"romanoza" napisał:
Dla mnie res iudicata, niezależnie od różnic w kwalifikacji. Zachowania z tego co opisujesz są praktycznie identyczne. Umorzyłbym.
Ja tak samo jak romanoza - nie istotna jest kwalifikacja prawna przyjeta przez oskarzyciela lecz czyn .
Tak w paru zdsaniach, w oparciu o dorobek judykatury i doktryny czyn ciągły jako instytucja prawa karnego materialnego obejmuje wielość zachowań zamkniętych w określonych ramach czasowych i spełniających pozostałe kryteria wzajemnej łączności, a zatem wyłączenie z tegoż czynu do odrębnego rozpoznania pewnych zachowań, będące wynikiem określonych trudności procesowych, nie eliminuje tych zachowań z kręgu zachowań objętych „klamrą” czynu ciągłego i tym samym nie pozbawia ich waloru res iudicata w wypadku prawomocnego osądzenia przestępstwa ciągłego, a to z kolei powoduje niedopuszczalność odrębnego - dodatkowego procesu w zakresie czynu będącego elementem składowym przestępstwa ciągłego, co zostanie szczegółowo uzasadnione poniżej. Podkreślić należy że przepis art. 12 k.k. stanowi zmodyfikowany odpowiednik jednoczynowej koncepcji przestępstwa ciągłego z art. 58 d.k.k. W art. 12 k.k. chodzi o byt prawny, o prawną (sztuczną) jedność czynu, nie zaś o czyn w znaczeniu ontologicznym. "Zachowania", o których mowa w art. 12 k.k. są więc niczym innym jak "czynami" w znaczeniu ontologicznym, które ustawodawca każe sądowi łączyć w węzeł prawnej konstrukcji "jednego czynu zabronionego", jeżeli spełnione są przesłanki określone tym przepisem. Należy tez poczynić w tym miejscu ogólną uwagę, iż tożsamość czynu nie ulega zmianie przy nadaniu mu innej kwalifikacji prawnej. Nadto nie może ulegać wątpliwości, że zgodnie z zasadą skargowości, wyrażoną w art. 14 § 1 k.p.k., sąd orzeka w granicach skargi uprawnionego oskarżyciela. Należy mieć w polu uwagi to, że zakres skargi określony jest opisanym w niej zdarzeniem, stanowiącym czyn w znaczeniu naturalnym (ontologicznym). W doktrynie i orzecznictwie sformułowano kilka kryteriów służących do ustalania jedności czynu (m.in. wyodrębnienie zintegrowanych zespołów czynności sprawcy, zwartość czasu i miejsca, tożsamość motywacji, ewentualnie planu sprawcy, niekiedy uwzględnienie tego, czy poszczególne zachowania sprawcy naruszają dobra osobiste różnych osób). Prawna jedność przestępstwa może wynikać wprost z regulacji prawnej albo z przyjętych zasad wykładni i stosowania prawa. Z przepisów prawa wynika prawna jedność czynu ciągłego. Czyn ciągły bowiem został uznany w przepisie art. 12 k.k. jako jeden czyn zabroniony w skład którego wchodzi klika czynów w znaczeniu naturalnym /ontologicznym/ i stanowi z punktu widzenia procesu karnego jednolitą całość. Podstawą odpowiedzialności za ten czyn są wszystkie objęte znamieniem ciągłości zachowania, a granice wyznacza początek pierwszego i zakończenie ostatniego z zachowań, jeśli wszystkie zostały podjęte z góry powziętym zamiarem. W postanowieniu z dnia 28 listopada 2002 roku (IV KZ 40/2002) Sąd Najwyższy stwierdził: „wówczas gdy czyny - przypisany w prawomocnie zakończonym postępowaniu i objęty postępowaniem wszczętym później - dotyczą tej samej osoby i tego samego zdarzenia faktycznego, to choćby różniły się opisem i kwalifikacją prawną, dla oceny, czy nie doszło do naruszenia określonego przepisem art. 17 § 1 pkt 7 k.p.k. zakazu ne bis in idem, konieczne jest dokonanie analizy przypisanych zachowań z punktu widzenia kryteriów tożsamości czynów, uwzględniającej konkretne okoliczności, ustalone w obu postępowaniach”.
Zaznaczyć należy, iż nie udało się po dziś dzień skonstruować tzw. pozytywnego katalogu elementów, na podstawie którego można byłoby w nieomylny sposób orzec co do istnienia lub braku tożsamości czynu. Bardziej zadowalające rezultaty osiągane są w drodze określania tzw. katalogów negatywnych, to jest wskazywania na te elementy, których stwierdzenie może przemawiać za tezą o braku tożsamości czynu. prawomocne zakończenie postępowania karnego, którego przedmiotem było przestępstwo ciągłe czy czyn ciągły, oznacza więc, że nie jest możliwe prowadzenie innego postępowania do zachowań popełnionych w sposób podobny w wykonaniu tego samego zamiaru przez sprawcę w okresie wyznaczonym przez początek pierwszego i zakończenie ostatniego zachowania składającego się na czyn ciągły, byłoby to bowiem postępowanie karne „co do tego samego czynu tej samej osoby", a zatem orzekanie w tym zakresie stanowiłoby bezwzględna przyczynę odwoławczą.