Forum sędziów
Sytuacja jest taka:
- spółdzielnia mieszkaniowa ma blok mieszkalny + budynek gospodarczy na jednej działce - powiedzmy nr 1;
- spółdzielnia wszczyna postępowanie administracyjne o podział działki na działki nr 1/1 z blokiem i 1/2 z budynkiem gospodarczym;
- z uwagi na jakieś okoliczności, między innymi konieczność zapewnienia dojazdu postępowanie o podział działki 1 się ślimaczy;
- wchodzi w życie art. 17 [14] ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych, który pozwala żądać wyodrębnienia lokalu i przekazania go na własność;
- z roszczeniem takim występuje były prezes spółdzielni (który zresztą wszczął w/w postępowanie o podział działki);
- spółdzielnia zwleka, a po upływie terminu określonego w ustawie (chyba 3 miesiącach) eks prezes występuje z roszczeniem do sądu;
- już w toku postępowania sądowego zapada decyzja administracyjna o podziale działki nr 1 na działki 1/1 (z blokiem) i 1/2 (z budynkiem administracyjnym) - decyzja się uprawomocnia.
I teraz:
- czy powód może zasadnie żądać również stosownego udziału w działce 1/2, która to działka była częścią działki na której stał blok w chwili złożenia powództwa i wcześniej czy też decyduje stan faktyczny na dzień wyrokowania i powodowi należy się tylko udział w działce 1/2. Jak myślicie?
A i jeszcze jedno - dobrze myślę że jeśli powód pozostaje we wspólności majątkowej małżeńskiej to powodem musi być również jego zona, niezależnie od tego czy przydział jest na jej męża?
[ Dodano: Pon Cze 02, 2008 5:04 pm ]
Miło by mi było również jak ktoś użyczył mi projektu orzeczenia w takiej sprawie, lub co najmniej projektu orzeczenia o wyodrębnieniu lokalu.
"Johnson" napisał:
[ Dodano: Pon Cze 02, 2008 5:04 pm ]
Miło by mi było również jak ktoś użyczył mi projektu orzeczenia w takiej sprawie, lub co najmniej projektu orzeczenia o wyodrębnieniu lokalu.
To chyba o ustanowieniu odrębnej własności lokalu?
Sugeruję zajrzeć do ustawy o własności lokali, rozporządzenia wykonawczego do ustawy o księgach wieczystych i hipotece, uśmiechnąć się do wieczystoksięgowców (może mają coś w obróbce), albo czekać, aż mnie wena oświeci . Na razie więcej nie mogę napisać, bo czas mnie goni.
Podstawa to uchwała określająca przedmiot odrębnej własności. Każda spółdzielnia miała obowiązek podjąć takie uchwały. Jeśli w uchwale jest określony udział w nieruchomości wspólnej odnoszący się do dwóch obecnych działek to tak to należy wyodrębnić i zobowiązać do przeniesienia własności lokalu z takim udziałem. W praktyce, gdy dochodzi do takiej zmiany w stanie nieruchomości to spółdzielnie (na moim rejonie) zmieniają uchwałę w przedmiocie określenia odrębnej własności - jak się ludziom nie podoba wyłączenie działki mogą to skarżyć do SO, a twoja sprawa spokojnie zwisa do rozstrzygniecia przed SO. Pierwsze to ustal czy jest uchwała, jaka i czy zamierzają ją zmienić. W razie potrzeby na PW wyślę mój "autorski" wyrok wyodrębniający lokal i przenoszący jego własność. Uważam (nie będę się upierać), że współuczestnictwo małżonków jest konieczne - o ile spółdzielcze lokatorskie należy do nich wspólnie (bez względu na kogo był przydział).
Jeśli w budynku gospodarczym są jakieś pomieszczenia przynależne do lokalu byłego preza, to podział administracyjny działki nie ma znaczenia i powinien on dostac te pomieszczenia. Jeśli nie ma tam takich pomieszczeń, spółdzielnia powinna najpierw odłączyć działkę z budynkiem gospodarczym do nowej KW. W wielokrotnie zmienianej ustawie o SM jest chyba teraz taki przepis ( nie mam ustawy przed sobą), że działka z której wyodrębniane są lokale (skrót myslowy ) może być zabuodwna tylko budynkiem mieszkalnym - stąd spółdzielnia dąży do podziału działki. Co do przydziału badalbym czy mąż go o3mał przed zawarciem związku małżeńskiego (wtedy odrębna właność do osobistego raczej). Sama redakcja wyroku nietrudna lecz upierdliwa
No to wyrażam następujący pogląd:
Z powództwem o ustanowienie odrębne własności lokalu może wystąpić osoba, która może żądać ustanowienia prawa odrębnej własności lokalu. Co do określenia samego lokalu oraz nieruchomości wspólnej niezbędna jest uchwała spółdzielni mieszkaniowej podjęta w myśl przepisów art. 42 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, przy czym może to być uchwała podjęta zarówno po nowelizacji ustawy, jak i przed ta datą. Ustalenie, czy w postępowaniu tym powód może skutecznie zgłaszać żądanie wobec całej nieruchomości określonej przed podziałem, czy też po nim, zależne jest od treści uchwały. Sama uchwała określa bowiem wszystkie dane niezbędne do określenia przedmiotu odrębnej własności lokalu łącznie z opisem lokalu oraz nieruchomością wspólną i wysokością udziału.
