Pytanie jak w temacie... Skazany na grzywnę, siedzi do 2016... nie pracuje, nie zarabia... egzekucja bezskuteczna. Zawieszać czy kombinować z zamianą na zpw?

ja zamieniam wychodząc z założenia, że po pierwsze znalazł się w więzieniu z własnej winy, po drugie jak wynika z najnowszej statystyki SW na ich stronie internetowej aż 30 % więźniów pracuje.

Trochę mało okoliczności do udzielenia odpowiedzi. Zastanawia mnie tylko, dlaczego koleżanki i koledzy z wydziałów orzekających mają egzemplarze kodeksów bez art. 58 § 2 kk :[

"romanoza" napisał:

Trochę mało okoliczności do udzielenia odpowiedzi. Zastanawia mnie tylko, dlaczego koleżanki i koledzy z wydziałów orzekających mają egzemplarze kodeksów bez art. 58 § 2 kk :[

Chcę nieco odświeżyć wątek, ale w „ciekawszym” stanie faktycznym, który jest taki.
Skazany został osadzony, rozpoczął odbywanie kary pobawienia wolności. Korzystał z przerwy (może nawet dwu?) w odbywaniu kary; sąd penitencjarny udzielał przerwy z powodów zdrowotnych. Aktualnie skazany sobie przebywa na przerwie i wpływa wniosek o zawieszenie postępowania wykonawczego, motywowany względami zdrowotnymi.
Moja wątpliwość dotyczy dopuszczalności orzekania przez sąd I instancji wykonujący wyrok w myśl art.3 §1 kkw. No bo orzekając w przedmiocie ewentualnego zawieszenia w oparciu o powoływane przez skazanego przesłanki faktyczne dotyczące jego stanu zdrowia niejako wkraczamy w tę materię, w której poruszał się sąd penitencjarny. Teoretycznie, sąd I instancji mógłby zawiesić postępowanie, gdy np. sąd penitencjarny odmówił przerwy, uznając że skazany jest zdrowy i powinien wrócić do ZK.
Moim zdaniem trzeba by było umorzyć takie postępowanie, wywołane wnioskiem o zawieszenie postępowania wykonawczego. Z art.15§1 kkw pasowałaby tu klauzula generalna „innej przyczyny wyłączającej postępowanie”.
Co Wy na to?

Można zawiesić postępowanie wykonawcze, jeżeli są spełnione przesłanki, nawet jeżeli sąd penitencjarny orzekał o przerwie. Często sądy penitencjarne wysyłają akta (miałem kilka razy) "celem rozważenia możliwości". Robią to po to, żeby się pozbyć sprawy z kłopotliwym chorowitym skazanym a w rzeczywistości mogą udzielać dalszej przerwy do ustania przeszkody. Kiedyś w takiej sytuacji odesłałem akta do SO Warszawa (zasugerowała to zresztą pewu mojej penitencji) z uwagą, że wydaje się że wystarczające będzie udzielenie przerwy. Tutaj występuje Ci sam skazany, ale generalnie jest to sytuacja dość podobna. Jeżeli masz przeszkodę o czasie trwania bliżej niedającym się określić, ale ustalanym dajmy na to na co najmniej rok, powinno się zawiesić. Jeżeli biegli - o ile byli - mówią o konieczności badania skazanego np. za pół roku, ja bym wniosku nie uwzględnił. Potraktuj tę sprawę jak dającą się załatwić merytorycznie, a nie do umorzenia.

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.