Archiwa prasowe
W aktach sądowych, tak karnych jak i cywilnych, znajduje sędzia poza wywodami ściśle prawniczymi dużo materiału życiowego, ilustrującego stosunki ludności danych terenów. Zwłaszcza gdy w procesach strony nie posiadają zastępców, pisma, kierowane do sądów, czy to w postaci wniosków, pozwów, czy też odpowiedzi na pozwy, zawierają dość często ciekawe przyczynki, charakterystyczne dla sposobu myślenia danych osób. Głos Sądownictwa,1937, R.9, nr.1 Jak dotąd, mało zwraca się uwagi na to, że...
Pozytywnie niezawisłość sędziowska polega na tem, że sędzia podlega tylko prawu (pozostawiamy na uboczu kwestję czy i o ile podlega on ustawom i wobec tego czy może i powinien badać legalność ustaw). Negatywnie niezawisłość ta oznacza wyłączenie wszelkich wpływów, oddalających w jakibądź sposób sędziego od jego istotnej funkcji sędziowskiej - niezależnego wymiaru sprawiedliwości, a przeto sędzia powinien być wolny od oddziaływania wszelkiego autorytetu, wszelkiej władzy, niewskazanej przez...
Wydaliśmy moc nowych ustaw, mało jednak zrobiono, aby je zbliżyć do społeczeństwa, skąd nieufność, nieposzanowanie, niezrozumienie prawie powszechne w stosunku do prawa polskiego.W pojęciu mas, ustawy i rozporządzenia państwowe to są nie normy, regulujące współżycie obywateli na zasadach najczęściej wyższej niż przeciętnej ludzkiej uczciwości, moralności, słuszności i sprawiedliwości, lecz że są to rzekomo wyrazy siły i przymusu, którym ulega się li tylko ze strachu przed karą...
Teoretycy komunizmu w rozważaniach swych na temat dyktatury proletariatu, sporo uwagi poświęcali zagadnieniu t.zw. "praworządności rewolucyjnej". Dość oryginalne poglądy Lenina na ten temat przytoczyłem w poprzednich sprawozdaniach, lecz nawet Lenin w końcu swej działalności przyznawał, ze należy koniecznie "wysunąć twarde hasło realizowania w wyższym stopniu praworządności rewolucyjnej", oraz twierdził, że sądowo - procesualna forma jest najlepszą formą stosowania przymusu. Stalin też w...
Tak wiele pisano o wszelkich przejawach życia społecznego Z.S.S.R. i o jego urządzeniach państwowych, a pomijano naogół dotąd dziedzinę sądownictwa. Żałuję, że zbyt krótki czas pobytu w Leningradzie nie pozwolił mi wypełnić odpowiednio tej luki, nie mogłem się jednak powstrzymać, by nie zwiedzić chociaż jednej sowieckiej instytucji sądowej. Głos Sądownictwa,1934, R.6, nr 11 Korzystając z wycieczki morskiej do Leningradu, urządzonej staraniem linji "Gdynia - Ameryka", mogłem po...