Forum sędziów
Ponieważ spotykam sie z rozbieżnymi poglądami na temat wykonywania dozoru kuratora nad skazanym powołanym do służby wojskowej proszę o pomoc. Są przynajmniej dwie praktyki. Jedna to oddawanie skazanego żołnierza pod dozór kuratora wojskowego a druga to zawieszanie postepowania wykonawczego w zakresie dozoru na czas odbywania służby. Opowiadam sie za zawieszeniem jako, że w wyroku orzeczono dozór kuratora sądowego (moim zdaniem nie może dozoru wykonywać inny kurator niż sądowy). Nie bardzo też znajduję podstawę prawną dla kierowania skazanego pod dozór wojskowy.
Można powołać art. 239 par. 3 kkw w zw. z art. 334 par. 2 kk. Co prawda 239 mówi o oddaniu pod dozór żołnierza, co można interpretować jako osobę w dacie wyrokowania będącą żołnierzem, ale jakoś nie widzę przeszkód, żeby rozciągnąć to na cywila, którego powołano do wojska. Można przedstawić też pogląd odmienny, skoro par. 2 przewiduje sposób postępowania w przypadku zwolnienia do cywila, a nie ma przepisu wskazującego sposób postępowania przy powołaniu do wojska, to znaczy że ustawodawca nie chciał tego regulować. Komentarze milczą, ja ślę do wojskowych.
Maltazarze,
ja na podstawie art. 169&4 kkw, art. 334&2 kk, 239&4 kkw oddaję skazanego pod dozór wojskowy, jak dotąd skutecznie, nikt tego nie kwestionował.
Też jestem ciekawa jaka jest praktyka w innych sądach.
Pozdrawiam.
"Alicja" napisał:
Maltazarze,
ja na podstawie art. 169&4 kkw, art. 334&2 kk, 239&4 kkw oddaję skazanego pod dozór wojskowy, jak dotąd skutecznie, nikt tego nie kwestionował.
Też jestem ciekawa jaka jest praktyka w innych sądach.
Pozdrawiam.
Ja robiłem kilka razy tak samo, ale nie wiem z jakim skutkiem.
W tym właśnie rzecz, że bez względu na to jak zrobię nikt tego nie zaskarży a ja chcę stosować właściwą praktykę.
Maltazar, podesłałem ci na pw wzorek, nikt mi oddania pod dozór wojskowego kuratora nie kwestionował
"totep" napisał:
Maltazar, podesłałem ci na pw wzorek, nikt mi oddania pod dozór wojskowego kuratora nie kwestionował
dzienx
"romanoza" napisał:
Można powołać art. 239 par. 3 kkw w zw. z art. 334 par. 2 kk. Co prawda 239 mówi o oddaniu pod dozór żołnierza, co można interpretować jako osobę w dacie wyrokowania będącą żołnierzem, ale jakoś nie widzę przeszkód, żeby rozciągnąć to na cywila, którego powołano do wojska.
Zgadzam się. Moim zdaniem, skoro art. 239 par. 3 k.k.w. tkwi w kodeksie karnym wykonawczym i mówi się w nim o oddaniu pod dozór skazanego żołnierza to chodzi tu także o sytuację, gdy mamy do czynienia ze skazanym, który dopiero w postępowaniu wykonawczym został żołnierzem. Nie dotyczy to przecież sytuacji, gdy skazany jest żołnierzem w dacie czynu (bo wówczas własciwy do skazywania jest Sąd wojskowy) ani w dacie wyrokowania (bo wtedy Sąd powszechny mógłby zastosować art. 334 par. 2 k.k. wprost i nie stosowałby na tym etapie k.k.w.)
Pozostaje jeszcze drobna kwestia techniczna, czy oddając takiego kogoś pod dozór "wojskowy", zwalniać jednocześnie od dozoru kuratora na czas służby (a po zakończeniu służby ewentualnie powtarzać zwolnienie i oddanie w drugą stronę), czy może stosować formułę typu: "zmienić rozstrzygnięcie w zakresie dozoru w ten sposób w miejsce dozoru kuratora sądowego, na czas pełnienia służby wojskowej oddać kuratora pod dozór przełożonego wojskowego, a po jej zakończeniu pod dozór kuratora sądowego" (o ile w czasie służby nie upłynie okres dozoru oczywiście) nie uchylając expressis verbis dozoru kuratora.
BTW: W niektórych sprawach można też zaproponować filozofię "trzeciej drogi" i powołanego do wojska od dozoru zwolnić (w armii bez dozoru będzie i tak zdecydowanie ściślej "dozorowany" niż na wolności przez kuratora )
Widzę, że szala przechyla się w stronę oddawania pod dozór wojskowy.
Weźcie pod uwagę, że na ogół mamy do czyneinia z młodocianymi, co do których dozór jest obligatoryjny
"totep" napisał:
Weźcie pod uwagę, że na ogół mamy do czyneinia z młodocianymi, co do których dozór jest obligatoryjny
... jeśli skazujemy za przestępstwo umyślne.
Gdy idą w sołdaty, przekazuję ich pod dozór kuratora wojskowego, zaś w samym wyroku piszę jedynie, że oddaję delikwenta pod dozór kuratora bez określenia ,,sądowego', bo tego dookreślenia w przepisie art. 73 § 1 kk nie ma.
