Sobota, 23 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6116
Sobota, 23 listopada 2024

Forum sędziów

umorzyć czy rozstrzygnąć wątpliwości w trybie 13 kkw

nick
19.01.2011 08:53:15

Witam - jak myślicie - sąd orzekł świadczenie jako środek karny wpisując w treści wyroku podmiot uprawniony do świadczenia, który w dacie wykonania wyroku wobec skazanego został zlikwidowany. Czy przez fakt likwidacji uprawnionego podmiotu należy umorzyć postępowanie wykonawcze w części dotyczącej świadczenia, czy też korzystając z odpowiednich przepisów ustaw o fundacjach i stowarzyszeniach starać się wyjaśnić skazanemu na czyją rzecz powinien spełnić świadczenie lub stwierdzić, że istnieje możliwość złożenia świadczenia do depozytu sądowego. POwiem wprost - umorzenie mi nie pasuje, ale może mnie przekonacie.

romanoza
19.01.2011 09:32:33

Ja wiele lat temu umarzałem i tak zrobiłbym obecnie. Uważam, że fakt likwidacji podmiotu i brak następców stanowi inną przyczynę wyłączającą postępowanie wykonawcze w zakresie środka karnego. Inne podane przez Ciebie rozwiązania dla odmiany mnie nie pasują. Po co składać w takich okolicznościach do depozytu, jeżeli natomiast chodzi o szukanie innego podmiotu, to jeżeli nie jest następcą to nawet tytułu nie da się wystawić. Umarzam wykonawcze także np. w przypadku orzeczenia obligatoryjnego dozoru wobec obcokrajowca, nie mającego w Polsce stałego miejsca pobytu i kilku jeszcze innych sytuacjach.

totep
19.01.2011 09:33:54

W takiej sytuacji orzeczenie jest niemożliwe do wykonania

nick
19.01.2011 11:23:23

Rozumiem zatem, że w sytuacji, gdy mamy podmiot uprawniony - następcę prawnego - zgodnie z odpowiednimi przepisami ustaw o fundacjach i stowarzyszeniach - wyjaśniam wątpliwoścci w trybie 13 kkw ? BTW, 47 i 49 kk mówi o podmiotach wpisanych do rejestru prowadzonego przez MS, wydaje mi się, że o wszystkich podmiotach, ale pewnie się mylę, tak jak i w tym, że umorzenie w takiej sytuacji jest premią dla skazanego.

Darkside
19.01.2011 11:27:27

jeżeli nie ma następcy prawnego - umorzyć

romanoza
19.01.2011 12:21:35

"nick" napisał:

gdy mamy podmiot uprawniony - następcę prawnego - zgodnie z odpowiednimi przepisami ustaw o fundacjach i stowarzyszeniach -
nie bardzo wiem, o co chodzi

totep
19.01.2011 12:35:15

"nick" napisał:

Rozumiem zatem, że w sytuacji, gdy mamy podmiot uprawniony - następcę prawnego - zgodnie z odpowiednimi przepisami ustaw o fundacjach i stowarzyszeniach - wyjaśniam wątpliwoścci w trybie 13 kkw ? BTW, 47 i 49 kk mówi o podmiotach wpisanych do rejestru prowadzonego przez MS, wydaje mi się, że o wszystkich podmiotach, ale pewnie się mylę, tak jak i w tym, że umorzenie w takiej sytuacji jest premią dla skazanego.


Jeżeli masz następce prawnego fundacji to w czym problem - trzeba to wykonać. Jeżeli fondacja pzrestanie istnieć, to postępwoanie tzreba umorzyć jako bezprzedmiotowe.
a że to premia - trudno. A wyrok łączny też premia (niestety legalna)

nick
19.01.2011 19:23:40

"romanoza" napisał:

gdy mamy podmiot uprawniony - następcę prawnego - zgodnie z odpowiednimi przepisami ustaw o fundacjach i stowarzyszeniach -
nie bardzo wiem, o co chodzi
w ustawach o stowarzyszeniach i fundacjach są odpowiednie przepisy, które mówią o przekazaniu środków po zakończeniu działalności stowarzyszenia lub fundacji i organach, które są uprawnione do decydowania o tym, m.in. może to zrobić sąd odpowiednim orzeczeniem. Zastanawiam się zatem, czy jeżeli w miejsce takiego zlikwidowanego stowarzyszenia lub fundacji nie wstąpi inne stowarzyszenie lub fundacja, także wpisana do wykazu, to mogę wskazać w postanowieniu wydanym w trybie art. 13 kkw, że skazany ma spełnić świadczenie na rzecz takiej instytucji. Uff...

