Czwartek, 28 marca 2024
Dziennik wyroków i ogłoszeń sądowych
Rej Pr. 2512 | Wydanie nr 5876
Czwartek, 28 marca 2024
2017-07-13

Kwalifikacje fizyczne i moralne sędziego

Trzeba wszechstronnej wiedzy teoretyków, długoletnich doświadczeń praktyków, by móc przystąpić do zdefiniowania typu dobrego sędziego. Dopiero zbiorowy wysiłek nas wszystkich przyczynić się może do wytworzenia właściwego poglądu na kwestię, jakim powinien być dobry sędzia polski.

Głos Sądownictwa,1938, R.10, nr.2

W artykule pt.: „Jakim powinien być dobry sędzia” (Czasopismo Adwokatów Polskich, Poznań 1930 nr 10 i 11), zwróciłem uwagę na pracę niemiecką Martina Beradta pt.: „Der deutsche Richter”, w którym autor wyczerpująco omawia rolę sędziego, jego znaczenie w społeczeństwie, jego obowiązki i prawa. Aczkolwiek reżim narodowo-socjalistyczny w Niemczech zburzył także w dziedzinie prawa niejedną starą zasadę, uchodzącą dotąd za świętą i nietykalną, to jednak, mimo nowych poglądów niemieckich na życie prawne państwa oraz na prawa i obowiązki kapłanów Temidy, niejedna z tez Beradta, postawionych w jego dziele o kwalifikacjach niemieckiego sędziego, będzie miała także i dzisiaj swój walor.

O ile chodzi o Polskę, to dotąd nie posiadamy podstawowych dzieł na temat, jakim powinien być dobry sędzia. Aczkolwiek istnieje ustawa, regulująca zagadnienia, związane ze stanowiskiem polskiego sędziego, z jego obowiązkami i uprawnieniami, to jednak pamiętać musimy o tym, że same przepisy ustawowe nie wytworzą jeszcze typu dobrego sędziego.

Trzeba wszechstronnej wiedzy teoretyków, długoletnich doświadczeń praktyków, by móc przystąpić do zdefiniowania typu dobrego sędziego. Dopiero zbiorowy wysiłek nas wszystkich przyczynić się może do wytworzenia właściwego poglądu na kwestię, jakim powinien być dobry sędzia polski.

W szkicu niniejszym, który nie ma pretensji do wyczerpującego przedstawienia całokształtu zagadnienia, zamierzamy dorzucić tylko kilka zasadniczych uwag na powyższy temat.

Chcąc mówić o kwalifikacjach sędziego, trzeba się zastanowić nad kwestią: a) jakie kwalifikacje fizyczne i b) jakie kwalifikacje moralne winien posiadać dobry sędzia. Jeżeli wysuwamy tutaj także zagadnienie kwalifikacyj fizycznych sędziego, to czynimy to dlatego, że jesteśmy zdania, iż kwalifikacje fizyczne sędziego również ważną odgrywają rolę.

Kto zamierza poświęcić się zawodowi sędziowskiemu, powinien przede wszystkim cieszyć się jak najlepszym zdrowiem, nie podlegać nabytym lub odziedziczonym chorobom, które mogłyby bądź to stanowić poważną przeszkodę w urzędowaniu, bądź też wywierać ujemny wpływ na usposobienie sędziego. Pogodny humor, zadowolenie wewnętrzne, które daje nam zdrowie, to ważne atuty w życiu sędziego, odgrywają one pierwszorzędną rolę w jego pracy. Człowiek chory lub cierpiący jest zgryźliwy i widzi świat w czarnych kolorach. Z natury rzeczy nastrój ponury sędziego znajduje swój wyraz w jego wyrokach.

Człowiek zdrowy natomiast ustosunkowuje się optymistycznie do życia i często znajduje odpowiednie i właściwe wyjście z takiej sytuacji drażliwej, którą pesymista uznałby za beznadziejną. Ideałem byłoby, gdyby każdy sędzia posiadał ujmujący wygląd zewnętrzny, przy tym poważny, wzbudzający szacunek. Sędzia o tego rodzaju kwalifikacjach fizycznych napewno będzie miał więcej posłuchu i szacunku na sali sądowej od sędziego o wyglądzie ujemnym. Niestety, przyroda nie zawsze stwarza harmonię ducha i ciała. Często w niepokaźnym człowieku tkwi silny i szlachetny duch, wysoka inteligencja, duża energia, w pięknym zaś ciele kryje się nieraz miernota. Dlatego też przy realizowaniu wyżej przytoczonych postulatów należałoby kierować się jak największą oględnością i ostrożnością.