Pozostawanie powoda we wspólności majątkowej małżeńskiej na przynależność nabytej nieruchomości lokalowej do majątku wspólnego lub osobistego, to trudniejsza kwestia, a w pewnych sytuacjach, z tego, co wiem, zdania są podzielone. Jednoznaczna wydaje się być sytuacja, kiedy nabycie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, bo rozumiem, że takie przysługiwało powodowi, nastąpiło do majątku wspólnego małżonków (w trakcie trwania małżeństwa, w którym obowiązywał ustrój wspólności majątkowej, chyba, że nabycie nastąpiło wtedy, kiedy na podstawie przydziału takie prawo mogli nabyć wspólnie tylko małżonkowie). Wtedy nabywana odrębna własność lokalu także będzie stanowić przedmiot majątku wspólnego i małżonka powinna występować w sprawie w charakterze powoda. Nabycie spółdzielczego prawa do lokalu w trakcie trwania małżeństwa do majątku osobistego powoda sprawi, że odrębna własność lokalu pozostanie jego majątkiem osobistym na zasadzie surogacji, taki w każdym razie pogląd przedstawił SSN G. Bieniek na jednym ze szkoleń, w którym uczestniczyłam. Podobnie rzecz się przedstawia w razie nabycia prawa przed zawarciem małżeństwa (autor poglądu j. w.). Zastosowanie zasady surogacji argumentował w ten sposób, że w istocie następuje nabycie przedmiotu majątkowego w zamian za składnik majątku osobistego. W tych dwóch przypadkach nie jestem pewna, czy udział małżonki powoda w sprawie jest konieczny. Jeżeli chodzi o zawarcie umowy notarialnej – nie. Tu stanowczej odpowiedzi nie znajduje, ale to z uwagi na znikome doświadczenie procesowe. Być może na ocenę udziału w sprawie małżonko będzie miała treść żądania pozwu, to jest czy powód, o ile ma taki obowiązek, domaga się ustanowienia odrębnej własności lokalu wyłącznie na swoją rzecz czy do majątku wspólnego. Obowiązek dokładnego sprecyzowania żądania nadal spoczywa na powodzie, przepis art. 49(1) ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych nie czyni tu jakichkolwiek wyjątków, nie ma zresztą charakteru procesowego.
Co do redakcji wyroku, to także brak mi pewności z przyczyn j. w. Niewątpliwie wyrok będzie stanowił podstawę wpisu do księgi wieczystej, o ile zastąpi oświadczenia woli obojga stron. Nawet, jeżeli wyrok zastąpi wyłącznie oświadczenie woli pozwanej spółdzielni, jego redakcja winna odpowiadać opisowi nieruchomości lokalowej w taki sposób, w jaki czyni się to dla potrzeb wpisu w księdze wieczystej. Musi zatem dokładnie oznaczać przedmiot odrębnej własności, udział we własności nieruchomości wspólnej (albo użytkowaniu wieczystym), oznaczenie tejże. Wyprzedzając dalszy tok wydarzeń dodam, iż odrębna własność lokalu powstaje z chwilą wpisu do księgi wieczystej. Nawet, jeżeli wyrok zastąpi oświadczenie woli obu stron lub jednej z nich, nie ukonstytuuje odrębnej własności lokalu dokąd nie zostanie złożony wniosek o wpis do księgi wieczystej i nie nastąpi uwzględnienie go. Przepisy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych w zakresie ustanawiania odrębnej własności lokali w pewnym zakresie mają charakter szczególny wobec przepisów ustawy o własności lokali. Każda odrębna własność lokalu powstaje z chwilą wpisu do księgi wieczystej z mocą od chwili złożenia wniosku o wpis. Taki charakter ma także wpis odrębnej własności lokalu powstałej na podstawie postanowienia sądu o zniesieniu współwłasności nieruchomości (uchwała SN z 21.02.2008 III CZP 152/07). W świetle tego orzeczenia brak przesłanek do twierdzenia, że odrębna własność lokalu powstała na skutek uwzględnienia powództwa, powstaje z chwilą wydania wyroku, czy też jego prawomocności albo złożenia swojego oświadczenia woli przez powoda.
Co do wypowiedzi jatzeka, to zwróćmy uwagę, o czym napisałam, że uchwała spółdzielni mogła zapaść zarówno przed nowelizacją ustawy, jak i po. Nieruchomości jednobudynkowe to pomysł po nowelizacji, co nie rodzi konieczności zmian uchwał wcześniejszych, jeżeli dopuszczały wielość budynków.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.