romanoza
19.01.2011 19:27:57

"nick" napisał:

w ustawach o stowarzyszeniach i fundacjach są odpowiednie przepisy, które mówią o przekazaniu środków po zakończeniu działalności stowarzyszenia lub fundacji i organach, które są uprawnione do decydowania o tym, m.in. może to zrobić sąd odpowiednim orzeczeniem.
Mamy sobie poszukać

nick
19.01.2011 20:20:48

"romanoza" napisał:

w ustawach o stowarzyszeniach i fundacjach są odpowiednie przepisy, które mówią o przekazaniu środków po zakończeniu działalności stowarzyszenia lub fundacji i organach, które są uprawnione do decydowania o tym, m.in. może to zrobić sąd odpowiednim orzeczeniem.
Mamy sobie poszukać
art. 38 ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (Dz. U. z 2001 r., Nr 79, poz. 855, z późn. zm.) "majątek zlikwidowanego stowarzyszenia przeznacza się na cel określony w statucie lub w uchwale walnego zebrania członków lub zebrania delegatów o likwidacji stowarzyszenia, zaś w razie braku postanowienia statutu lub uchwały w tej sprawie, sąd orzeka o przeznaczeniu majątku na określony cel społeczny". Art. 15 ust. 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (Dz. U. z 1991 r., Nr 46, poz. 203, z późn. zm.) „jeżeli statut fundacji nie określa przeznaczenia środków majątkowych pozostających po jej likwidacji, sąd orzeka o przeznaczeniu tych środków z uwzględnieniem celów, którym fundacja służyła”.
Teraz dobrze ? Hilfe

TGC
19.01.2011 22:28:36

Nie jestem cywilistą, ale to nie jest wg mnie żadne następstwo prawne, tylko przejęcie majątku po znikającym podmiocie. Przy np. likwidacji spółki handlowej też są przepisy regulujące, co dzieje się z majątkiem spółki, a osoby przejmujące ten majątek nie stają się jej następcami prawnymi.

romanoza
20.01.2011 08:14:18

Trzeba się zastanowić, czy jeżeli

przeznacza się na cel określony w statucie lub w uchwale walnego zebrania członków lub zebrania delegatów o likwidacji stowarzyszenia, zaś w razie braku postanowienia statutu lub uchwały w tej sprawie, sąd orzeka o przeznaczeniu majątku na określony cel społeczny
to jak człowiek nie zapłaci to ten "cel określony w statucie" może uzyskać tytuł wykonawczy przeciwko skazanemu, czy ma w takiej sytuacji jakieś roszczenie. Można też sobie wyobrazić sytuację, a taka była, że fundacja czy stowarzyszenie nie realizowało celów statutowych i zostaje wykreślone z rejestru MS a zarząd idzie do więzienia. Albo ktoś zasądził bo tak miał w szablonie, a fundacja nie istnieje od 5 lat. Problem jest niewątpliwie ciekawy. Dodałbym jeszcze, że świadczenie z art. 49 kk zasądza się na "cel związany z ochroną dobra naruszonego lub zagrożonego" a cel określony w statucie lub uchwale walnego lub zebrania delegatów o likwidacji może się mieć nijak do celu z art. 49 kk. Cywiliści pewnie mieliby więcej do powiedzenia, nadalibyście w takiej sytuacji klauzulę w trybie art. 788 kpc

anpod
20.01.2011 11:38:15

sama nie wiem, ciekawy problem niewątpliwie

TGC, akurat przejście wierzytelności może być wynikiem własnie likwidacji podmiotu i i przejęcia jego majątku przez inny podmiot.

Natomiast ja mam wątpliwości, czy decyzja sądu o przekazaniu majatku likwidowanej fundacji na określony cel, to jest przejęcie majątku. Oczywiście jest tak, ze pieniędzmi na ten cel ktoś zawiaduje, ale nie przekonana jestem, czy można to podciągnąc pod przejęcie majątku. Wszyscy tu gadaja, oprócz stricte cywylistów, którzy pewnie dawno temat do ignorów dodali..

moze by tak kogoś tu specjalnie ściagnać ?

romanoza
20.01.2011 11:55:00

"anpod" napisał:

moze by tak kogoś tu specjalnie ściagnać ?
Toż Johnsona zaprosiłem

Johnson
20.01.2011 12:22:37

Umorzyć.

romanoza
20.01.2011 13:09:37

"Johnson" napisał:

Umorzyć.
I wszystko jasne

anpod
20.01.2011 16:52:36

Johnson ( sorry Johnsonie, ze tak w trzeciej osobie ) ma często ciekawe myśli, ale..ja akurat nie zawsze się zgadzam z nimi- o ile mogę zweryfikowac tok myślenia ..