"suzana22" napisał:
zaś w samym wyroku piszę jedynie, że oddaję delikwenta pod dozór kuratora bez określenia ,,sądowego', bo tego dookreślenia w przepisie art. 73 § 1 kk nie ma.
Ale w art. 334 § 2 k.k. jest coś więcej niż kurator więc jeśli np. oddasz pod dozór przełożonego wojskowego (co nie jest wykluczone bo kuratorów wojskowych nie jest wielu i nie są rzadkością jednostki gdzie ich w ogóle nie ma) i nie uchylisz dozoru kuratora to może powstać wrażenie, że obie te osoby mają sprawować dozór równolegle. Ale być może dzielę włos na czworo
ja oddaję pod dozór wojskowy i jak w przypadku każdego innego dozoru zwracam się co 6 miesięcy o sprawozdanie z dozoru. Jak kończy służbę to zawsze można oddać go ponownie pod dozór kuratora sądowego. Ale z reguły z dozoru zwalniam jeżeli sprawował się przyzwoicie.
A poza tym problem robi się czysto akademicki, bo podobno w tym roku jest ostatni pobór do wojska.
jako wojskowy sędzia penitencjarny spotkałem się z praktyką kolegów i koleżanek z sądów powszechnych polegającą na oddawaniu pod dozór wojskowego kuratora społecznego na czas odbywania służby wojskowej i zwalnianiu spod dozór kuratora sądowego - uważam osobiście taką praktykę za właściwą - w praktyce będzie to polegało na przesłaniu odpisu takiego postanowienia do właściwego miejscowo sądu garnizonowego (obejmującego swoją właściwością jednostkę w której będzie pełnił służbę skazany), który wyznaczy imiennie kuratora który będzie sprawował dozór (musicie wiedzieć, że nie w każdej jednostce jest kurator).
[ Dodano: Sob Lip 19, 2008 3:54 pm ]
co do oddania pod dozór przełożonego wojskowego to trzeba pamiętać, że można to zrobić tylko wobec żołnierza, tak więc dopiero po wcieleniu skazanego do wojska
a jeszcze odnośnie kuratora sądowego to właściwie nie ma przeszkód, aby go pozostawić na czas pełnienia służby wojskowej przez skazanego, a tym samym nic nie robić;
jeden jedyny problem to ten związany z bezpośrednim nadzorem, którego kurator nie będzie mógł wykonać, jeżeli skazany będzie pełnił służbę wojskową gdzie indziej niż dozór jest wykonywany, co czyniłoby go iluzorycznym i ograniczało się do kontaktu kuratora ze skazanym w czasie jego przepustek - bo na teren jednostki go nie wpuszczą.
ja rozważałem jeszcze jeden wariant. Dozór przełożonego wojskowego, a po informacji o objęciu tym dozorem zawieszenie postępowania w zakresie dozoru kuratora sądowego. Ale zwolnienie z dozoru na czas służby rzeczywiście lepiej wygląda w statystyce.
zwłaszcza, że taki kurator ma takie same uprawnienia i obowiązki jak zwykły sądowy
Mnie ciekawi natomiast właściwość sądu. Jeśli dozór nad skazanym przejmuje kurator wojskowy, to czy właściwym do rozpatrywania postępowań incydentalnych jest sąd garnizonowy, czy dalej powszechny?
Mnie Aurelio wydaje się, że jest tak jak z każdym dozorem, czyli sąd dozoru. Ale przyznam, że nie mam w domu kodeksu aktualnego (muszę coś z tym zrobić), nie szukałem nic na ten temat i odpisuję na chłopski rozum
"Aurelio" napisał:
Mnie ciekawi natomiast właściwość sądu. Jeśli dozór nad skazanym przejmuje kurator wojskowy, to czy właściwym do rozpatrywania postępowań incydentalnych jest sąd garnizonowy, czy dalej powszechny?
Jeśli wyrok wydał sąd powszechny to wg mnie właściwy jest nadal sąd powszechny.
Art. 3 par. 3 k.k.w. wyraźnie mówi że sąd wojskowy orzeka w sprawach skazanych wyrokiem takiego sądu a nie sądu powszechnego (i jest to wyjątek od zasady a więc należy go interpretować wąsko). Poza tym art. 178 k.k.w. też wyraźnie wskazuje na sąd rejonowy (powszechny) jako właściwy w postępowaniach incydentalnych.
"Brus" napisał:
Mnie ciekawi natomiast właściwość sądu. Jeśli dozór nad skazanym przejmuje kurator wojskowy, to czy właściwym do rozpatrywania postępowań incydentalnych jest sąd garnizonowy, czy dalej powszechny?
Jeśli wyrok wydał sąd powszechny to wg mnie właściwy jest nadal sąd powszechny.
Art. 3 par. 3 k.k.w. wyraźnie mówi że sąd wojskowy orzeka w sprawach skazanych wyrokiem takiego sądu a nie sądu powszechnego (i jest to wyjątek od zasady a więc należy go interpretować wąsko). Poza tym art. 178 k.k.w. też wyraźnie wskazuje na sąd rejonowy (powszechny) jako właściwy w postępowaniach incydentalnych.
Zajrzałem do kodeksu i zgadzam się całkowicie
Wielkie thx za odp.
pozdr.
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.