynu będącego elementem składowym przestępstwa ciągłego, co zostanie szczegółowo uzasadnione poniżej. Podkreślić należy że przepis art. 12 k.k. stanowi zmodyfikowany odpowiednik jednoczynowej koncepcji przestępstwa ciągłego z art. 58 d.k.k. W art. 12 k.k. chodzi o byt prawny, o prawną (sztuczną) jedność czynu, nie zaś o czyn w znaczeniu ontologicznym. "Zachowania", o których mowa w art. 12 k.k. są więc niczym innym jak "czynami" w znaczeniu ontologicznym, które ustawodawca każe sądowi łączyć w węzeł prawnej konstrukcji "jednego czynu zabronionego", jeżeli spełnione są przesłanki określone tym przepisem. Należy tez poczynić w tym miejscu ogólną uwagę, iż tożsamość czynu nie ulega zmianie przy nadaniu mu innej kwalifikacji prawnej. Nadto nie może ulegać wątpliwości, że zgodnie z zasadą skargowości, wyrażoną w art. 14 § 1 k.p.k., sąd orzeka w granicach skargi uprawnionego oskarżyciela. Należy mieć w polu uwagi to, że zakres skargi określony jest opisanym w niej zdarzeniem, stanowiącym czyn w znaczeniu naturalnym (ontologicznym). W doktrynie i orzecznictwie sformułowano kilka kryteriów służących do ustalania jedności czynu (m.in. wyodrębnienie zintegrowanych zespołów czynności sprawcy, zwartość czasu i miejsca, tożsamość motywacji, ewentualnie planu sprawcy, niekiedy uwzględnienie tego, czy poszczególne zachowania sprawcy naruszają dobra osobiste różnych osób). Prawna jedność przestępstwa może wynikać wprost z regulacji prawnej albo z przyjętych zasad wykładni i stosowania prawa. Z przepisów prawa wynika prawna jedność czynu ciągłego. Czyn ciągły bowiem został uznany w przepisie art. 12 k.k. jako jeden czyn zabroniony w skład którego wchodzi klika czynów w znaczeniu naturalnym /ontologicznym/ i stanowi z punktu widzenia procesu karnego jednolitą całość. Podstawą odpowiedzialności za ten czyn są wszystkie objęte znamieniem ciągłości zachowania, a granice wyznacza początek pierwszego i zakończenie ostatniego z zachowań, jeśli wszystkie zostały podjęte z góry powziętym zamiarem. W postanowieniu z dnia 28 listopada 2002 roku (IV KZ 40/2002) Sąd Najwyższy stwierdził: „wówczas gdy czyny - przypisany w prawomocnie zakończonym postępowaniu i objęty postępowaniem wszczętym później - dotyczą tej samej osoby i tego samego zdarzenia faktycznego, to choćby różniły się opisem i kwalifikacją prawną, dla oceny, czy nie doszło do naruszenia określonego przepisem art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. zakazu ne bis in idem, konieczne jest dokonanie analizy przypisanych zachowań z punktu widzenia kryteriów tożsamości czynów, uwzględniającej konkretne okoliczności, ustalone w obu postępowaniach”.
Zaznaczyć należy, iż nie udało się po dziś dzień skonstruować tzw. pozytywnego katalogu elementów, na podstawie którego można byłoby w nieomylny sposób orzec co do istnienia lub braku tożsamości czynu. Bardziej zadowalające rezultaty osiągane są w drodze określania tzw. katalogów negatywnych, to jest wskazywania na te elementy, których stwierdzenie może przemawiać za tezą o braku tożsamości czynu. prawomocne zakończenie postępowania karnego, którego przedmiotem było przestępstwo ciągłe czy czyn ciągły, oznacza więc, że nie jest możliwe prowadzenie innego postępowania do zachowań popełnionych w sposób podobny w wykonaniu tego samego zamiaru przez sprawcę w okresie wyznaczonym przez początek pierwszego i zakończenie ostatniego zachowania składającego się na czyn ciągły, byłoby to bowiem postępowanie karne „co do tego samego czynu tej samej osoby", a zatem orzekanie w tym zakresie stanowiłoby bezwzględna przyczynę odwoławczą.

Justus
26.05.2008 14:18:05

Zgadzam się z przedmówcami ( res iudicata ) . Klamrą spajającą zachowania byłby z góry powzięty zamiar , konieczny dla art.12 kk ( czyn ciągły ) , jak i art.18 § 3 kk ( pomocnictwo ) , podczas , gdy pozostałe zachowania byłyby identyczne . Umożliwia to przyjęcie tożsamości czynów , przy spełnieniu jedności czasowej wszystkich zdarzeń .

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.