tu mi dość ciężko się odnieść do przedstawionej argumentacji nawet nie na pismie, ale w swojej analizie głowowej

Johnson
20.01.2011 17:58:43

Jak ja rozumiem Fundacji nie było już w momencie uprawomocnienia się wyroku. Skoro Fundacji nie było nie mogła nabyć żadnych praw czy obowiązków bo nie miała zdolności prawnej. A skoro niczego nie nabyła (bo jej nie było) to nikt tego przejąc nie może.
No chyba że jednak była w momencie wyroku i źle zrozumiałem ? Dla wytłumaczenia powiem że byłem w pracy i szybko czytałem

anpod
20.01.2011 18:59:42

nie ma mowy o uprawomocnieniu wyroku, mowa jest tylko, ze w fazie wykonywania wyroku podmiot uprawniony został zlikwidowany

nick
20.01.2011 20:05:46

Dziękuję za zainteresowanie. Z mojego punktu widzenia sprawa wygląda w ten sposób:
1. jeżeli sąd orzeka wyrokiem świadczenie na rzecz niewpisanego do wykazu podmiotu, to można wywieść apelację. Jeżeli prokurator tego nie wyłapał, to mamy kasację w trybie 531 kpk.
2. jeżeli podmiot uprawniony istniał w chwili orzekania, a następnie został wykreślony z wykazu, to należy umorzyć postępowanie w części dotyczącej wykonania środka karnego.
3. jeżeli podmiot istniał w dacie orzekania, a przestał istnieć przed spełnieniem świadczenia przez skazanego, przy czym doszło do jego likwidacji lub rozwiązania zgodnie z przywołanymi wcześniej przepisami, a "następca" jest również wpisany do wykazu, to należy wyjaśnić wątpliwości w trybie 13 kkw i orzec o możliwości spełnienia świadczenia na rzecz "nowego podmiotu".
Widzę też i taką ewentualność, że w związku z toczącym się postępowaniem w zakresie ustalenia podmiotu uprawnionego w trybie art. 15 lub 38 odpowiednich ustaw, możliwym byłoby wskazanie skazanemu możliwości złożenia świadczenia do depozytu sądowego.
Po wyjaśnieniu kto jest uprawnionym i czy jest on wpisany sąd podejmowałby dalsze decyzje.
Jest to o tyle istotne, że od wykonania świadczenia biegnie termin do zatarcia skazania i skazany ma interes prawny w tym, żeby świadczenie to jak najszybciej wykonać.

ps. trudno mi zgodzić się z Szanownym przedmówcą, który twierdzi, że mamy tu do czynienia z podobną sytuacją jak przy wydaniu wyroku łącznego.
A co jeśli na skutek wydania takiego wyroku skazanemu trafi się "kumulacja" toż to nie LOTTO ;-)
Idę dobrym tropem ?

romanoza
21.01.2011 09:30:38

"nick" napisał:

3. jeżeli podmiot istniał w dacie orzekania, a przestał istnieć przed spełnieniem świadczenia przez skazanego, przy czym doszło do jego likwidacji lub rozwiązania zgodnie z przywołanymi wcześniej przepisami, a "następca" jest również wpisany do wykazu, to należy wyjaśnić wątpliwości w trybie 13 kkw i orzec o możliwości spełnienia świadczenia na rzecz "nowego podmiotu".
Widzę też i taką ewentualność, że w związku z toczącym się postępowaniem w zakresie ustalenia podmiotu uprawnionego w trybie art. 15 lub 38 odpowiednich ustaw, możliwym byłoby wskazanie skazanemu możliwości złożenia świadczenia do depozytu sądowego.
Po wyjaśnieniu kto jest uprawnionym i czy jest on wpisany sąd podejmowałby dalsze decyzje.
Nie jestem jednak przekonany do takiego rozwiązania, ponieważ byłoby na niekorzyść skazanego bez jego winy i ponosiłby dodatkowe, nie przewidziane przepisami konsekwencje. Np. płynie czas, można wyobrazić sobie sytuację, że dostał grzywnę i środek, chciałby wcześniejsze zatarcie a nie może, bo nie został wykonany środek karny. Można oczywiście powiedzieć, że powinien złożyć świadczenie do depozytu. Tylko dlaczego miałoby się obciążać czymś takim skazanego Musiałby napisać stosowny wniosek, a przecież nie musi potrafić, czyli pełnomocnik Musi ponadto ten wniosek opłacić. Dlatego jednak umorzyłbym.

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.