Przechodząc z kolei do omówienia kwalifikacyj moralnych sędziego, zaznaczyć należy, że nie każdy prawnik, choćby najzdolniejszy, który odbył aplikację sądową, posiada kwalifikacje na sędziego. Cóż bowiem znaczą — wiedza, choćby najwięcej ugruntowana, zmysł prawniczy, choćby najlepszy, jeżeli nie idą one w parze z wysokim poczuciem etycznym kandydata. Cóż pomogą wszelkie wiadomości prawnicze, jeżeli kandydat nie posiada swego własnego, niezależnego sądu, nie posiada mocnego charakteru, dalej — jeżeli brak mu odwagi do wypowiadania swego zdania, jeżeli jest pełen bojaźni, by nie narazić się przełożonym lub możnym tego świata. Taki człowiek może być dobrym prawnikiem, ale jeszcze nie sędzią.

Od sędziego bowiem należy wymagać, by stał moralnie bardzo wysoko. Kto chce sądzić drugich, musi panować nad namiętnościami, musi imponować swą siłą moralną. Jedynie ludzie o wybitnych cechach indywidualnych, umiejący kierować się własnym zdaniem, zdolni do ofiar i znoszenia prześladowań z tytułu swych przekonań — słowem, ludzie o silnych charakterach, o nieugiętej woli, zasługują na zaszczytny tytuł sędziego.

Ale to jeszcze nie wszystko. Kto chce być sędzią, musi posiadać wybitne poczucie sprawiedliwości i słuszności. Tych właściwości nie nabywa się przez naukę, są one jakby wrodzone. Można je uważać za najwyższą zaletę dobrego sędziego, boć przecież poczucie sprawiedliwości odgrywa w pracy sędziego najważniejszą rolę. W sprawach karnych zwłaszcza, gdzie ustawa precyzuje jedynie granice kary, wymiar kary zależy zawsze od poczucia sprawiedliwości i słuszności orzekającego sędziego. Przede wszystkim sędzia jednostkowy, a tu w pierwszej linii sędzia grodzki, który bez niczyjej pomocy musi umieć zdobyć się na szybką, samodzielną decyzję, nie mógłby należycie spełniać swych obowiązków, gdyby nie posiadał wyżej wspomnianych kwalifikacyj. Dalej podnieść należy, iż sędzia powinien być zrównoważony i spokojny. Każdy bowiem przyzna, że sędzia gwałtownego usposobienia, który działa, zanim należycie się zastanowi, nie dorósłby do swego zadania.

Jeszcze o jednej zalecie sędziego wspomnieć należy. Powinien on posiadać zdolność krytycznego patrzenia nie tylko na cudze, ale także na swe własne czyny. A do tego potrzeba pewnego zaparcia się samego siebie, wyzbycia się wszelkiej zarozumiałości. Kto potrafi patrzeć obiektywnie na własne postępowanie, wznosząc się na wyżyny samokrytycyzmu, ten posiadać będzie zapewne także inne zalety, cechujące dobrego sędziego.

Przedstawiając pogląd na kwalifikacje fizyczne i moralne sędziego, nie mieliśmy bynajmniej zamiaru wyczerpać przedmiotu. Zdajemy sobie dobrze sprawę z tego, że ten lub ów postulat, przez nas wysunięty, mógłby podlegać szerszej dyskusji. Jesteśmy też zdania, że dopiero obszerna, wszechstronnie wyczerpująca dyskusja mogłaby wytworzyć właściwy pogląd na idealny typ polskiego sędziego.

Tadeusz Pietrykowski

Od Redakcji: pisownia oryginalna

Tadeusz Pietrykowski - (1895–1940), prawnik, miłośnik historii, bibliofil, działacz społeczny. Od 1926 r. sędzia w sądzie grodzkim w Toruniu, następnie w sądzie powiatowym, a później w okręgowym. W 1937 r. przeniesiony do Katowic, gdzie początkowo był wiceprezesem, a następnie do 1939 r. prezesem sądu okręgowego. Po wybuchu II wojny światowej sędzia Pietrykowski kierował ewakuacją sądu na wschód. Po dotarciu do Tarnopola aresztowany, pobity i osadzony w tamtejszym więzieniu. Dalsze jego losy są niejasne, prawdopodobnie został wywieziony do obozu w Kozielsku, a następnie, jak się przypuszcza, przewieziony do więzienia w Czortkowie i wiosną tego roku zamordowany. Miejsce jego pochówku nie jest znane.

Postanowieniem z 4 sierpnia 1947 r. Sąd Grodzki w Katowicach uznał Tadeusza Pietrykowskiego za zmarłego 31 grudnia 1939 r. w Tarnopolu. Jego nazwisko umieszczono w górnej części krzyża-ołtarza ufundowanego przez stowarzyszenie “Rodzina Katyńska” w kościele Św. Ducha w Toruniu.