Czwartek, 21 listopada 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 6114
Czwartek, 21 listopada 2024

Forum sędziów

13 kkw

bull78
13.03.2008 19:13:04

Mam problem z rozstrzygnięciem wątpliwości odnośnie środka karnego zakazu prowadzenia pojazdów. Gość skazany za 178 a par 1 . Po zatrzymaniu w dochodzeniu odebrano mu prawo jazdy i odesłano do starostwa. Skazując wymierzyłem mu zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i zaliczyłem na podstawie art 63 par 2 zatrzymanie prawa jazdy. W opowiedzi starostwo wskazało, że prawo jazdy które im przesłano z prokuratury figuruje jako utracone a gościu przed odebraniem mu prawa jazdy po jeździe po pijaku uzyskał wtórnik, który nie został mu zatrzymany i którego nie zwrócił na żądanie. Teraz starostwo wystąpiło do mnie o rozstrzygnięcie wątpliwości odnośnie wykonania zakazu.
Zgodnie z treścią art 43 par 3 zakaz nie biegnie (choć obowiązuje), kiedy się prawa jazdy nie zwróci. Gdybym mu nie zaliczył czasu zatrzymania tego prawka rzekomo zagubionego to byłoby ok bo wystaczyłoby ustalić że zakaz nie biegnie do czasu zwrotu i nakazać zwrot. Ale zaliczyłem -bo takie miałem wiadomości na datę zamknięcia rozprawy. Czy mogę mimo de facto błędnego zaliczenia w wyroku czasu zatrzymania tego prawa jazdy (utraconego) rozstrzygnąć , że zakaz jednak nie biegnie bo nie zwrócił wtórnika? Czy nie będzie to sprzeczne z treścią prawomocnego przecież wyroku.
Help

bladyswit
13.03.2008 21:07:33

Wydaje mi się że 420 kpk stosowany per analogiam daje możliwości korygowania zaliczenia.

romanoza
13.03.2008 22:00:55

Zgadzam się bladym aczkolwiek jak znam życie, gość powie, że wtórnik zgubił, oryginał odnalazł a zapomniał o tym poinformować. Musisz go wypytać na posiedzeniu.

Brus
14.03.2008 11:30:01

"bladyswit" napisał:

Wydaje mi się że 420 kpk stosowany per analogiam daje możliwości korygowania zaliczenia.


Niedawno korygowałem zaliczenie aresztu na poczet kary i pamiętam wywody komentatora na temat tego, że art. 420 par. 2 k.p.k. wolą ustawodawcy dotyczy wyłącznie aresztu tymaczasowego i nie dotyczy już nawet zaliczenia zatrzymania. Więc miałbym, ad hoc, wątpliwości co do stosowania tego przepisu do zatrzymania prawa jazdy. Ale temat ciekawy. Może najdą mnie jakieś użyteczne refleksje to się podzielę.

gzrech
15.03.2008 10:58:14

W takich wypadkach stosuję 420 k.p.k., wprost ni odnosi się do takiej sytuacji, ale przecież problem trzeba jakoś rozwiązać

Brus
15.03.2008 12:00:38

"gzrech" napisał:

przecież problem trzeba jakoś rozwiązać


Póki co nie przychodzi mi do głowy podstawa prawna zmiany dokonanego w wyroku zaliczenia, więc może prawidłowym rozwiązaniem problemu jest jednak uznanie, że zaliczenie z wyroku pozostaje niestety skuteczne. (szczególnie jeśli minął termin do kasacji a i ta wydaje się tu dyskusyjna skoro Sąd wyrokując nie popełnił blędu bo nie wiedział w momencie wyrokowania o wtórniku).

Zmiana prawomocnego rozstrzygnięcia Sądu na niekorzyść człowieka bez wyraźnej podstawy prawnej do tego, to dyskudyjna propozycja. Szczególnie w prawie karnym, na gruncie którego stosowanie analogii jest zdecydowanie wyjątkiem od zasady (a stosowanie analogii z art. 420 k.p.k. na niekorzyść sprawcy to w ogóle daleko idąca propozycja).

koko
28.03.2008 18:19:33

a może przyjąć, ze pkt wyroku dotyczący zaliczenia okresu zatrzymania prawa jazdy to oczeczenie o charakterze technicznym - postanowienie, podobnie jak zaliczenie aresztu czy pkt dotyczący kosztów postepowania i zastosować 4631 kpk, po uprzednim zażaleniu go przez prokuratora? wiem, że to troche karkołomne...ale czego sie nie robi dla dobra wymiaru sprawiedliwości

kreaounds
19.07.2009 o 12:45

Dobry wieczór Panie i Panowie Sędziowie!
Potrzebuję Waszej pomocy w sprawie, której jestem stroną. (Jeśli administrator przesunie mój wątek do działu Help for student nie obrażę się…) 🙏🏻

Sprawa rzecz jasna cywilna.

Otrzymałem wyrok pierwszej instancji, mój „rofesjonalny pełnomocnik” nie spisał się. Jestem z niego niezadowolony i chcę mu cofnąć pełnomocnictwo, zabrać dokumenty i pójść dwie ulice dalej do innej kancelarii, ale nagli mnie termin na odwołanie. Nie chcę oczywiście, aby je pisał mój dotychczasowy pełnomocnik.

Jak wygląda zatem procedura zmiany pełnomocnika. Nowy adwokat musi w końcu zapoznać się z kilkoma tomami akt, a na to potrzeba czasu - czas na odwołanie biegnie…

Wiem, że termin na odwołanie jest określony w ustawie. Czy sąd w takim wypadku (zmiana pełnomocnika, który musi zapoznać się z aktami) może go wydłużyć? Jeśli tak, to o ile?

Darkside
19.07.2009 o 13:23

sorrki ale porad prawnych nie udzielamy ❌

kreaounds
19.07.2009 o 13:44

Po poradę prawną pójdę do nowego adwokata w poniedziałek, ale od Was chciałem się dowiedzieć czego mogę się spodziewać.

Co do porad prawnych. Gdybyście ich udzielali to na pewno zarobilibyście więcej niż w sądzie.

Pozdrawiam.

Darkside
19.07.2009 o 15:27

co innego pomoc w rozwiązywaniu kazusów na poziomie akademickim, co innego pomoc w konkretnej sprawie.