Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

Opłata od zatarcia skazania

romanoza
31.03.2009 09:19:02

Art. 15 ust. 1 pkt. 7 ustawy o opłatach w sprawach karnych mówi, że od wniosku o zatarcie skazania pobiera się opłatę 45 zł. Co jednak robić, kiedy ma miejsce sytuacja z art 108 kk. Niby oczywiste, skazany składa jeden wniosek, przepis mówi o jednym "jednoczesnym" zatarciu, ale mnie jakieś wątpliwości ogarnęły. Jaką macie praktykę

totep
31.03.2009 09:42:17

Ja bym w każdej sprawie zakładał akta Ko i w każdej sprawie wzywał do opłaty. i później wszystko na jeden termin

efa
31.03.2009 10:18:18

w pierwszej chwili chciałam napisać, jak totep, ale po zastanowieniu uważam, że opłata należy się od wniosku - skazany składa jeden wniosek o jednoczesne zatarcie wszystkich przestępstw i uiszcza jedną opłatę. Tak uważam.

romanoza
31.03.2009 10:43:36

Dlatego właśnie zwróciłem uwagę na "jeden" wniosek i "jedno" zatarcie, bo wszak wydajemy jedno postanowienie. Ale z drugiej strony następuje zatarcie w kilku sprawach, opłaty są od czynności można powiedzieć "usługowych", więc może jednak kilka opłat

efa
31.03.2009 10:58:50

uważam jednak, że wykładnia językowa jest jasna: w sprawach karnych uiszcza się opłatę od wniosku.
Jeżeli mój klient w jednym piśmie składa np wniosek o odroczenie wykonania kar orzeczonych w kilku sprawach, to wzywam go do tylu opłat, ilu spraw wniosek dotyczy. W każdej sprawie bowiem skazany powinien złożyć odrębny wniosek podlegający każdorazowo opłacie.
W przypadku, który opisałeś na wstępie, przepis wyraźnie stanowi, że dokonujemy jednego, łącznego zatarcia skazania i do wszczęcia tego postępowania konieczny jest jeden wniosek, dlatego uważam, że należy się jedna opłata. Nawet, gdyby skazany złożył kilka wniosków - odrębny do każdej sprawy, to połączyłabym je i wezwała do jednej opłaty. Ale - jeszcze taka sytuacja nie zdarzyła mi się, więc nie wykluczam, że mylę się

totep
31.03.2009 11:06:37

Ja też jeszcze takiej sytuacji nie ćwiczyłem

justice
31.03.2009 13:59:14

Popieram to, co napisała efa. Jeden wniosek, jedna opłata, mimo że zatarcie dotyczy wszystkich skazań.

censor
31.03.2009 15:32:15

Też popieram Efę, przekonuje mnie.

Darkside
01.04.2009 09:38:33

"efa" napisał:

uważam jednak, że wykładnia językowa jest jasna: w sprawach karnych uiszcza się opłatę od wniosku.
Jeżeli mój klient w jednym piśmie składa np wniosek o odroczenie wykonania kar orzeczonych w kilku sprawach, to wzywam go do tylu opłat, ilu spraw wniosek dotyczy. W każdej sprawie bowiem skazany powinien złożyć odrębny wniosek podlegający każdorazowo opłacie.
W przypadku, który opisałeś na wstępie, przepis wyraźnie stanowi, że dokonujemy jednego, łącznego zatarcia skazania i do wszczęcia tego postępowania konieczny jest jeden wniosek, dlatego uważam, że należy się jedna opłata. Nawet, gdyby skazany złożył kilka wniosków - odrębny do każdej sprawy, to połączyłabym je i wezwała do jednej opłaty. Ale - jeszcze taka sytuacja nie zdarzyła mi się, więc nie wykluczam, że mylę się


ma to ręce i nogi efa

romanoza
01.04.2009 10:02:15

Dzięki wszystkim, uważam że efa ma rację

Madusia
11.03.2010 12:31:08

a ja zadam bardziej podstawowe pytanie bo nie widzę takiego wątku a nie mam uprawnien zeby wejsc na karne materialne
mam wniosek o zatarcie skazania ostatniego, wszytskich skazan z karty karnej jest dwa, jak to zacieram w kontekście art. 108 kk?
czy zacieram obydwa w jednym postanowieniu?
czy zacieram tylko ostatnie mojego sądu i ono automatycznie zaciera to wczesniejsze skazanie (nie mojego sądu tylko garnizonowego)?
czy mam sciagac tamte akta do pierwszego skazania czy wystarczy ze z karty karnej wynika, że I skazanie-kara ograniczenia wolnosci wykonana w 2006 roku
a II skazanie kara grzywny wykonana w 2005?

romanoza
11.03.2010 13:45:23

Ja bym orzekł w jednym postanowieniu o jednoczesnym zatarciu obu skazań, o ile są warunki. Karta karna to moim zdaniem zbyt mało, zażądaj akt. Pamiętaj też o treści art. 337 kk i 336 § 5 kk

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.