Forum sędziów
W większości przypadków skazani nie płacą kosztów czy grzywien, ich egzekucja komornicza jest bezskuteczna. Osoby takie składają jednak oświadczenia, że utrzymują sie z prac dorywczych, co oznacza, że pracują w szarej strefie, bez umów o pracę, nie płacąc podatków, ubezpieczenia i nie posiadając oficjalnego majątku. Zastanawia mnie, czy istnieją skuteczne sposoby dotarcia do tak skrywanych pieniędzy tudzież sposoby wywierania karnej presji na takie zachowania. Oczywiście znam przepisy o nieopłacaniu składek na FUS, ZUS, o promocji zatrudnienia itd. Nie rozwiązują one jednak problemu.
Rozważałam wpisywanie na listę dłużników niewypłacalnych, ale proceduralnie sprawa wydawała się mocno skomplikowana i nie wiem , na ile byłoby to skuteczne.
"Joanna B." napisał:
Osoby takie składają jednak oświadczenia, że utrzymują sie z prac dorywczych, co oznacza, że pracują w szarej strefie, bez umów o pracę, nie płacąc podatków, ubezpieczenia i nie posiadając oficjalnego majątku. Zastanawia mnie, czy istnieją skuteczne sposoby dotarcia do tak skrywanych pieniędzy tudzież sposoby wywierania karnej presji na takie zachowania
lepiej niech tak pracują i utrzymują swoje "stada" niżby ponownie kradli.Jeszcze krok a będziemy w państwie policyjnym.nie byłoby "szarej strefy", gdyby system policji podatkowej i policji prawa pracy, był prawidłowo zorganizowany.
Chodzi o RDN
"Joanna B." napisał:
Chodzi o RDNNie bardzo pojmuję, do czego zmierzasz i jakoś nie mogę rozszyfrować tego skrótu...
Mi nie przeszkadza, że pracują dorywczo. Jeśli państwo nie zadbało o rynek pracy to niech nie przeszkadza. Z drugiej jednak strony ci "racodawcy" państwo oszukują. Bo nie opłaca im się zatrudniać legalnie. Tak czy siak to państwo winno stworzyć takie warunki by szarej strefy nie było. Szara strefa była, jest i będzie...
"violan" napisał:
Mi nie przeszkadza, że pracują dorywczo. Jeśli państwo nie zadbało o rynek pracy to niech nie przeszkadza. Z drugiej jednak strony ci "racodawcy" państwo oszukują. Bo nie opłaca im się zatrudniać legalnie. Tak czy siak to państwo winno stworzyć takie warunki by szarej strefy nie było. Szara strefa była, jest i będzie...
proszę!panuje zgoda od wschodu do zachodu w tej kwestii;co do Państwa także!
"Volver" napisał:
proszę!panuje zgoda od wschodu do zachodu w tej kwestii;co do Państwa także!
Na wschodzie też są ludzkie ludzie....
A czy nie jest przypadkiem tak, że nasi skazani na używki mają środki i sobie nie żałują , ale na grzywny już nie. Powoduje to u nich poczucie całkowitej bezkarności. Zwłaszcza w wykroczeniach przy grzywnach do 500 zl. Policjant złapie, prokurator oskarży, sędzia przeprowadzi postępowanie dowodowe, wyda wyrok, napisze uzasadnienie. Komornik przeprowadzi bezskuteczna egzekucję. Nasza praca w niwecz sie obraca. O to tu chodzi.
Romanoza: Rejestr Dłużników Niewypłacalnych
To, że do grzywny do 500 zł. nie można przymusić to nie wina ukaranego. Nie rozumiem dlaczego w "W" nie można takiej grzywny w ramach zastępczej zarządzić ( co byłoby jakimś batem ) a w "K" już można. Gdzie tu równość?
Niech sobie skazany używa na czym chce, niech sobie na szaro zarobione pieniążki przeznacza na co chce, bezskuteczna egzekucja - zastępcza. Jego wybór.
"Joanna B." napisał:
nasi skazani na używki mają środki i sobie nie żałują , ale na grzywny już nie. Powoduje to u nich poczucie całkowitej bezkarności. Zwłaszcza w wykroczeniach przy grzywnach do 500 zl. Policjant złapie, prokurator oskarży, sędzia przeprowadzi postępowanie dowodowe, wyda wyrok, napisze uzasadnienie. Komornik przeprowadzi bezskuteczna egzekucję. Nasza praca w niwecz sie obracaTak jest
"censor" napisał:
nasi skazani na używki mają środki i sobie nie żałują , ale na grzywny już nie. Powoduje to u nich poczucie całkowitej bezkarności. Zwłaszcza w wykroczeniach przy grzywnach do 500 zl. Policjant złapie, prokurator oskarży, sędzia przeprowadzi postępowanie dowodowe, wyda wyrok, napisze uzasadnienie. Komornik przeprowadzi bezskuteczna egzekucję. Nasza praca w niwecz sie obracaTak jest
No nie, chyba przesadzacie. Po to jest kkw aby skazanego przymusić jak dobrowolnie nie chce.
Z wykroczeniami to się zgadzam. Te czarodziejskie "owyżej 500 zł" prowadzi do poczucia bezkarności. I jest mi wstyd za swoje państwo, że tak głupio różnicuje te grzywny.
"violan" napisał:
No nie, chyba przesadzacie. Po to jest kkw aby skazanego przymusić jak dobrowolnie nie chce.Robi się wszystko wg kkw i psińco, trafnie to Joanna B. opisała. A przestępcy to czują i mają wszystko w nosie.
"censor" napisał:
No nie, chyba przesadzacie. Po to jest kkw aby skazanego przymusić jak dobrowolnie nie chce.Robi się wszystko wg kkw i psińco, trafnie to Joanna B. opisała. A przestępcy to czują i mają wszystko w nosie.
No to nie trzeba biadolić, tylko być konsekwentnym i twardym a nie mientkim .
"violan" napisał:
No to nie trzeba biadolić, tylko być konsekwentnym i twardym a nie mientkim
no,no,no Vilan.Tak trzymać!Jak rydze to rydze.
"violan" napisał:
No to nie trzeba biadolić, tylko być konsekwentnym i twardym a nie mientkim .A jak bycie twardym prowadzi do tego że Ci uchylają jak leci?
Ale jak się nie mylę, to jakiś sąd zadał pytanie prawne do TK o konstytucyjność rozwiązania z kodeksu wykroczeń dotyczącą zastępczych form wykonania jedynie wobec grzywien powyżej 500 złotych.
nic się nie da zrobić
Anitka ... ale się rozpisałaś ...
"Ama" napisał:
Anitka ... ale się rozpisałaś ...Zaraz Dreda przegoni
"romanoza" napisał:
Anitka ... ale się rozpisałaś ...Zaraz Dreda przegoni taaaa....zaraz....
"Dred" napisał:
Anitka ... ale się rozpisałaś ...Zaraz Dreda przegoni taaaa....zaraz....To może ja przegonię, sio z wykonawczego
Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻
Sprawa rzecz jasna cywilna.
Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.
Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…
Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?
sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌
Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.
Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.
Pozdrawiam.
co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.